zamknij

Wiadomości

Zespół Carrantuohill zdobył szczyt Carrantuohill!

2018-10-11, Autor: 

Zmęczeni, ale szczęśliwi muzycy rybnicko-żorskiego zespołu Carrantuohill zdobyli wczoraj po południu szczyt Irlandii. Nazywa się... Carrantuohill. Choć wierzchołek góry znajduje się na wysokości 1041 m npm, artyści starannie przygotowali się do wyprawy.

Reklama

Kto z nas nigdy nie słyszał o zespole Carrantuohill? Ten rybnicko-żorski zespół gra od 1987 roku, nieprzerwanie od 30 lat zarówno w Polsce, jak i w Europie czy za Oceanem Atlantyckim. Jak się okazuje, artyści za nic w świecie nie zamierzają zawieszać swojej działalności. Wręcz przeciwnie, szukają inspiracji do dalszego tworzenia.

W środę zdobyli najwyższy szczyt Irlandii – Carrantuohill, od którego pochodzi nazwa zespołu. - Tyle razy byliśmy w Irlandii, a ani razu nie zdobyliśmy szczytu. To było od zawsze nasze marzenie i dzisiaj je spełniliśmy – mówił nam wczoraj Adam Drewniok, basista rybnicko-żorskiego zespołu, który był na „dachu” zielonej wysypy.

Choć szczyt Carrantuohill wznosi się na wysokość 1041 m npm, jest on trudny do zdobycia. - Zespół potraktował wyprawę jako poważną sprawę. Jak w Himalajach: pierwszy obóz rozbiliśmy przy parkingu u zbocza góry, drugi przy jeziorach, a trzeci po wejściu po „drabinie diabła”. Z tego punktu przeprowadziliśmy atak szczytowy – śmieje się nasz rozmówca.

Muzycy mieli szczęście, że wejście na szczyt było w ogóle możliwe. - Na szczęście nie padało, ale strasznie wiało. Na samym szczycie mgła. Byliśmy na nim około 10 minut. Samo podejście pod niego trwało 3 godziny – dodaje Adam Drewniok.

To pierwsza wizyta Carrantuohill w Irlandii od 12-13 lat. To tutaj muzycy postanowili szukać inspiracji do dalszej twórczości. - Jesteśmy szczęśliwi, pełni energii i gotowi do nowych wyzwań. Zaczynamy wszystko od nowa. Cieszymy się, że udało nam się wspiąć na szczyt. Jednakże cała wyprawa do ostatniej chwili wisiała na włosku. Z powodu wiatru i mgły. Trzeba było przejść przez grań, baliśmy się, że może po prostu nas z niej zdmuchnąć – przyznaje nasz rozmówca.

Na szczęście, wszystko dobrze się skończyło. Teraz przed zespołem szereg koncertów w Irlandii. Jutro grają przed publicznością w Dublinie, następnego dnia będą w mieście Cork, a 14 października zagrają w Arklow.

- Pozdrawiam wszystkich Czytelników portalu Rybnik.com.pl. Życzę, aby też mogli się wybrać do Irlandii i zdobyć szczyt Carranouhill – mówi na koniec Adam Drewniok.

Zobaczcie relacje prowadzone przez zespół:

 

Oceń publikację: + 1 + 31 - 1 - 8

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~ka22 2018-10-11
    09:35:59

    6 2

    :)

  • ~Piotr Czaja 2018-10-11
    17:52:31

    2 7

    zdobyl szczyt czyli teraz tylko upadek

  • ~tommi 2018-10-12
    06:27:24

    1 0

    Zespół powinien tam znaleść swoją płytę, pozostawioną tam przez mojego kolegę woziwodę kilka lat temu, zresztą zespół podpisywał tę płytę.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5066