zamknij

Wiadomości

Zatrzasnął drzwi na szyi dziecka? Mamy wyjaśnienia kierowcy autobusu

2021-08-18, Autor: 

Zarząd Transportu Zbiorowego w Rybniku przesłał nam odpowiedź na skargę rodziców. Chodzi o niewłaściwe zachowanie kierowcy autobusu, który miał zatrzasnąć drzwi na szyi dziecka, a także niekulturalnie zwrócić się do matki chłopca. Wg relacji dyrektora ZTZ-u, kierowca miał nie widzieć całego zajścia. Usłyszał za to wyzwiska w swoim kierunku. Inaczej sprawę przedstawia pani Katarzyna.

Reklama

Wracamy do głośnego tematu dotyczącego zachowania kierowcy autobusu. Przypomnijmy, w minioną niedzielę szofer tego pojazdu miał przytrzasnąć drzwiami głowę 4-letniemu Antkowi. Z kolei matka dziecka usłyszała od niego: „wyjdź stąd babo”. Kobieta wraz z mężem złożyła w poniedziałek skargę w Zarządzie Transportu Zbiorowego w Rybniku »Kierowca autobusu zatrzasnął drzwi na szyi dziecka. Matka usłyszała: "wyjdź stąd babo«

Obiecaliśmy, że do sprawy jeszcze wrócimy. Mamy nowe informacje, m.in. komunikat policji w Rybniku. Asp. Bogusława Kobeszko, rzecznik KMP w Rybniku potwierdza, że w ubiegłą niedzielę do dyżurnego zadzwoniła kobieta, która opisała sytuację z kierowcą autobusu.

- Około godziny 19.00 z dyżurnym Komendy Miejskiej Policji w Rybniku skontaktowała się kobieta. Przekazała informację, że w autobusie miało dojść do zatrzaśnięcia jej 4-letniego syna. Na szczęście dziecku nic się nie stało, nie miało żadnych obrażeń. Kobiecie nie podobało się też zachowanie kierowcy, że tak ją potraktował. Dzwoniąca została poinformowana, że może złożyć skargę do zarządcy (czyli ZTZ – red.), zgłosić się do lekarza, jeżeli uważa, że dziecku coś dolega, a także złożyć zawiadomienie w tej sprawie – wyjaśnia Bogusława Kobeszko.

Rola policji w tym momencie się zakończyła.

W międzyczasie dostaliśmy informację od dyrektora Zarządu Transportu Zbiorowego w Rybniku. To odpowiedź na skargę, którą zostawiła pani Katarzyna wraz z mężem. Jak wyjaśnia Łukasz Kosobucki, rozmawiał z kierowcą, który miał dopuścić się nieprawidłowości.

- Wyjaśnia on, iż na wskazanym przystanku linii 43 w kierunku Rybnika wsiadło bardzo dużo pasażerów. Podjechał na wskazany przystanek z kilkuminutowym opóźnieniem, w momencie, gdy sprzedawał bilet pasażerce, kierowca po uprzednim upewnieniu się, że wszyscy weszli, dał sygnał do zamknięcia drzwi. Nie widział nikogo w okolicy, kto chciałby jeszcze wejść. Sygnał dźwiękowy zamontowany nad każdymi drzwiami jest na tyle głośny, by ostrzec pasażerów, iż za chwilę zaczną zamykać się drzwi. Kierowca nie rozumie, dlaczego kobieta z dzieckiem postanowiła wejść mimo tak głośnego sygnału ostrzegawczego. Gdyby kobieta poczekała, kierowca ponownie otworzyłby drzwi. – relacjonuje dyrektor ZTZ.

Kierowca autobusu zarzeka się, że nie widział zajścia, ponieważ „lusterko przysłonięte było pasażerem, który oczekiwał na bilet”.

- Kierowca nie wiedząc o całym zajściu, usłyszał szereg obraźliwych wyzwisk i słów skierowanych w jego stronę po tym, jak okazało się, że w chwili wejścia drzwi ścisnęły dziecko. Nie miał możliwości zapytać, czy dziecku coś się stało, czy potrzebuje pomocy, gdyż matka wulgarnie nazywając kierowcę „ślepym chu***”, stawiając się, krzycząc, mówiąc, że: „z frajerem nigdzie nie pojadę”, itp. wyszła z autobusu – dodaje Łukasz Kosobucki.

Z rozmowy dyrektora ZTZ-u z kierowcą wynika, że nie zauważył, by dziecko coś się stało.

- Nie słyszał płaczu, a po wyjściu z autobusu nie widział, by dziecko potrzebna byłaby pomoc medyczna. Kierowca nawiązując do słów pasażerki wyjaśnia, iż mało możliwe jest by drzwi zamknęły się na jego szyi, przecież każdy wchodząc stawia wpierw krok na stopień wchodząc całym ciałem. Drzwi mogły się oprzeć na ramionach i otworzyć czując opór. Kierowca wyjaśnia, iż nie było to świadome i celowe zajście – mówi na koniec Łukasz Kosobucki.

Powyżej pojawiło się kilka faktów, które musieliśmy skonfrontować z panią Katarzyną. Ta zauważa, że pewne rzeczy, które zostały opisane, w ogóle się nie wydarzyły.

- Nikt się nie stawiał i nie przeklinał, w dodatku wyszłam środkowymi drzwiami siadając z powrotem na przystanku. Pan kierowca zamkną drzwi i odjechał, nie wyszedł z autobusu. Te informacje są nieprawdziwe. Drzwi od środka starała się zatrzymać córka, a ja próbowałam trzymać je od zewnątrz, opierały się na szyi, nie było to mocne uciśnięcie, ponieważ blokowałyśmy je rękoma, a one same pod wpływem oporu się odblokowały – odpiera.

Pani Katarzyna rozmawiała też z kobietą, która również wsiadała tego dnia i w tamtym momencie do autobusu.

- Nie widziała samego zdarzenia, ale nie zgadza się z opinią kierowcy, że autobus był pełny ludzi, że ktoś mu przysłaniał lusterko, bo ten autobus był w połowie pusty. Gdyby było w nim sporo osób tak jak ten pan mówi, to bym nie dała rady przejść z tylnych drzwi z tymi dziećmi do środkowych tak swobodnie. Nikt nawet nie stał na przejściu – dodaje kobieta.

Czy spotkaliście się kiedyś z podobną sytuacją?

Oceń publikację: + 1 + 9 - 1 - 59

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~Elkkkka 2021-08-18
    12:33:08

    42 60

    Hehe dobry żart kierowca otworzył by drzwi ponownie hahahaha. Nie raz zdarzyło się że kierowca zamknął drzwi przed nosem i z uśmiechem na gębie odjechał. Ja na szczęście już nie jeżdżę autobusem wolę rowerem, choć tutaj o zgrozo uwaga na autobusy przed przystankami bo uwielbiają wyprzedzać a jednocześnie zajeżdżając drogę rowerzystom totalny debilizm. Lub jak też pada deszcz wolę siąść do samochodu i bez żadnych dyskomfortów( smród, brak powietrza) dojechać do celu. Dobry dyrektor ztz wierzy pracownikom, tylko, że to dzięki pasażerom większość tych tłuków ma prace.

  • ~ 2021-08-18
    16:59:11

    53 4

    To teraz pozostaje udostępnić redakcji zapis monitoringu a najlepiej po zakryciu twarzy opublikować.
    Skoro tak było jak twierdzi kierowca to ZTZ nie powinno mieć z tym problemu.

  • ~Azaia 2021-08-19
    02:36:12

    24 3

    Panie Bartłomieju, autorze tekstu, mnóstwo tu błędów i literówek. W jednym tylko akapicie mamy takie kwiatki jak: "spowrotem", choć powinno być "z powrotem" czy też "zamkną", pomimo że w tym kontekście poprawnie może być jedynie "zamknął".
    Proszę popracować ze słowniczkiem, bo trochę wstyd, by pracownik redakcji nie potrafił posługiwać się językiem polskim.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Wybieramy prezydenta Rybnika. Na kogo oddasz głos w wyborach?





Oddanych głosów: 4937