Zabrakło e-kart

To dziwne bo dzisiaj byłem na Placu Wolności w kiosku "Komunikacji Miejskiej" poinformowano mnie że nowe karty będą po 18 grudnia.
Natomiast starsza Pani w Urzedzie Miejskim, gdzie byłem zapytać o e-karty była bardzo zdiwiona że zawracam jej głowę takimi sprawami i z podniesionym głosem odesłała mnie z powrotem na Plac Wolności do tych bardzo znudzonych panienek!
Jeden wielki bałagan.Szkoda nerwów.
A Ja dalej płacę 3złote - może o to chodzi MPK.

JA raz mialem problem z ekarta - nie umialem "wylogowac" sie z autobusu. Przykladam karte raz, drugi, trzeci i nic (przy wsiadaniu 3 zl potracono). Na szczescie okazalo sie, ze te 3 zlote w jakis sposob znalazly sie z powrotem na ekarcie.

W innym przypadku, znajomy nie umial skasowac ekarty, gdyz kasownik zapodawal mu jaakis dziwny komunikat (ekarta naladowana byla). No i co zrobic? Nie wiesz co to znaczy, kierowca tez nie wie ...

Korzystam z komunikacji miejskiej sporadycznie... na e-karcie dotychczas jechałam kilka razy. Na dwa przypadki dobrze skasowanej karty przypadają dwa przypadki błędnego działania kasownika:/ Albo przycisk U nie działa, a jak działa to już po jego wciśnięciu nie działa pole odczytowe! Jeżeli chodzi o przypadki, które obserwuje to technicznie to wygląda bardzo ubogo, żeby nie powiedzieć, że to klapa. Jeżeli chodzi o podwyżkę cen biletów to zgadzam się z Arteksem, o ich wysokości decydują ludzie, którzy być może już nawet 20 lat nie jechali autobusem! Nie znają rynku i ofert konkurencji. Należy się tylko pochwała MZK Jastrzębie za krok w przyszłość i poszerzanie oferty (bilety dobowe, tygodniówki, zniżki dla krwiodawców) a Rybnik oprócz "Plastików" cofa się do Ciemnogrodu. Pozdrawiam fanów e-karty.

W sumie nie chodzi mi już o same niebotycznie wysokie ceny biletów - 3 zł, 1,50 zł.. (odważni korzystają z promocji;) reszta się boi, że kasownik znowu coś źle policzy przy wysiadaniu;) ale tutaj wszystko jest na nie:
- NIEzmiernie długi czas oczekiwania na karte (siostra zlożyła wniosek w październiku, miało być 2 tyg., a było ponad miesiąc!)
- NIEdziałające kasowniki
- NIEma kart w kioskach
- NIEfachowa obsługa, posyłająca z jednego biura do drugiego... itd, itp..

Pytam kierowce kiedy najlepiej skasowac E-kartę ?Czy jak autobus dojeżdrza do przystanku czy jak kierowca otwiera drzwi.Powiedział,że to nie ma znaczenia bo autobus znajduje się w polu magnetycznym w obrebie przystanku.wiec kasowałam zanim kierowca otworzył drzwi i dwa razy pobrał mi 3.00zl przy wysiadaniu.Więc teraz kasuje jak drzwi sa otwarte i narazie jest ok.Powiedzał mi ten kierowca ,ze z tym jest jeszcze bałagan,że jeszcze testują te kasowniki.To niech wpierw przetestują a potem naciągają ludzi.Jeszcze dodał ,że w Warszawie po roku zrezygnowali z E-karty.Ciekawe czy to prawda?Jezeli tak to po co Rybnik popełnia ten sam błąd.

Nic tylko siąść i płakać...Stare autobusy , rzęchy , które rozkraczają sie na trasie,porozwalane siedzenia, brud w autobusach (tak , wiem sami pasażerowie też do tego się przyczyniają, ale też płacą za utzrymanie...)
....i nowoczesne e karty i e czytniki, które nie wiadomo czemu miały służyć...A jak nie wiadomo,o co chodzi, to chodzi oczywiście o pieniądze....ktoś musi na tym nieźle korzystać....
A szaraczki? Godzinami stoją w kolejkach po e karte...i nic nie dostają.Za jeden przejazd nawet po 8 zł płacą- wadliwy czytnik , podwójne odbicie w pośpiechu, pomyłki dziciaków i starszych osób....Nie mówiąc o bezsensie odbijania e kart okresowych , które i tak z góry są opłacone i obowiązują w wyznaczonym terminie- to usprawnia i tak juz ślamazarnie jeżdżące autobusy i ich punktualność....Bogatsi przesiadają się na własne samochody, biedni zaczynają uprawiać "spacery"-mzk powinno rozdawać skóry , byłoby cłąkiem jak w epoce kamienia łupanego:))