Z reformą edukacji zmieni się w Rybniku sieć szkół. Czy z mapy miasta zniknie jakaś placówka?

Znowu najmądzejsza osoba zabiera głos.Ile jest przekroczony smog?

W tym przypadku KasiaT ma rację!! smog smogiem a edukacja edukacją nie mylcie pojęć " yntelygenci "

Kaśka a jakie dziś jest stężenie PM10 bo przecież rano było -10 a teraz -5 stopni .

Myślicie, że minusami zmienicie fakty? :) Widzę, że nikt wam nie wmówi, że białe jest białe, a czarne jest czarne ;)

Ooo jaki cud! Płaczki od edukacji dowiedzieli się, że jednak nie zostanie zamknięta żadna szkoła!!! O co teraz będą płakać? No tak, o program nauczania.. a gdzie w tym wszystkim są nasze dzieci?

Dlaczego dokument pod linkiem "Mapa" nie jest mapą i dlaczego tenże dokument datowany jest na 01.01.2014?

Pani Tosiu, nie ma sie co martwić. Szanse nie zmniejsza sie dwukrotnie bo licea będą musiały otworzyc dwa razy więcej klas w okresie przejściowym czyli wg starego programu i nowego tzn. otworzą np. 4klasy o cyklu kształcenia 3-letnim dla absolwentów gimnazjów i 4 klasy o cyklu kształcenia 4-letnim dla absolwentów osmioletniej podstawówki, to samo w technikach (cykl 4-letni i 5-letni). Bedzie tloczno ale wątpię by specjalnie robiono mniejsza ilość klas, byloby to nieoplacalne.

Licea i Technika nie są z gumy a więc nie otworzą znacznie więcej klas. Trzeba i tak będzie się liczyć z dwuzmianowością czyli nauką np do 18.00. To, że będzie trudniej to dobrze, dobre licea powinny mieć dobrych absolwentów podstawówek. Tak było kiedyś. Teraz technika to często lepsza zawodówka, przyjmują wszystkich jak leci. jest nadzieja, ze wreszcie szkolnictwo średnie będzie miało jakiś poziom. Kto się nie kwalifikuje zostaje mu szkołą branżowa (moze być dobrym murarzem a po co mu matura)

Kasiu T. rozumiem, że piszesz o prezesie, przewodniczącym Broniarzu, który 20 lat temu był przeciwny....gimnazjom, teraz jest przeciwny podstawówkom i liceum....czasy się zmieniają a broniarz zawsze w komisjach....

No wiecie co?
Napisałem prawdę, wkleiłem linka na poparcie moich słów i nie ma, taka to wolność słowa i demokracja za PO na tym portalu. Pewnie w tej mściwości usuniecie i ten wpis, dlatego głosuje na PIS a nie na wrogów Polski i demokracji. Aby tak dalej, nigdy nie wygracie.

Buahaha minowa, ile lat pracujesz w edukacji? Obstawiam, ze zero. Bo ja 24. Tak ze psinco wiesz. Zagadka: dyrektor podstawowki nr X ma nauczyciela przyrody, ktory ma powiedzmy 20 godzin. Dochodza 2 godziny w 7 klasie (1 fizyka, 1 chemia) Czy ow dyrektor zatrudni na te 2 godziny dwie rozne osoby (fizyka z gimnazjum i chemika z gimnazjum), ktory bedzie tam specjalnie przyjezdzal, spoznial sie, w biegu, bedzie trzeba zgrac plan i czesto bedzie nieobecny (bo w swojej macierzystej szkole bedzie mial obowiazki); czy tez da te 2 godziny zatrudnionej u siebie nauczycielce - przyrodniczce, która ma na miejscu, która się nie spozni i na ktora zawsze może liczyć? Niech to pytanie pozostanie retoryczne, bo wiem ze lubisz się wypowiadać na tematy na ktorych się nie znasz

Cóż ja już jestem po szkole i dopiero po czasie dochodzę do wniosku, że wprowadzenie gimnazjów było ogromnym błędem. Teraz niestety nie da się tego rozwiązać w elegancki sposób, który zadowoli wszystkich. Będą ofiary i trzeba się z tym pogodzić. Mam jednak nadzieje, że w końcowym rozrachunku wyjdzie do na dobre mimo iż transformacja potrwa nawet kilka lat. Chodziłem do dobrych szkół (5 - podstawówka, Urszulanki - gimnazjum, Frycz - LO) i mam poczucie, że te 3 lata w gimnazjum były ogromna strata czasu. Program jest tak stworzony, ze na każdym z tych etapów uczyłem się praktycznie tych samych tematów, wiadomo za każdym razem tematy było lekko rozszerzane. Nie widzę w tym po prostu sensu, efekt potem tego był taki, że w liceum nie ma czasu na realizacje materiału dla LO, tylko trzeba się spieszyć, żeby wyrobić się na maturę (jakby ktoś nie wiedział, to te programy się między sobą różnią). Już nie mówię o wprowadzaniu materiału przydatnego do studiów. Zamiast 3 razy uczyć się o starożytności, powtarzać zbiory liczbowe i epoki literackie, uczyć się map na pamięć, uważam, że rozsądniej by było stworzyć program który zachowa pewną ciągłość i uważam, że dzięki likwidacji gim to się uda. Przy podziale na 3 etapy edukacji jest to praktycznie niemożliwe, bo szkoła szkole nie równa i na każdym nowym etapie, trzeba zadbać o wyrównanie poziomu, a wtedy wiadomo, cierpią Ci lepsi uczniowie. Teraz jest sporo strachu bo w sumie nie było czasu przygotować rozsądnych rozwiązań i wszystko jest wprowadzane w ekspresowym tempie, z tym już trzeba się pogodzić, no ale ja widzę w tym szanse dla przyszłych pokoleń i jeżeli osoby decyzyjne podejmą mądre decyzje to jest szansa, że dzieciaki przez te kilkanaście lat w końcu czegoś konkretnego nauczą, bo póki co zdecydowana większość znajomych idąc na studia mówi to samo, szkoły w żaden sposób do studiów nie przygotowują

Minowa, tak, twoja wiedza juz tu nie raz się uwidocznila;) Jak np zespol naukowcow z AGH stwierdza cos, albo kardiolodzy z kliniki w Zabrzu, a ty wiesz lepiej... no cóż. To może tylko śmieszyc * Jabibe. Mialam kontakt z ponad dwoma tysiącami uczniów, z ich rodzicami. Praktycznie 90% zadowolonych z gimnazjum. Ale ok, rozumiem, że komuś może sie nie podobać. Nawet jestem w stanie zrozumieniec pragnienie wprowadzenia tego typu reformy - sentynent do osmiolatki, a program liceum wymaga zmiany. Ale będziemy się cofać. Zamiast 30 godzin na przedmioty rozszerzone (tak jest teraz, w 3letnim liceum), będzie tylko 20 (w 4letnim) - resztę uzupelnia historia, wfem, religia. Jaki to start dla młodych ludzi? W przedmiotach ścisłych będzie dramat. To jedno. A drugie to TRYB wprowadzania reformy. Jak juz napisalam: mnie się ta reforma nie podoba, ale rozumiem, że komuś może się podobać i może chcieć ja wprowadzić. Ale na Boga, nie obecnym szostoklasistom! To powinno dotyczyć dopiero dzieciaki rozpoczynajace dany cykl ksztalcenia - czyli te, ktore obecnie są w 3 klasie. Na spokojnie przeszlyby cały program 4-8. Szostoklasista będzie mial klasy 4,5 i 6 w starym trybie, a 7 i 8 w nowym. Warto posłuchać, co mówią eksperci (a i zwykly szary myślący człowiek tez dostrzeże), że te dzieci mają przerąbane. Ale nikt się nimi nie przejmuje :( Co do selekcji do liceum: owszem, powinny tam iść bardzo dobre dzieci. Ale dzięki podwojnemu rocznikowi mogą się nie dostac. Gdyby były rok starsze lub rok mlodsze, to by się dostały bez problemu. I to też nikogo nie obchodzi. Reforma reformą, ale tak pospiesznemu i bylejakiemu wprowadzaniu mówię stanowcze NIE. No ale skoro Mały Prezes mówi TAK, a Notariusz podpisze, to ich ślepi wielbiciele jak widać uwierzą, że tak ma być i ze tak jest dobrze. I bronią własną piersią

Kasia T - ja nie mówię o reformie w ogóle, tylko o zatrudnianiu nauczycieli a teraz Ty wrzucasz zupełnie inny temat - już nie wypowiadając się o chemii i fizyce w 8-klasowej podstawówce. Ja też jestem przeciwnikiem reformy, ale to nie przeszkadza mi reagować na ewidentne nieprawdy. Notabene, w kl. VII nie będzie tygodniowo po 1h fizyki i chemii jak piszesz, tylko po 2h a więc NIE ZNASZ rozkładu godzin, ale chcesz uchodzić za alfę i omegę na forum i to w wielu tematach. Ja to rozumiem - to takie zwichnięcie zawodowe pracownika edukacji. Experci są różni i wcale nie są niezależni i to po obu stronach. Co przeszkadza, że będzie nowy "tryb" w kl. VII i VIII ? Do tej pory nowy "tryb" był w gimnazjum też po kl. VI podstawówki. Było dobrze, bo inna nazwa szkoły i inny budynek ? To się liczy ? Mnie martwi zupełnie coś innego. Zbyt duża ilosć godzin przeznaczanych na historię, która zmienia się co kilka lat, i jest wypaczona i nieprawdziwa. Dzięki politykom. Zbyt mało godzin matematyki, geografii, biologii, fizyki i chemii na każdym etapie kształcenia. Kogo będziemy kształcić ? Tabuny przyszłych gadułów, politologów, filozofów, socjologów, historyków. itp. ? Po co ich tyle ma być ? Wprowadzą innowacyjność ?

Chodziłem do szkoły 8-klasowej i byłem zadowolony. Z gimnazjami wyszły takie absurdy, że z jednej miejscowości do drugiej dzieci chodziły w zależności do której klasy uczęszczały. Teraz każde dziecko będzie miało szkołę u siebie.

Taaaa... Taka retoryka. Z podwójnym rocznikiem to teæ "przesada"- pani ministra twoerdzi, ze to tylko "niewielka nadwyzka"- a policzono i wychodzi 197%.
Domyslam sie, ze nie masz dziecka w 6 klasie.