zamknij

Wiadomości

Z e-kart znikają pieniądze

2009-10-20, Autor: 
W listopadzie miną trzy lata od wprowadzenia w Rybniku e – karty. Mimo to zdarza się, że kasowniki błędnie naliczają opłaty za przejazd.

Reklama

Od początku miała zarówno zwolenników, jak i przeciwników. Pomimo to, została wprowadzona, gdyż miała być nowoczesnym rozwiązaniem w naszym mieście, przynoszącym wiele korzyści. Argumentowano, że największą z nich jest możliwość płacenia za różne usługi. A przede wszystkim za przejazd miejskim autobusem. Pomysłodawcy chcąc przekonać pasażerów do e – karty, wprowadzili atrakcyjne promocje cenowe. Okazuje się jednak, że nie wszyscy mogą z nich skorzystać.Podczas wsiadania do autobusu i przyłożenia e – karty do kasownika pobierana jest opłata w wysokości uzależnionej od strefy w której porusza się dany autobus. W przypadku strefy „0” opłata za bilet normalny wynosi 3,00 zł. W strefie I - 3,60 zł, a w strefie II - 4,00 zł. Promocja e – karty polega na tym, że kończąc swoją podróż i ponownie przykładając e – karte do kasownika, system powinien oddać część wcześniej zapłaconej kwoty. I tak, jadąc w strefie „0” klient powinien otrzymać za skasowany bilet normalny 60 gr, a w strefie I i II 1,00 zł Z kolei jadąc tylko 2 przystanki, kasownik powinien oddać 2,00 złote.


Takie rozwiązanie wydaje się być bardzo korzystne dla pasażerów, gdyż pozwala zaoszczędzić pieniądze. Problem w tym, że kasowniki w autobusach nie zawsze działają prawidłowo i to na niekorzyść pasażerów. - Gdy jadę tylko jeden przystanek kasownik zabiera mi 3 złote. Po ponownym przyłożeniu e – karty powinien oddać 2 złote, jednak często się zdarza, że dostaję tylko 60 groszy – mówi Karolina Sobeczko, pasażerka jednej z linii autobusowych. - U mnie z kolei bardzo często jest tak, że kasownik pobiera opłatę za cały bilet, chociaż wcześniej wciskam guzik „U”, czyli ulgowy – dodaje Rafał Pietras.


Dyrektor ZTZ w Rybniku Kazimierz Berger całą winą za błędne działanie kasowników obarcza system informatyczny. - Informacja o wszelkich operacjach kasowników są przekazywane drogą satelitarną. Podobnie jak w przypadku działania telefonów komórkowych zdarzają się sytuacje, że nie zawsze jest zasięg. Jak autobus znajduje się w takim miejscu, to siłą rzeczy kasownik nie będzie działał prawidłowo. A na to póki co nie mamy wpływu – tłumaczy Kazimierz Berger.


- Jeśli komuś przytrafi się, że kasownik nie odda całej kwoty, to taki klient ma prawo złożyć reklamację – informuje Kazimierz Berger. - Miesięcznie otrzymujemy kilkanaście wniosków z zażaleniem i wszystkie rozpatrujemy. W uzasadnionych przypadkach zwracamy klientom pieniądze – zapewnia dyrektor ZTZ.

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (32):
  • ~nemo122 2009-10-20
    09:02:51

    2 0

    szkoda tylko ,że po zwrot tych pieniążków trzeba jechać aż na dworzec autobusowy, jak by nie można tego było np.na Pl.Wolności

  • ~lexodes 2009-10-20
    09:36:15

    2 0

    Myślę że i tak jest sporo osób którym przydarza się podobna sytuacja jednak szkoda im czasu na składanie reklamacji o zwrot tych paru złotych.

  • ~-SR- 2009-10-20
    10:05:54

    2 0

    lexodes- masz rację!!! Nie raz zdazyła mi sie taka sytuacja, nie chodzi tylko o czas ale i o pieniądzie.W moim przypadku jadąc złożyć reklamację o zwtot 2 zł zapłacę za bilet 2.40 aby dojechać do dworca KM bo niestety po drodze nie mam i pewnie nie tylko ja. Pozdrawiam ;-)

  • ~DarGrze 2009-10-20
    10:58:25

    0 0

    Coś mi tu nie gra. Z jednej strony mówi pan, dyrektorze Berger, że operacje idą drogą satelitarną (uau!), za chwilę mówi że ,,podobnie jak w przypadku działania telefonów komórkowych'' (czyli GPRS). Proszę wybaczyć, ale to się kupy nie trzyma.
    Z tego co pamiętam, w początkowej wersji projektu dane w całości miały być przekazywane GPRS-em, prawda? Transmisja drogą satelitarną to świetne hasło, biorąc pod uwagę, że za rok wybory ;]
    Jeśli to jednak prawda, skąd ta nagła zmiana w projekcie? Czy transfer satelitarny to nie czasem przesadny szpas dla miasta?

  • ~qwerty 2009-10-20
    11:17:34

    0 0

    Ten dyrektor to nawet nie wie jak dziala jego system. "Droga satelitarna" to autobus otrzymuje strumienie danych od satelit GPS, w celu obliczenia swojej pozycji. Dane o swojej pozycji, lacznie z innymi danymi (np. tymi z kasownikow) przesyla do serwera za pomoca GPRS (telefonia komorkowa). Pan dyrektor widac zna sie na tym jak ja na owadach i pomylil te dwie kwestie.
    Jesli nie mieli na to wplywu, ze nie we wszystkich miejscach gdzie jezdzi autobus jest zasieg, to dlaczego wprowadzali system, ktory wiadomo bylo od poczatku, ze nie bedzie dzialal wszedzie?

  • ~ 2009-10-20
    13:00:41

    1 1

    Ja miałem tak że przyłożyłem kartę i zabrało mi 3 złote na początek przy wysiadaniu przykładam i kolejne 3 złote skasowało dziadostwo,wkurzają mnie jeszcze ci nadgorliwi kierowcy wchodze do autobusu i szukam karty w portfelu to taki ćwok nie ruszy autobusem dopuki nie widzi ze skasuje jak by miał za to premie dostawać jakieś

  • ~Koniczynka 2009-10-20
    13:04:57

    1 0

    niech sobie patrzy i tak nie kasuje
    jak sobie pomysle ze mnie tez moglo by oszukac ... dobrze ze jezdze na gape
    takie kasowniki jak cale ztz

  • ~werkk 2009-10-20
    13:11:12

    0 0

    Z góry było wiadomo że to durny pomysł z tą kartą ale tak to jest jak nie ma się o czymś pojęcia a na gwałt chce się być pierwszym po to tylko aby się w kraju o tym gadało wymyśla się takie gadżety zaprasza się europarlamentarzystów i odstawia pokazówkę. Nie miałem tego okazji sprawdzać w komunikacji miejskiej ale wiem jak to działało na parkingach. UM zakupił za olbrzymie pieniądze kasowniki jak działają najlepiej widać na parkingu Brudnioka nigdy żaden z 2 tam postawionych nie działał więc wsadzili inkasentów z powrotem do budki ale pieniądze na klamorstwo z naszych podatków wydano na coś co jest dziś do niczego potrzebne i nikt za to nie odpowiada bo po co przecież to nie były pieniądze z jego kieszeni bo wtedy by tego nie kupił a za pieniądze podatnika to co mi tam a może się uda i kupuje się podobne bzdety. Takiego prezydenta wybraliśmy.

  • ~buchu 2009-10-20
    14:13:04

    0 0

    Drodzy Państwo nie ma co narzekać. Przecież Rybnik (czyt. prezydent) przez to się lansuje bo jako pierwszy wprowadził takie cacko. A czy działa czy nie to już się nie liczy. To tak jak mieć wypasiony telefon z n ilością bajerów, z których się i tak nie korzysta ale się lansuje wśród ziomali. Tego co wpakował tyle kasy w niesprawny a co najmniej niedziałający do końca system powinno się ukarać za brak kompetencji i trwonienie publicznych pieniędzy.

  • ~ 2009-10-20
    14:20:50

    0 0

    Czy Komus zdarzylo sie, aby przykladajac karte przy wejsciu kasowniki nie dzialaly? Rzadko korzystam z komunikacji miejskiej, ale pae razy mialem. Ciekawe co potem gdy kontorla nie wejdzie. Sam kierowca powiedzial, ze kasowniki "swiruja".

  • ~login90 2009-10-20
    15:04:01

    0 0

    te kasowniki to istna parodia... niejaki dyrektor ZTZ w Rybniku Kazimierz Berger, ktory wcale niepowinien byc dyrektorem, poniewaz sam chyba niezna polskiego regulaminu, znizek itd dla osub niepelnosprwanych, taka szopke odwalil ostatnio kontrolujac linie nr 3 ktora jechala do szpitala w orzepowicach ze szkoda gadac, bo jechala niewidoma pani ktora miala z soba przewodnika a byly z innego miasta i myslaly ze maja darmowy przejazd a osoba towarzyszaca jakas znizke no ale sie pomylily bo pan K. Berger niezle ich zbluzgal i wypisal mandaty... poprostu brawa dla niego. A inny przypadek tez zwiazany z tym kochanym dyrektorem to taki iz mialem wykupiony bilet miesieczny na 28 dni, ale niejaki pan K. Berger stwierdzil ze bilet niezostal skasowany i nic na nim nie ma bo jest ponoc pusty, zawsze mam bilet i zawsze kasuje wchodzac do autobusu i tak tez bylo tym razem, i juz mnie wielce chce legitymowac i wypisuje mandat.. ale niestety musial go anulowac bo jak ja poszlem udowodnic mu na kasownik ze jest skasowany bilet i zaladowany to mial wielkie oczy i juz wolal sie zatkac i byc cicho bo niezle sie wkopal... i on jest dyrektorem ? nierobcie smiechu, mysli ze mu wszystko wolno... a jest w bledzie bo nawet doporzadku niepotrafi sprawdzic czy bilet jest skasowany czy tez nie.

  • ~xenir 2009-10-20
    15:12:44

    0 0

    Różne rzeczy się zdarzały. Np wchodzę do autobusu, przykładam ekarte i okazuje się, że mam za mało środków, np 2,50 zł. Przed wejściem do autobusu nie mam jak sprawdzić ile jest na karcie. Ide do kierowcy po bilet daje 5 zł a on krzyczy DROBNE! i zamyka okienko. Mam pieniądze na bilet, mam 2,5 zł na ekarcie (a przejazd kosztuje 2,4 zł) ale jade na gape.

    Dość często zdarza się, że przy wysiadaniu nie oddaje tych 60 gr (może brak zasięgu satelitarnego na Placu Wolnosci). Na innym kasowniku moze oddałby tyle ile trzeba, ale weź tu w wysiadajacym tłumie przeciskaj się szybko do innego kasownika.

    Żeby nie było. Ekarta to moim zdaniem dobry pomysł. Ale minęły trzy lata a problemy wciąż te same...

  • ~remmers 2009-10-20
    15:34:23

    1 0

    To jest ku.wa KPINA wprowadzili system okradający klienta i wszystko legalnie. Sam jezdze sporadycznie i czasem zapomnę ze mam odbić drugi raz a i też miałem taką sytuacje ze zamiast ulgowego pobrało mi za normalny przejazd. Kolejna rzecz - piszą że mozna złożyc reklamacje i jak mam im to udowodnić ze wysiadłem w 1 strefie a nie 2? skoro mi nie oddało kasy a tak marginesie to komu sie chce biegać i kłócic z nimi o 60gr a te złodzieje tylko na to liczą bo w ciągu miesiąca uzbiera sie z tego niezła suma. W artykule zapomnieli wspomnieć o sytuacji kiedy autobus "pęka w szwach" a kasownik przy drzwiach ktorymi sie udało "wciś" nie działa i trzeba prosić ludzi o to by podali karte do skasowania ale co o tym moze wiedziec dyrektor ZTZ prezeciez on by do autobusu nie wsiadł!!!!

  • ~vittoria 2009-10-20
    15:54:18

    0 1

    Sam pomysł wprowadzenia e-karty nie był zły. Takie same są zresztą w Czestochowie. Dużym problemem, do tej pory nie rozwiązanym są złe zwroty przy wysiadaniu. W okresie kiedy korzystałam z biletów jednorazowych to prawie zawsze przy wysiadaniu na przystanku Niedobczyce Skrzyżowanie (linia 3 albo 8) przesiadka (czyli przejazd za 1 zl w czasie 15 minut od zarejestrowania wyjścia z poprzedniego autobusu) nie była traktowana jako przesiadka, tylko normalnie oddawało mi jakbym jechała tylko jednym autobusem. I tak mnie to wkurzało, że za każdym razem pisałam reklamację i potem zanosiłam na Plac Wolności hurtem, jak mi się trochę uzbierało. Tam to mnie już dobrze znali. Nawet mi wymienili e-karte na nową. I to niczego nie zmieniło. Teraz jeżdżę do woli na biletach okresowych. Z mojego punktu widzenia plusem jest możliwość doładowania biletu okresoqwego przed końcem poprzedniego. Bo doładuję 3 dni wcześniej i mam spokój. Mankamentem tak jak pisze "tbone" jest niemożliwość sprawdzenia środkow na karcie. Jedynie przy zakupie doładowania w punkcie sprzedazy (na wydruku pojawia się informacja ile było przed doładowaniem) albo można poprosić Pania w kiosku Ruchu. Powinny być na mieście takie punkty - "kasowniki", gdzie można by sprawdzić ile kasy jest na karcie, żeby nie było przykrych niespodzianek.... I więcej punktów gdzie można doładować bilet okresowy.......Ale ogólnie jestem zadowolona z e-karty:)

  • ~remmers 2009-10-20
    16:14:36

    0 1

    Jak widać każdy ma jakies hobby jeden lubi majsterkowac drugi ogórki a trzeci ogrodnika córki a ty jak widac lubisz reklamowac usługi ZTZ ;}

  • ~JP2 2009-10-20
    16:58:52

    0 1

    O nie okradli mnie !!! 60groszy!!! Banda decydentów Za darmo pieniadze biorą moje pieniądze z renty !!! I tak powiem Bo jestem bardzo wylewny

  • ~Lateks 2009-10-20
    17:57:38

    2 0

    Jak dla mnie to ta cała ekarta jest tylko po to aby zwiększyć budżet miasta..
    brak możliwość zakupu biletów u kierowcy za normalną cene...
    niby wielka promocja za drugie odbicie, a tak naprawdę wlepiają mandaty komu popadnie...
    BRAWO OBY TAK DALEJ TO RYBNIK WYJDZIE Z DŁUGÓW NIE ZA 50 LAT A JUŻ ZA 30...

  • ~charlie 2009-10-20
    18:13:48

    0 0

    JP2 mistrzostwo świata :D ja na ten przykład to się tylko uśmiecham jak pijany Rozyn upadnie i sobie głupi ryj rozwali. Niech żyje wolna Polska!!! Precz z komuną!!!

  • ~ziupo 2009-10-20
    18:24:03

    0 0

    To mam taki pomysł na wredny dowcip: kupić zakłócacz [jammer] na pasmo GSM albo GPS ;)

  • ~vittoria 2009-10-20
    19:08:58

    0 0

    do "remmers": Ja niczego nie reklamuję, miałam z nimi trochę "atrakcji" w związku z e-kartą, ale ogólnie jestem zadowolona:)

  • ~ 2009-10-20
    21:00:41

    0 0

    Ta, macie wszyscy racje, znieść e-karty, wrócić do średniowiecznych kasowników na bilety papierowe, do biletów miesięcznych wypisywanych długopisami, może PKS Rybnik da się jeszcze namówić, żeby przywrócił do obsługiwania linii komunikacji miejskiej niedawno hucznie żegnany kultowy, jeden z ostatnich na chodzie egzemplarzy Ikarusa i wszyscy będziemy zadowoleni a skończymy tak jak mieszkańcy ościennych gmin skazani na "betonowy" MZK Jastrzębie obsługujący połowę kursów śmiesznymi busikami na 10 osób, do którego dziecięcy wózek nie wchodzi, nie mówiąc o inwalidzkim, albo tnący 1/3 kursów sztandarowej linii E-3 w dodatku robiąc na złość wsiadającym w Popielowie - pozbywając ich tej możliwości. Konkurencja nie śpi i R-Busy, jaki i E-busy święcą triumfy a MZK traci pieniądze, co tam, betony pokroju prezesa PZPN-u muszą być.

  • ~KSnake 2009-10-20
    21:22:17

    0 0

    Normalka, znów laikom wmawia się, że coś jest winą systemu informatycznego, łączności, przekłamań w transmisji danych, etc, etc. Tak się składa, że jest to błąd WYŁĄCZNIE ludzi, którzy ten system stworzyli i wprowadzili, a także I GŁÓWNIE tych, którzy ten system serwisują, wprowadzając strefy, taryfy, zmieniają funkcjonalność! A to na pewno jest robione przez kogoś z ZTZ, bo nie wierzę, że ktoś z Mielca jest odpowiedzialny za takie błahostki.
    Mało tego, taki system powinien być odporny na błędy łączy danych, musiałby mieć dodatkowe zabezpieczenia przed błędami. Najprostszym jest... podpięcie komputera do licznika odległości w autobusie i wprowadzenie do niego odległości między przystankami danej linii - kiedy komputer traci łączność GPRS, czy też strumień z satelity GPS powinien na podstawie ostatnio znanej pozycji i danych z licznika przebiegu skorygować informacje i prawidłowo naliczać opłaty. PROSTE JAK BUDOWA CEPA! Jednak komuś najwidoczniej podobają się dodatkowe "nieprzewidziane" pieniążki w kasie!
    Jestem informatykiem i maniakiem nowinek technologicznych, ale nie boję się nawet cudu technologicznego nazwać g...em, jeśli nim jest.
    A rybnicka e-Karta zasługuje na miano niedopracowanego g...na.

  • ~Lateks 2009-10-20
    21:26:17

    0 0

    pedziwiatr zauważ że starożytne, ohydne, wstrętne i niepraktyczne papierowe bilety są we wszystkich "normalnych" miastach, poza tym ostatnie doniesienia prasowe wcale mnie nie przekonują do wspaniałej cudownej nowoczesności w stylu superF czyli plastikowej elektroniki gdzie możesz mieć zablokowany dostęp do gotówki, czy znikające punkty na przejazd. A i jeszcze jedno niech Kazik pochwali się chociaż jednym rozkładem jazdy zmienionym i dostosowanym dzięki informacją zebranym przez system, bo jak na razie to tylko widać że OSOBY ZWOLNIONE USTAWOWO DZIĘKI EKARCIE PŁACĄ MANDATY MIMO IŻ WCALE NIE POWINNY.
    może i mzk jeździ "śmiesznymi busikami na 10 osób" ale przynajmniej od lat nie jeździ kultowymi rybnickimi Ikarusami w których można było się zaczadzić....

  • ~ 2009-10-20
    23:15:00

    0 0

    Lateks nie odrobił zadania domowego z doniesień prasowych a cfaniakuje , chyba, że dla Niego 19 śląskich miast, które podpisały 12 października br. umowę na mocy której za 3 lata w komunikacji miejskiej obsługiwanej przez KZK GOP odpłatność za bilety będzie odbywała się za pomocą elektronicznego biletu czyli tzw. Śląskiej Karty Usług Publicznych , nie jest "normalnych", no ale cóż, zawsze można się przeprowadzić do Chojnic, Małkini albo Włoszczowy, mieszkanie w nienormalnym województwie śląskim nie jest przymusem, heloł:)

  • ~Lateks 2009-10-20
    23:23:57

    0 0

    chwila chwila, po pierwsze "za 3 lata" czyli jest czas na dostosowanie i przetestowanie całego systemu, a nie tak jak w rybniku szybko i do du-py, a po drugie jeszcze nigdzie nie jest napisane że nie pozostaną w użyciu papierkowe bilety, po trzecie pojeździ po świecie a potem gorolu godej co jest dobre a co złe w danym systemie...

  • ~BartekH 2009-10-20
    23:57:03

    1 0

    ~pedziwiatr wolę średniowieczne czasy, tam przynajmniej nikt mnie nie jawnie nie okradał. Swoją drogą ten zwrot pieniędzy przy wychodzeniu jest śmieszny i niepraktyczny. E-karta to niewypał, musicie to zrozumieć.

  • ~vittoria 2009-10-21
    22:00:29

    0 0

    "Bartek" a ty w ogóle jeździsz autobusami ZTZ żeby się wypowiadać? Pewno jak większość jak juz jeździsz to na gapę!!!! Więcej kontroli trzeba!!!!! I będzie porządek!!! Bo jak połowa ludzi w autobusie nie kasuje biletu to o czymś świadczy!!! Zwłaszcza na liniach 31, 32, 47 i 48. Kanary uderzcie na te linie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  • ~Laki_man 2009-10-21
    22:34:59

    0 0

    Skoro uważacie że bilet elektroniczny to nienormalne to chyba nienormalna jest większość miast w europie zachodniej z Londynem na czele gdzie Oyster Card działa od nie wiem nawet jak dawna. Nawet w Moskwie działa od bardzo dawna Moskiewska Karta Miejska. Jesteśmy w Europie i nic dziwnego że Rybnik pragnie być jak większość miast Europejskich. To że sprzęt nie zawsze działa tak jak należy to inna historia.Wszystko jest ciągle poprawiane a właśnie nie składanie reklamacji owocuje tym że błedy nie są wykrywane. Myślę że należy składać reklamacje i niech te pieniądze czekają, a to że na Dworcu a nie na Pl. Wolności można odebrać kasę z reklamacji jest wielką pomyłką.

  • ~JP2 2009-10-21
    23:43:38

    0 1

    laki_man masz racje . Nikt tez nie mowi ,że sa przypadki kiedy zamiast zabrac z karty 2 zł to dorzuca na karte nawet 10zł ! Nie wyobrazam sobie znowu kasowanie biletow i nie spotkałem sie juz z tym dawno poza granicami naszego panstwa. No ale cóż . Życie :)

  • ~Laki_man 2009-10-22
    20:25:49

    0 0

    Dzięki JP2 :) A jeżeli obawiacie się że kasa trafia do miasta lub ZTZ to składajcie reklamacje wtedy kasa wraca do Was lub są te pieniądze zablokowane do czasu odbioru reklamacji. I to jeden z łatwych sposobów na to żeby Wasza kasa nie trafiała do miasta lub ZTZ czyli problem "okradania" rozwiązany :)

  • ~ 2009-10-22
    21:49:39

    0 0

    Spojrzenie na sprawę od strony ZTZ-tu na http://www.ztz.rybnik.pl w dziale aktualności.

  • ~BartekH 2009-10-23
    00:32:20

    0 0

    "a ty w ogóle jeździsz autobusami ZTZ żeby się wypowiadać?" a czy w Rybniku można jeździć czym innym oprócz autobusami ZTZtu?
    ~pedziwiatr, jeśli chodzi o statystyki podane na stronie to trzeba wziąć po uwagę dwie rzeczy 1. Czy wszyscy, którym została zwrócona zbyt mała kwota (bądź inna sytuacja) zgłosili reklamację do ZTZ? 2. Pewnie spotkaliście się z sytuacjami gdzie starsze osoby wielokrotnie przykładały kartę do kasownika. W tym przypadku wielokrotnie została pobrana opłata za przejazd. Czyli statystyki trzeba trochę zwiększyć. ~Laki_man byłem w Londynie w Hamburgu... i wiem jak to działa. Jak? Lepiej. Oczywiście mam nadzieję, że nad poprawą systemu pracuje sztab ludzi ;)

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Wybieramy prezydenta Rybnika. Na kogo oddasz głos w wyborach?





Oddanych głosów: 4841