Wypadek w Czerwionce-Leszczynach. Kierowca zignorował zapory i zderzył się z pociągiem

Facet zapłacił za swoją totalną nieodpowiedzialność, a te zdjęcia powinne być przestrogą co stanie się z autem w zderzeniu z pociągiem jadącym w tym miejscu 100 km/h. Co najmniej 1/3 kierowców w ogóle nie nadaje się do kierowania autami bo stanowi zagrożenie dla siebie i innych.

wczoraj już czytałem nowinach :)

bezmyślny dziad

@matszw - prędkość rozkładowa pociągów od grudnia między Rybnikiem a Jaśkowicami to 100-110 km/h (a były czasy, że na Maleniach jechało się 30 km/h). Natomiast prawdopodobnie pociąg nie trafił w środek auta ale w jego przód lub tył i stąd twoje zdziwienie, że mogło być gorzej. Jak dla mnie to auto wygląda masakrycznie... :/

akurat jechalem tym pociagiem , masakra :/

To jest wręcz niemożliwe... Sprawa nadaję się do rozgłosu w każdym calu. Takiemu kierowcy jeśli z tego wyjdzie i daj mu Boże zrobiłbym badania na poczytalność bo przecież to jest skrajny brak odpowiedzialności. Jak można tak bezmyślnie wpakować się na tory, nie raz nie dwa tamtędy jechałem i przejazd jest bardzo dobrze oznakowany i widoczny. Zapytałbym się gdzie rozum miał ten kierowca, albo czy aż tak mu się śpieszyło? A co pasażerowie pociągu, pępek świata bo przecież prawo jazdy i samochód ma. Powinien ponieść wszystkie koszty i zero odszkodowania - ewentualne leczenie które przykro stwierdzić zafundował sobie przez własną bezmyślność. Pal licho już finał, naraził ludzi i to na poważne konsekwencje. Co do prędkości nie jestem ekspertem pociągów ale auto odbiło jak piłeczka więc i pociąg miał swój pęd, samochód mały dobrze trafiony i poleciał jak z procy, wygląda nie za ciekawie.