Wypadek na Kościuszki: ucierpiał motocyklista

a o potrąceniu na pasach dziś po 7 rano 10 letniej dziewczynki na chabrowej przez kobietę z dacii to artykułu nie ma, za wcześnie było żeby pisać ??? albo się wstać do roboty nie chciało

olivier2008 - tobie przeczytać chyba się nie chciało

czyżby już"Nocne Wilki " w Rybniku??

Ale tutaj niema żadnej informacji ża opel zatrzymał sie właśnie w ty miejscu...mógł dobrze wrzucic wsteczny bieg i odsunac się od motocykla dlatego wygląda to tak jak by opel stał na środku drogi a motocyklista w niego wjechal

Juventus z rozwaloną chłodnica cofasz się metr do tyłu nie zostawiając śladu? Ciekawe.

Z całym szacunkiem do motocyklistów...kilka zdań do was. Sam ułatwiam wam możliwość przejazdu kiedy stoję w korku, staram się zjechać maksymalnie bezpiecznie do krawędzi jezdni kiedy wyprzedzacie......ale jak widzę niektórych z was omijających na pełnej prędkości auta stojące w korku i przejeżdżających przez przejścia dla pieszych bez zatrzymania czy chociazby zwolnienia i upewnienia się czy nikt nie przechodzi akurat przez jezdnie to nóż mi się w kieszeni otwiera. Już tylko w samym Rybniku widziałem kilka takich sytuacji, że motocyklista potrąciłby osobę na pasach i do nieszczęscie nie doszło tylko dlatego, że piesi zauważyli w porę wariata. Ta sama uwaga dla nieznających przepisów gimnazjalistów na skuterach i wiecznie mających do wszystkich pretensje rowerzystów!!!

qwer: "cofniety do tyłu" mówisz ; )) może gość jechał po lini, a może nie, nie wiem jak wyglądała ta sytuacja i ty też nei wiesz, ale oczywiście będziesz "dedukował" na niekorzyść motocyklisty, mimo iż art. sugeruje coś innego; abstrahując od od tej sytuacji należy widzę wytłumaczyć dlaczego teoretyczne jeżdżenie przy prawej krawędzi jezdni jest niebezpieczne: 1. studzienki, 2. wkraczający nagle i niebezpiecznie piesi/wyjeżdżający z prawej drogi prostopadłej inne pojazdy i co chyba najważniejsze 3. kierowcy nie są przyzwyczajeni patrzeć tak często w prawe lusterko jak w lewe- to psychologiczna zasada (tak jak dzięki badaniom psychologów amerykańskich wprowadzono w samochodach trzecie światło stopu co w statystycznie istotnym stopniu zmniejszyło ilość "wjazdu" w tył pojazdu trzeciego - na marginesie: tak tak, psychologów, tych pogardzanych "bezrobotnych humanistów"); i jeszcze jedno: do niedawna w polsce jeździło tak naprawdę mało jednośladów - ich ogromny przyrost ilościowy to ost. 8 lat, dlatego kierowcy są wciąż nieprzyzwyczajeni patrząc w lusterka "wypatrywać" czegoś mniejszego niż inny samochód i i taki jest sens naklejek "motocykliści są wszędzie", a nie jak może myślą niektórzy "odsuwać się frajerzy bo piłuje i mam was głęboko"

".ale jak widzę niektórych z was omijających na pełnej prędkości auta stojące w korku i przejeżdżających przez przejścia dla pieszych bez zatrzymania czy chociazby zwolnienia i upewnienia się czy nikt nie przechodzi akurat przez jezdnie to nóż mi się w kieszeni otwiera" różnie objawia się debilizm, u niektórych właśnie w taki sposób jak ma okazję wsiąść na motocykl; przypadki o których piszesz to jak wyprzedzanie samochodem na przejściu dla pieszych

Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

Człowieku, prosisz się o kłopoty. Takie coś to jedynie w cywilizowanym kraju. Jakieś pół roku temu była dyskusja o tym i okazuje się chcąc takie coś zrobić należy zarejestrować zbiór danych u GIODO i dopiero wtedy można zgłosić na policję. Inaczej to sam popełniasz wykroczenie a uzyskany dowód nie może być uznany gdyż został uzyskany w wyniku wykroczenia i jako taki nie może być brany pod uwagę. Mam wrażenie graniczące z pewnością że niektóre regulacje, w tym tzw. ochrona danych osobowych, poszły stanowczo zbyt daleko i to w złym kierunku.

Trochę wyrozumiałości! Sama jestem kierowcą, ale wrzucanie każdego motocyklisty do jednego worka jest sporym nadużyciem. Kretyni są również wśród nas - kierowców samochodów, rowerów czy nawet autobusów! Jeśli masz nasrane w głowie, to obojętnie czym będziesz jechał będziesz stanowił zagrożenie.
Kierowcy po zimie nie są przyzwyczajeni do obecności jednośladów na drogach. Nagłe zmiany pasa ruchu, długie przerwy pomiędzy zerkaniem w lusterko a zmianą pasa i uniemożliwianie motocyklistom poruszania się pomiędzy pasami to nasze główne grzechy. Pamiętajmy, że motocykl nie musi poruszać się z niedopuszczalną prędkością, by „zaskoczyć” nas swoją obecnością na drodze. Pamiętajmy, że motocykl może omijać samochody stojące w korku jadąc pomiędzy pasami ruchu. Pamiętajmy też, że w starciu z samochodem motocyklista jest bezbronny. Wielu kierowców nie zna i nie respektuje praw motocyklistów. Motocykliści nie potrzebują do wyprzedzania całego wolnego pasa (zresztą podobnie jak auta). Przeciskając się środkiem pomiędzy stojącymi czy jadącymi autami, nie naruszają przepisów. Zgodnie z prawem "uczestnik ruchu może wyprzedzać prawą stroną, jeśli porusza się w terenie zabudowanym drogą o dwóch pasach w jednym kierunku". Ten przepis dotyczy wszystkich pojazdów.
Teddy: A co to za różnica ile jechał? Jeśli jesteś na drodze podporządkowanej masz obowiązek ustąpienia pierwszeństwa, bez względu na prędkość, pogodę, wyłączone światła i inne takie