Wykrzykiwał przez megafon antyrządowe hasła. Odpowie za to przed sądem

yłem, widziałem. Facet zrobił totalne pośmiewisko z dzielnych strażników. Jak to jest że jakiś nawiedzony zakłóca przez pół dnia spokój w samym sercu miasta i nie można nic z nim zrobić? Sąd? A co mu zrobić sąd? Dostanie pewnie maksymalnie 100 złotych grzywny i dalej będzie miał wszystko w dupie. Straż miejską ewidentnie ta sprawa przerosła i jeśli nie potrafią sobie poradzić z jednym dziwakiem, to aż strach co taki patrol możesz zrobić gdy pojedzie na jakąś poważną sprawę. Lepiej się weźcie strażnicy za tych co na motorach na rynek wjeżdżają i przez jego środek sobie gonitwy urządzają. Jest tam zakaz ruchu i chyba panów na motorach również obowiązuje? Codziennie parkują obok ratusza i sprawiają wrażenie jakby stali ponad prawem - przynajmniej tym prawem, który tam obowiązuje.

Frustracja tej części społeczeństwa, która uważa że im się coś należy od rządu sięga zenitu. Nic tylko lać pałą!

zapomniał biedaczek że Peło nie wolno krytykować. a tak swoją drogą ludzie mają dość! mają emerytury 1600 brutto i mają wychwalać tę władzę??

Rzad zawsze mozna zmienic i mam nadzieje ze tak sie stanie PO to politycy bogatych zrobili z nas niewolnikow europy czas na zmiany a nasi strarznicy to posmiewisko

Ciąg dalszy. W takim razie spytałem, czy jeżeli na rynku pojawi się jeszcze pięciu agitatorów z podobnymi argumentami to czy straż też nie będzie moła nic zrobić pan odpowiedział, że zostaną ukarani. Nie powiedział tylko kiedy. Ponieważ dalsza dyskusja stała się bezcelowa podziękowałem za wyczerpującą informacje i rozłączyłem się.
Wg mnie, ten pan naruszył kilka przepisów prawnych i porządkowych, którymi można było zmusić go do opuszczenia rynku.

1.Brak zgody UM na prowadzenie imprezy przy pomocy środków nagłaśniających
2.Parkowanie samochodu na rynku niezgodnie z zarządzeniem UM
3.Zakłócanie spokoju przy pomocy urządzeń nagłaśniających
4.Używanie słownictwa powszechnie uznane za wulgarne
5.Prowadzenie agitacji politycznej niezgodnie przepisami ordynacji wyborczej
6.Publiczne odtwarzanie utworów muzycznych bez zgody ZAIKS.

Przypominam sobie jeszcze, że dyżurny podpierał się faktem, że również policja inerweniowała i też nic nie wskórała.
I jeszcze uwaga do wpisu Don C. Rybnicki rynek to jeszcze ne Hide Park chociaż i tam obowiązują reguły, które trzeba respektować.
Jak pan zauważył nie napisałem nic o poglądach politycznych tego pana. Nie było to specjalnie trudne bo nic z tego bełkotu nie rozumiałem. Wracając do Straży Miejskiej to jeżeli Państwo nie radzicie sobie z takimi problemami to jak można mieć do Was zaufanie?
Drobna uwaga do redakcji com.pl: incydent miał miejsce przy temp. powietrza w cieniu około 30 stopni. Można wyszukać jakieś lepsze zdjęcie archiwalne.

Kiedyś Polacy wychodzili na ulice, by
manifestować poparcie dla krytykujących.
Krytyka to podstawa demokracji.

Nikomu jakoś nie przeszkadza, gdy po mieście
jezdzi auto z megafonem na dachu, z którego
słychać (ryki) namawianie do brania kredytu za
kosmiczne odsetki i opłaty manipulacyjne.
Jakaś baba, która co tydzien drze się do
megafonu, żeby kupić od niej ziemniaki też chyba
jest uprzywilejowana.
W waszych skrzynkach listowych umieszczane są
tony agitacji handlowych - za ich utylizacje
płacisz ty. Może by tak zadzwonić po dzielnych
""strażników"" , gdy na wycieraczce znajdziesz sterty
ulotek?
Dajecie sie manipulować nawet przez tytuły na co
niektórych portalach internetowych i wydaje się
wam, że macie własne zdanie.

W waszych komentarzach (nie tylko tu) jest tyle

ignorancji i nienawiści, że gdyby nie te

koscielne dzwony, które od switu do nocy biją na

zasadzie: "kto głośniej i dlużej, ten wygrywa"

można by pomysleć, że Polska to klatka z dzikimi

zwierzętami.

Skończcie lepiej szczekać na PO, jeśli nie chcecie mieć połamanych rąk i problemów z oddychaniem. Już 3 tyg mam nie poskładaną ręke z powodu napisania prawdy. Uważajcie !