Wybory: rybnickie popołudnie Tadeusza Cymańskiego

Tadeusz Cymański jest europosłem obecnej kadencji. W 2009 roku startował z okręgu gdańskiego. Teraz próbuje swoich sił na Śląsku. Na czas kampanii wyborczej zamieszkał w Chorzowie. Twierdzi, że Ślązacy przyjęli go bardzo gościnnie. - Liczne spotkania z wyborcami dają mi siłę i wiarę w wyborczy sukces Solidarnej Polski - mówił.

Co jeszcze usłyszał poseł od mieszkańców naszego regionu? - Że podstawowym problemem społecznym jest sytuacja ekonomiczna młodych rodzin. Nasi politycy nie powinni mieć złudzeń i w końcu przyjąć do siebie brutalną prawdę o tym, że młodzi ludzie decydują się na dzieci wtedy, gdy mają stabilną, pewną pracę i pieniądze na wychowanie pociech. Walczę z liberalizmem mówiącym: „Masz bachory, to jest twój problem” - odpowiedział Tadeusz Cymański.Tadeusz Cymański, tak jak barwnie wypowiada się i gestykuluje w telewizji, tak robił to wczoraj na rynku. Rybniczanie sami od siebie podchodzili do posła i pytali o różne sprawy, np. o kwestię genetycznie modyfikowanej żywności czy abonamentu telewizyjnego.

Podczas konferencji prasowej poseł odczytał list otwarty do premiera z wnioskiem o stworzenie bilansu energetycznego kraju. "Po zasięgnięciu opinii związków zawodowych oraz licznych ekspertów, apelujemy do Pana Premiera o możliwie szybkie przygotowanie bilansu energetycznego kraju, ze szczególnym uwzględnieniem w nim roli i miejsca górnictwa. Solidarna Polska wyraża przekonanie, że dopiero właściwa diagnoza może być punktem wyjścia do proponowanych rozwiązań.  Nasze wystąpienie jest reakcją na liczne głosy i prośby o zajęcie stanowiska i wystąpienie do rządzącej koalicji o działania w przedmiotowej sprawie.
Panie Premierze, wszyscy Polacy, na czele z pracownikami przemysłu wydobywczo-energetycznego, oczekują od Pana zdecydowanych działań na rzecz poprawy sytuacji" - czytamy m.in. w liście.