Wolny rynek taksówek

Obecnie działalność taksówkarską prowadzi 111 podmiotów. Na minionej sesji Rady Miasta limit koncesji w mieście zwiększono o kolejne 24. Teraz suma licencji taksówkarskich wynosi w Rybniku 135. To znacznie więcej niż wynosi aktualne zapotrzebowanie. O nowe koncesje stara się bowiem 5 taksówkarzy. – Jestem przeciwnikiem koncesjonowania tej formy transportu. Uważam, że ilość taksówek w mieście powinien regulować rynek, dlatego dobrze się stało, że Rada Miasta swoją decyzję faktycznie zniosła ograniczenia w tej branży – powiedział prezydent Rybnika – Adam Fudali.

 

Zgoła odmienne zdanie na ten temat mają korporacje taksówkarskie. Na zapytanie magistratu o opinię w  sprawie zwiększenia limitów, taksówkarze jednogłośnie wypowiedzieli przeciw zniesieniu ograniczeń. – Nasycenie taksówek w Rybniku jest tak wielkie, że balansujemy na granicy opłacalności – mówi Jerzy Kurzbart – szef jednej z czołowych korporacji w Rybniku. – Wygląda na to, że urząd miasta w ogóle nie wziął po uwagę naszych protestów – dodaje Kurzbart.

 

Przedstawiciele firm taksówkarskich nie są też przekonani, czy popyt na ich usługi wzrośnie po otwarciu hipermarketów w mieście. – Każdy hipermarket uruchamia darmowe linie autobusowe, dlatego nie można tam liczyć na jakieś ogromne zyski – mówi Kurzbart.

 

Póki co, na nowych inwestycjach w mieście taksówkarze skorzystali w minimalnym stopniu. Możliwe, że lepsze czasy dla korporacji przyjdą wraz z uruchomieniem Focus Parku i Plazy. Jeśli władze miasta rzeczywiście ograniczą ruch samochodowy w centrum miasta, być może wtedy otworzy się szansa przed rybnickimi „taryfami”.

 

Wacław Wrana
fot. ad