Wodzisławska: zderzenie motocykla z osobówką. 27-letni motocyklista zmarł w szpitalu

[*] tragedia....

Niech spoczywa w pokoju. A babie należy się więzienie za zabicie młodego człowieka! Baba wyjeżdżając ze Statoila od razu chciała zawrócić za barierkami oddzielającymi pasy ruchu. Wyjeżdżając ze tej stacji mamy nakaz jazdy w prawo! Za barierkami jest "wysepka" po której poruszać się nie można. Złamała kilka przepisów i zabiła młodego człowieka. Więzienie się należy.

Jeśli oba te pojazdy na zdjęciach stoją tak, jak od razu po kolizji, to jestem mocno ciekaw jak doszło do wypadku. Prawdopodobnie niestety było tak, jak pisze BartBart, bo innego wytłumaczenia nie widzę. Szkoda chłopaka i oby dziewczynie i dziecku nic się nie stało.

BartBart ma rację, ale co Ci da, że pójdzie do więzienia? Niech sobie kobieta urodzi dziecko i stara się żyć normalnie, bo do końca życia będzie musiała sie mierzyć z poczuciem winy. Szkoda mi rodziny zmarłego jak i tej kobiety.

~Anonymous - to by było przyzwolenie do łamania przepisów. Takie przyzwolenie i tak jest i to w dużym stopniu, ale nie chciejmy jeszcze go zwiększać.

Racja, racja. Dlatego nie mógłbym być sędzią, ani prokuratorem. Jak człowiek pomyśli ile razy zdarza mu sie łamać prawo na drodze (nawet "głupie" przekroczenie prędkości), wystarczy trochę pecha i przez głupotę wali się życie. Dlatego nie chciałbym być na miejscu tej kobiety i następnym razem 10 razy pomyśle, zanim będę skracać sobie w jakikolwiek sposób drogę.

A dla autora tej wiadomości mam prośbę o zmianę nagłówka. Po pierwsze informując, że baba wymusiła pierwszeństwo zawracając w miejscu niedozwolonym. A po drugie to motor mamy w pralce, a chłopak jechał motocyklem!

Kondolencje dla rodziny i bliskich.
ps.chłopaki na motocyklach i kierowcy samochodów,troszkę rozumu,wiem że zaraz minusy polecą,ale też mieszkam przy ul. Wodzisławskiej i nie jeden motocykl czy samochód prawidłowo nie jedzie.

~pit75rk od kiedy można zawracać zaraz za tymi barierkami. Przecież tam jest nawet "wysepka" wymalowana, na której obowiązuje zakaz ruchu. Owszem na Wodzisławskiej można skręcać w lewo, ale nie w tym miejscu. Po coś postawili między stacjami te barierki i tą wysepkę wymalowali. Od stacji masz pas dla włączających się do ruchu i baba prosto z tego pasa chciała zawrócić w stronę Rybnika. Tak przemawiają przeze mnie emocje, bo sam jeżdżę motocyklem i bolą mnie takie sprawy.

~BartBart Mnie również bolą takie wypadki. Sam kiedyś jeździłem na motocyklu, choć 20 lat temu nie było takich maszyn jak dziś ale i wtedy w zderzeniu z samochodem motocyklista nie miał żadnych szans. Niestety takie wypadki są nieuniknione bo kierowcy nie patrzą w lusterka a i motocykliści nie wszyscy są pasjonatami.... Ja sam kiedyś przeklinałem na kierowców ciężarówek póki nie wsiadłem za kierownicę takowej. Pewnego razu kierowca osobówki wyprzedził mnie przed samym skrzyżowaniem i tylko cud uratował tego kierowcę bo ciężarówka załadowana prawie 30-ma tonami ma bardzo długą drogę hamowania o czym nie wiedzą niestety kierowcy osobówek. To jeden z przykładów a jest ich mnóstwo. Ludzie miejmy troszkę więcej wyobraźnie bo nigdy nie wiadomo kiedy nam się może coś przydarzyć.

slmen- swoją wypowiedzią nie bardzo trafiłeś,bo facet na motocyklu to cyt:"żaden kretyn" (jak twierdzisz),był bardzo wielkim pasjonatem ,a do tego był instruktorem nauki jazdy i myślę ,że jak mało kto wiedział czego może się na drodze spodziewać.....a po drugie spróbuj jechać szybko ul.Wodzisławską po godzinie 15:00 [*]

Jeśli ktoś ma informację kiedy i gdzie odbędzie się pogrzeb bardzo proszę o udostępnienie jej tutaj.

http://penera.repostuj.pl/39813/tak_sie_konczy_zapieraladnie_motocyklem_w_korku.html proszę to tak do tej sytuacji przytoczę filmik.... Ostatnio dość często "mijały" mnie jadące właśnie w ten sposób motocykle... I niech mi ktoś powie że to jak jeżdżą to jest normalne?? Nie mam nic przeciwko motocyklom bo miałam kilka razy okazje jechać jako "pasażer" ale to jak niektórzy jeżdżą(tfu wróć- zapierdzielają) to naprawdę dziwie się że tych wypadków tego typu co na filmiku nie jest więcej....

było tak jak pisze bart kobitka wymusila mu pierwszenstwo chciala nawrocic i jechac w strone rybnika wogule nie patrzyla w lusterko,kondolencje do rodziny Szymona .a kobitka niech w spokoju urodzi ,tam jest bardzo zle rozwiazanie do tych dwoch stacji Fudali zamiast podnosic podadki lub wode w rybniku niech cos z tym zrobi w koncu

Wypadki były, są i będą ... Stało się... wiemy, że jest to bolesne jak się straci kogoś bliskiego. Na drodze wszystko się może zdarzyć. Czasem małe dziecko wybiegnie na jezdnię, czasem ktoś całkiem przypadkiem potrąci osobę na pasach, bo mu wtargnęła, a czasem ktoś chce być szybciej w domu i buch ... wypadek gotowy. Pośpiech to zło i zawsze to będę powtarzał. Wiele rzeczy zdarza się w życiu codziennym.
Jesteśmy tylko ludźmi, lecz za swoje błędy musimy ponieś konsekwencje. Szkoda, że ludzie muszą czasem mocno cierpieć przez chwilę nieuwagi.

Niestety kobieta kierująca jest winna swego czynu i należy się jej więzienie i utrata uprawnień dożywotnio, złamała przepisy i reguły.

~Anonymous myślę, że po tym co zrobiła ta kobieta w stanie błogosławionym, epitet pusta baba jest i tak bardzo grzeczny.

[*] - szanujmy wszystkich użytkowników drogi.Sami nie wiemy kto kiedy nas zaskoczy.... tragedia dla rodziny nie do opisania....

Widocznie musiało tak być... każdy ma przypisane coś w życiu. Bóg tak chciał i zabrał nam kolegę, przyjaciela, brata, syna, kuzyna, itd.

Tak tak JanieR to jego wina że kobita zajechała mu drogę nawracając w miejscu niedozwolonym. Pewnie gdyby wyżył to byś mu dowalił karę za narażenie życia jej i jej dziecka, prawda? Może od razu idźmy dalej i zezwólmy strzelać do każdego motocyklisty na drodze przecież na pewno jeździ jak wariat

jan R. jesteś idiotą. zapamiętaj. A gdybym tylko mógł to bym ci przy&#olił odrazu.

Zginął instruktor z R 1- Szymon Ryć. To on poruszał się motocyklem.

rozwalają mnie komentarze bo motocyklista... Kto o zdrowych zmysłach w porze największego ruchu na ul Wodzisławskiej próbuje nawracać w takim miejscu, poza tym to nie pierwsza taka sytuacja w tym miejscu po przebudowie Wodzisławskiej która miała poprawić bezpieczeństwo widać jak!! Szkoda Chłopaka [*]

Bo jechał na scigaczu tyle i tyle jak by jechał przepisowo to by sie nic nie stało...to teraz ci mądrzy którzy tak piszą zapraszam jutro o 12 w południe na wodzisławską i niech pokarzą mi który samochód jedzie 50km/h...niech przez pół godziny pokarza mi chociarz jeden

Nasuwa się pytanie gdzie ta baba robiła prawo jazdy? Może widziała znajomego instruktora i mu zajechała drogę że by się przywitać :) Efekty nauki jak i popisy młodych instruktorów to właśnie ten artykuł.

Policja wciąż ustala szczegóły zdarzenia, więc wstrzymajmy się jeszcze z werdyktami. Nie ulega wątpliwości, że przyczyną wypadku był manewr corsy, ale czy Motocyklista był bez winy ustali policja. Ja sam jeżdżę na Motocyklu i wiem że kierowcy często nie zwracaja uwagi na to co się dzieje za nimi. Ale jeżdżę też samochodem i wiem jak potrafią jeździć motocykliści. Posiadam w samochodzie rejestrator i dziś na odcinku 6 kilometrów nagrałem 2 motocyklistów jawnie kpiących sobie z przepisów. Wyprzedzających na skrzyżowaniu, używających pasa do skrętu w lewo i jadących prosto. Miałem się ograniczyć do kilku bluzgów jakie wtedy poleciały, ale chyba dla ich bezpieczenstwa prześlę te nagrania na policję. Może następnym razem zastanowią się zanim to zrobią.

tomek325i:
Zgadzam się w 100%, kierowca corsy jest winny i to nie podlega wątpliwości ale trzeba mieć na uwadze, że jeżeli ktoś pozwala sobie na jazdę z prędkością minimum 2xwiększą niż stanowią to przepisy to sam jest lekko mówiąc nierozważnym kierowcą. A tu mówimy PODOBNO o instruktorze jazdy...

Tragedia dla obydwóch rodzin.Nie osądzajcie tej dziewczyny może i popełniła błąd ale kto z nas jest idealny.Uwieżcie , że teraz jej życie bardzo się zmieni będzie miała wyrzuty sumienia do końca życia pewnie żaden z nas niewie co ona teraz czuje.A co do chłopaka to niech spoczywa w pokoju [*]

obserwator00: każdy w życiu popełnia błędy i to być może był jeden z nich... To wyjaśni policja. A z drugiej strony zastanówcie się sami ile razy zdarzyło się Wam jechać szybciej niż 50km/h w mieście bądź na ul. Wodzisławskiej gdzie pod górkę mając 50km/h trzeba mieć wbity 3 bieg bo auto nie daje rady - nie mówiąc już o mniejszych pojemnościach gdzie trzeba redukować do 2-ki :/ Nie jeden z Nas otrzymał w swoim życiu mandat za przekroczenie prędkości...

~martin75fm no popatrz ja się przyglądam zdjęciom na konkurencyjnym portalu i dziwię się że motocykl ma stosunkowo małe uszkodzenia jak na wypadek ze skutkiem śmiertelnym... Przednie koło w większości zachowało kształt, rama motocykla wygląda na całą nie złamaną, opona cała i widać że cisnął chłop po hamulcu, owiewki mimo że połamane na miejscu, kask z tego co widać cały

tomek325i:
Wiadomo, że nikt nie jest święty a na drodze to już na pewno. Każdemu się zdarza przekraczać tą dozwoloną prędkość z tym, że gadka "patrz w lusterka motocyklista, może być wszędzie" w takich sytuacjach nie ma zastosowania...Popatrzysz w lewe a 5 sekund później Cię taki ktoś wyprzedza o ile nie jest 50 m przed Tobą... Tak samo jak Ty współczuję obu rodzinom i nie mówię, że pani w corsie jest nie winna aczkolwiek coś trzeba zrobić z ludźmi, którzy sobie na takie wykroczenia pozwalają bo to jest przyczyna 75% tragedii motocyklistów niestety :|

A ja tam debila na ścigaczu wcale nie żałuje i niech se Bart pieprzy co chce (widać należy do tej samej grupy debili na ścigaczach). Poza tym ja już gdzieś tego idiotę na tym niebieskim ścigaczu widziałem na stójce. Moze kobieta za szybko skręciła w lewo (nb. tam jest dozwolony skręt i zawracanie bo jest przerywana linia), ale art. 19 kodeksu drogowego mówi o zachowaniu odstępu od pojazdu poprzedzającego, a jak widać ten idiota na szlifierce 50-tki na budziku nie miał, o czym świadczy stan Opla. On był instruktorem? Czego? Instruktor przewiduje a nie popier...la ile dała fabryka jeszcze na wzniesieniu. Sam zawracałem tam nawet w sobotę i bez problemu z lewego pasa da się zawrócić bo jest szeroko i możne kobieta wjechała na "obszar wyłączony z ruchu" ale 5 m dalej i tak miała przerywaną, a Pan na szlifierce pewnie wyskoczył z tyłu jak filip z konopii z 80-tką na blacie zza wzniesienia i sam nie zdążył (nie przewidział), a kobieta co miała zrobić z 900 kg blachy? Podskoczyć? Dopóki DEBILE (a należą do nich WSZYSCY BEZ WYJĄTKU motocykliści poza czoperowcami i harleypwcami) będą myśleć fi...i a nie czymś co się nazywa mózgiem i znajduje się w puszcze zwanej głową to będą ginąć. Życie samo eliminuje kretynów - jak widać.

~chammomila ja rybnik.com.pl w galerii z tego wypadku na foto nr 2 widzę elementy owiewek przed Corsą, zgnieciony zbiornik paliwa, na foto nr 3 to chyba manetki wiszą, na 4 foto "owiewki" raczej odpadły. Motocykl w tym stanie to się jedynie na złom nadaje a jak popatrzeć na uszkodzenia Corsy to przy 50km/h była by wgniotka na drzwiach a nie uszkodzony słupek A, próg i zdemolowane drzwi oraz tylny błotnik. I to ponoć sprawka instruktora nauki jazdy hmmm to już wiem dlaczego taka niska zdawalność w WORD.

Skąd macie taką pewność, że ona złamała te przepisy? Kobiety nie znam, ale jest szansa, że zawracała w miejscu dozwolonym.

Tragedia. Młody koleś ginie, babka podejrzewam będzie miała zjechaną psychikę do końca życia. Nie wiem ten chłopak był mężem, czy ojcem, ale na pewno był dzieckiem swoich rodziców. I dla nich też wyrazy współczucia. Wina chyba po stronie kobiety ale to ustali policja. Sam mam swoje lata, dwóch już dorosłych synów. Kilkaset tys km samochodem, kilkanaście tys na motocyklu. Wprawdzie po bezdrożach i dziwnych drogach (enduro) ale coś nieco tam wiem. W Polsce po latach motocykle wracają na drogi. I są to sprzęty o którym szarzy ludzie nie mają pojęcia. Jak i o ich mocy, czy przyspieszeniu. Ale ci co siadają za ich sterami też nie zawsze wiedzą z czym mają do czynienia. I stąd najczęściej tragedie. Szpan na kole przegazówki na skrzyżowaniach, cwaniaczenie. A i kierowcy patrzą w lusterka nie za często. Jedni i drudzy łamią przepisy. I to jest efekt. Patrząc na zdjęcia, wyrwany kufer, bok pojazdu to trochę nawinięte na manetce miał. Ale pokój jego duszy i rozwagi dla wszystkich. Ja przez motocykl też mam trochę bólu.

Dobrze że oba pojazdy miały SR bo jak by to był ktoś z po za miasta to by pewnie już mu rodzinę zlinczowali.

~Teddy_ ale że by się motocyklista "położył" i "wypuścił motor" to musi mieć doświadczenie a nie tylko szybką szlifierkę i prawko kilka sezonów. Nikt przy zdrowych zmysłach nie jedzie przez miasto 100km/h lub jeszcze więcej ;)

~heh może ty jesteś "biegłym" i to widzisz ale ja bym tak daleko idącej teorii nie wysuwał, może Policja to wyjaśni.

Dla wszystkich pseudo znawców i anty motocyklistów chyba nikt z Was nie widział na żywo wypadku, nie zna konstrukcji samochodu i nie chodził na zajęcia z fizyki,
po 1 uszkodzenia samochodu dowodzą że uderzenie nastąpiło z z prędkością max 60-70 km/h
po 2 motocykl ma masę około 230kg plus "dobrej" budowy ciała motocyklista jakim niewątpliwie był około 100 kg
po 3 drzwi w aucie (zderzenia boczne) nie posiadają elementów wzmacniających konstrukcji,
po 4 sprawdźcie sobie wzór na ENERGIE i przeliczcie wasze niby 160km/h jakie RZEKOMO Waszym zdaniem miał motocyklista, pooglądajcie zdjęcia z wypadku i porównajcie z tym: http://www.youtube.com/watch?v=bwEMFDzt2f8 gdzie motocyklista miał 50km/h i masę około 20% mniejszą niż ta która brała udział w zdarzeniu!!
i teraz wszyscy "mądrzy", którzy wypowiadajcie się co do prędkości motocyklisty i niby jak to on nie zapier....ł, idźcie już spać bo bajki to się opowiada dzieciom, a one już powinny spać:)
Czemu nasz Naród jest taki tępy ??

Ludzie ,którrz tutaj na zdjęciach widzicie że motocyklista jechał pod prad,czy wy macie prawko??bo na pewno nie potraficie czytać ze zrozumieniem!!!skoro babka wyjeżdżała ze stacji to stała na prawym pasie,motocyklista jechał lewym a ona próbując przebić się przez dwa pasy wjechała na jego pas czego efektem było uderzenie w stronę kierowcy,znam z opowiadań swiadka wypadku że motocyklista wbił się pod opla i auto obracało się chyba ze 4 razy wokół własnej osi,stąd ślady"driftu " jak to ktoś zauważył.
Wiem też że Szymon w ostatnich dwóch dniach byl na szkoleniu motocyklowym z doskonalenia jazdy u Sobiesława Zasady,

~osk-instruktor jak będziesz miał doświadczenie i uprawnienia na C/C+E i D to pisz a nie że miałeś prawko w szufladzie i Urząd Pracy wysłał cię na kurs instruktora więc zgrywasz specjalistę. Ile ty milionów kilometrów zrobiłeś nawet na B że się nazywasz instruktor? Co drugi instruktor ma uprawnienia bo nie miał roboty a UE lub UP sfinansowało kurs ale o doświadczeniu na drodze nie ma nikt z nich pojęcia.

żyjąc w wolnym kraju, nie broniąc zadajcie sobie pytanie czy to na pewno wina TYLKO tej kobiety? kto wie z jaką prędkością jechał? Mnie to wygląda też z jednej ze stron że próbował wyprzedzać.Wiem,wiem co powiecie, że ona zawracała w miejscu niedozwolonym, ale czy na pewno TYLKO ona złamała przepisy? Myśle że obu kierujących można posadzić na ławce ofiar jak i winowajców.
zwracam uwage że jestem bez stronny

~BartBart ~ jesteś za bardzo stronniczy, wrzuć na luz, bo jeśli Cie tam nie było to nie osądzaj, oczerniaj tej Pani, to jek mówisz, piszesz świadczy o Tobie...

nagminne łamanie zakazu skretu w lewo! Obwiednia północna wyjazd z carfura i castoramy , ul. budowlanych - mc drive , ul budowlanych stacja paliw shell

~auralfloa odsyłam do mojego poprzedniego komentarza :) dalej uważasz tak jak napisałaś ??
tu masz z lektorem jak byś nie wierzyła... http://www.youtube.com/watch?v=j915jGu4bik

a moze tak kazdy pomodli sie 10 zdrowasiek zamiast kłócic sie bo jutro kazdy z nas moze być w miejscu gdzie teraz jest ten motocyklista

Po 1 miał swoją szkołe nauki jazdy. Po 2 niedawno miał przeprowadzoną kontrolę z UM i wypadła bardzo dobrze. Po 3 posiadał certyfikaty z dokształcania techniki jazdy na matacyklu jakich nikt w Rybniku nie posiada. Po 4 nigdy nie jeździł na jednym kole bo nie potrafił. Po 5 jego firma w którymś roku miała największą zdawalność w Rybniku. Po 6 ona zaczęłą manewr z prawego pasa który służy do włanczania sie do ruchu, a nie jechała przed nim. Po 7 jakby ktoś pare metrów przed wami skręcił, nikt by nic nie zrobił, a każdy wypowiadający sie jest najlepszym kierowcą. A po 8 piepszycie jak cholera, i tyle. Poprostu nie miał szans zareagować, choćby nie wiem jak był doświadczony. A kobiety też mi jest żal, bo wiem jaką będzie miała psyche zrytą przez ten wypadek.

Teddy, nie wstyd Ci, imbecylu jeden? Mieszkam obok Szymona od zawsze. Był człowiekiem zrównoważonym, przyjaznymdla wszystkich i nigdy nie zauważyłam, żeby chojraczył na motycklu czy samochodem...a ,, Filip z konopii'' to potrzepany zając (nie widzę związku) wiec nie porównuj i nie okreslaj mianem debila czy idioty, bo to chamstwo. Tym bardziej, że odnosisz się do osoby zmarłej. Jak możesz powiedzieć, że,,życie samo eliminuje kretynów''? Gdyby tak było - Szymon jeszcze by żył, a taki imbecyl jak Ty, musiałby wziąć łopatę i sam siebie żywcem zakopać.

niestety, 10m dalej, czyli 1 sek poźniej nie ma już ciągłej linii, gdyby skręcała tam w lewo i tak by chłopak w nią wjechał (patrząc na rozmiar zniszczeń). Wyobraźnia dotyczy każdego.

Prawo jazdy mam od 33 lat. Miałem 1 stłuczkę, gdy facet zahamował przed światłami, gdy tylko zobaczył, że zapaliło się żółte. Jechałem blisko za nim, 30 km/h, więc stanął niemal jak wryty, ja nie zdążyłem. Kurs prawa jazdy robiłem w Krakowie, dużym mieście z tramwajami, masą pieszych, skrzyżowań, itp. Instruktorką od teorii była pani biegły sądowy od Kodeksu Drogowego. Uczono mnie, aby na takiej drodze, jak w miejscu wypadku, zawracanie rozpoczynać ZAWSZE z wewnętrznego pasa ruchu. I kończyć na takim samym pasie, jak się zaczyna. Przy wąskim rozgraniczeniu jezdni często jest to niemożliwe i koniec manewru wypada pomiędzy pasami. Ale kończąc manewr mogę dokładnie obserwować nadjeżdżajacych z prawej i nie mam "martwego kąta" tak, jak przy rozpoczynaniu zawracania.I nieważne, że była tam wysepka, bo 3 m dalej już jej nie ma a sytuacja na drodze jest identyczna. Wkurza mnie natomiast nagminne włączanie się do ruchu z bocznych dróg na drogach z 2 pasami ruchu, gdy z prawej wpychają się przede mnie ma prawy pas a z lewej na lewy NIE ZWRACAJĄC uwagi, czy ja mogę zmienić pas, by ich wpuścić. Uważają, że mam im zrobić miejsce. Często muszę ostro hamować, bo akurat jestem wyprzedzany. Co do wypadku, to bezsprzeczna jest wina kierujacej z Corsą - zmiana pasa ruchu, zawracanie przez wysepkę. Co do prędkości motocykla nie wypowiadam się, bo nie wiem, ale 160km/h to gruba przesada, bo niedaleko jest do skrzyżowania ze światłami i szczytu górki, a którą mogą stać oczekujący.

Halo ludzie a czy nie powinno być że OSOBÓWKA ZAJECHAŁA DROGĘ MOTOCYKLIŚCIE- to co tam wyprawiają niektórzy kierowcy to jest śmiech na sali, dopiero teraz kiedy zginą młody człowiek jest dyskusja :KTO POCO I DLACZEGO" Panowie z KM POLICJI w Rybniku mają dane ile kolizji już było w tym miejscu -ale to pierwsza TAKA TRAGICZNA .

Dajcie spokój z tym 160km/h - wyczytane z lotu ptaka?

Szymon zginął w swoje urodziny :( na swojej maszynie. Współczucia dla rodziny

Obydwoje są winni: zbytnia pewność siebie i brak wyobraźni. Kierująca oplem liczyła, że zdąży wykonać manewr zawracania, motocyklista też myślał, że zdąży ominąć go z lewej. Świadczy o tym bardzo krótka droga hamowania motocykla, uszkodzenia samochodu i umiejscowienie obydwu pojazdó po ustaniu ruchu. Kobieta nie powinna zawracać w tym miejscu, a motocyklista mógł wyminąć z drugiej strony.

~miilcciaa - co ty wgl mówisz nie porównuj tego, to zupełnie inna sytuacja!
Dla rodziny motocyklisty Wyrazy Wspólczucia [*]

Czytam niektóre komentarze i zastanawiam się dlaczego połowa z was nie poszła pracować do Policji...byliby z was świetni specjaliści.... chyba, że byliście świadkiem tego wypadku ... każdy z was ma prawo się wypowiedzieć po to chyba jest możliwość dodania komentarza pod artykułem...tylko czy warto oceniać ludzi nie będąc świadkiem wypadku?? a krzywy obraz motocyklisty rajdowca przypisany do Szymona to już paranoja.... spoczywaj w pokoju [*]

Cokolwiek by nie powiedzieć i jakkolwiek nie ocenić tego, co się stało, to nawet jeśli oboje gdzieś popełnili błąd, to on naraził "tylko" siebie, a ona przez głupotę zabiła człowieka. Ona żyje, a jego już nie ma!

UWAGA! Ważne !

Uroczystości pogrzebowe związane z pożegnaniem Świętej Pamięci Szymona Ryć odbędą się w:

Środa 30.04.2014 g. 17.00 modlitwy w kaplicy na cmentarzu w Niedobczycach


Czwartek 01.04.2014 17.00 modlitwy w kaplicy na cmentarzu w Niedobczycach

Piątek 02.04.2014 g 7.50 rano pożegnanie w kaplicy na cmentarzu
8.45 msza ceremonia ku jego pamięci w kościele w Niedobczycach

Adres Kościoła ul. Wołodyjowskiego 5 44-270

Uroczystość pogrzebowa związana z pożegnaniem Świętej Pamięci Szymona odbędzie się w: Piątek 02.04.2014 g 7.50 rano pożegnanie w kaplicy na cmentarzu 8.45 msza ceremonia ku jego pamięci w kościele w Niedobczycach. Adres Kościoła ul. Wołodyjowskiego 5 44-270.

Kidy odbędzie się kanonizacja świętej pamięci Szymona na patrona motocyklistów? Kierowcy samochodów mają już swojego patrona Św. Krzysztofa który chroni nas przed niebezpieczeństwami na drogach.

Wykupiłam u niego 1 godzinę jazd przed trzecim egzaminem. Okazało się, że robię sporo błędów, których mój poprzedni instruktor nie widział. Nauczył mnie w jedną godzinę więcej niż tamten podczas wszystkich jazd. I zdałam! Więc nie piszcie bzdur, że młody instruktor to niedoświadczony instruktor bo mój pierwszy był starszy i przez 30 godzin czy ile ich tam było nie nauczył mnie podstawowych rzeczy!

~olga1304 kolega w 2013 robił w R1 cały kurs na A i na wykładach był się podpisać i dostał płytkę Cd do domu że by się uczyć, motorem jeździł 8 po placu koło nauki jazdy na B jeżdżącej po łuku a trasę egzaminacyjną przejechał 2x w aucie z kursantami na B. Zdawalność kursantów z tego ośrodka była poniżej 30% ale NIE 3/10 zdawało za 1 podejściem tylko 3 osoby na 10 kursantów w ogóle zdawały egzamin. Oby adepci jego szkoły nie poszli w jego ślady bo to będzie tragedia na drogach.