Wodzisławska już bez drzew

W tym artykule powraca temat ulicy Boguszowickiej. Do 1/3 wycięte drzewa a dalej sobie rosną a lata leca. Ciekawe kto za to odpowie? Prezydent? Może ówczesny wtedy naczelnik wydziału drog? Bo wtedy byli razem a potem po sądach się ciągali.

"Rozrastające się drzewa, mogą bowiem uszkodzić infrastrukturę drogową i stanowić niebezpieczeństwo w przyszłości" - nie ma obaw, asfalt prędzej popęka i trzeba będzie wymienić niż te drzewa urosną choćby o 5cm. No i gratulacje dla tego, który kazał prowadzić wycinkę drzew w godzinach szczytu, blokując jeden pas między rondem a Plebiscytową - na Wodzisławskiej gigantyczny korek nie wspominając już o kolejnym gigantycznym korku na Plebiscytowej. Nie mam nic przeciwko wycince, jeśli to przeszkadza, ale naprawdę mogło by to być zorganizowane inaczej.

W Polsce walczy się już od dawna ze śmiercionośnymi drzewami, które jak wiadomo wkraczają niespodziewanie na jezdnię i zabijają niewinnych, jadących zgodnie z przepisami kierowców. Dziwne, że w krajach Europy zachodniej drzewa są jakoś bardziej zdyscyplinowanie i nie trzeba ich wycinać.

Niech wszystko wytną byle by zrobili ładną szeroką mocną i bezpieczną drogę.W zamian za te drzewa mają posadzić trzy razy więcej w innych miejscach takie są zasady!!!

WojtekSD - do kogo ta mowa, przeciez tacy eko-terrorysci to hipokryci i w dodatku nierzadko cynicy! Sasiadowi beda wypominac, ze zlamal galazke, a u siebie wytna 20-letni dab, bo im zaslania widok z okna.

DRZEWA NIECH ZOSTANĄ!!!
Przynajmniej chronią pieszych!
Zresztą co gorsze:
Wpaść na drzewo z prędkością 40km/h, czy tak jak na tej nowej "cudownej" obwodnicy w Orzepowicach, do 2-metrowego rowu i dachować?
Gdzie tam jest pas awaryjny? Pytam się?!?!?! To jest obwodnica budowana w 2011r! nowiusieńka i projektant o takim czymś zapomniał jak pas awaryjny? Po co kopali takie głębokie rowy? śmiało mógł być tam wyrównany teren i w razie czego, nawet poślizgu przy prędkości 40km/h zmniejszyło by to straty, a nawet uratowało czyjeś zdrowie.
Już nie wspomnę o tym, że mogła by tam być ścieżka dla rowerów...
Pozdrawiam tego, który tę drogę odebrał. Ciekawe ile kosztował jego podpis....

Mam przyjemność mieszkać na ulicy na której co 5m rosną lipy po obu stronach ulicy. W domu wilgoć, o 15.00 trzeba świecić w pokoju bo już ciemno , od wiosny do późnej jesieni sprzątanie tych cholernych nasion ,później liści. Na zimę czyszczenie rynien z liści, normalnie szok. Nie życzę nikomu domu w takiej okolicy,chyba jedynie tym , co są przeciwni takim wycinkom drzew. Zresztą drzewo powinno rosnąć w lesie a nie przy drodze !

mariusz taki stary, a taki głupi. Gdybyś uderzyłw drzewo z prędkoscią 40km/h, to zmieniłbys adres zamieszkanai na 2m pod ziemią. A tak poza tym to widziałeś kogoś, kto na tamtej drodze albo na Wodzisławskiej jedzie 40km/h? Bądźmy szczerzy, minimum 60km/h i to w L-ce albo jak stoją miśki. A więc 60km/h w drzewo jest do przeżycia, ale tylko w dobrym samochodzie, a jak widzę te wszystkie golfy, corsy czy cinquecento to aż się słabo robi.

zb to jedna z nielicznych sensownych wypowiedzi. Drzewa powinny znajdować się po za pasem drogowym (czym jest pas drogowy każdy kierowca powinien wiedzieć) Spadające liście jesienią wydłużają drogę hamowania, konary sięgające nad jezdnię powodują że samochody ciężarowe muszą zjeżdżać na środek jezdni aby nie uszkodzić kabiny, lusterek lub naczepy. Na ul. Lipowej byłem świadkiem wypadku gdy zza grubego drzewa wybiegł pieszy wprost pod koła nadjeżdżającego auta bo pędził do autobusu po drugiej stronie jezdni. Nie wspomnę już o kolizjach gdzie osobówka wpadła w poślizg i rozbiła się na drzewie albo co gorsza odbiła od niego i uderzyła w inny pojazd. Ne wspomnę już o korzeniach które uszkadzają nie tylko jezdnię ale i infrastrukturę pod ziemią - wodociągi, gazociągi, kanalizację deszczową czy inne linie teletechniczne.

@martin75fm, przejedź się kontenerem na Mikołowskiej za Bliską. Gałęzie szorują po pace aż miło.

Bo tu sami ynteligenci komentują ;)