Włamują na FB i proszą o pieniądze. Tak wygląda rozmowa

- Witam piszę w trochę przykrej sprawie mianowicie mojej dziewczynie właśnie ktoś włamał się na konto na messengerze i wysłał wiadomość do 15 znajomych z pytaniem, czy mają blika, żeby zrobić przelew. Większość osób nie dała się nabrać, niestety była osoba, która przelała 400 złotych. Myślę, że jest to dobry temat na artykuł, żeby uświadomić ludzi by tak łatwo nie wysyłali gotówki bez potwierdzenia, że pisze się z znajomym, a nie z kimś innym – informuje nas Czytelnik.

Na szczęście dzięki szybkiej reakcji innych znajomych nie było więcej poszkodowanych. Czytelnik przesłał nam screeny rozmowy oszusta z ze znajomymi jego dziewczyny.

Policja w Rybniku potwierdza, że w ostatnim czasie przyszło wiele tego typu zgłoszeń.

- Oszuści włamują się na nasze konto facebookowe, wysyłają z naszego konta prośbę, że potrzebują np. 1000 złotych. Chcą, by znajomi wygenerowali im kod blik. Zapotrzebowanie jest wysyłane do banku i w ciągu 2 minut przychodzi kod. Oszuści w tym czasie stoją już przy bankomacie, bo w ciągu 2 minut muszą wybrać pieniądze – mówi nam asp. Bogusława Kobeszko, rzecznik policji w Rybniku.

Mundurowi przestrzegają ludzi, żeby w takich wypadkach koniecznie sprawdzali tożsamość osoby, która zwraca się do nas o kod blik.

- Najprostszy sposób to telefon do osoby, która prosi o pieniądze – dodaje policjantka.

Warto też pilnować swoich haseł dostępowych i pamiętać, aby wprowadzone hasła nie były możliwe do odszyfrowania przez osoby nieupoważnione. Dla bezpieczeństwa, co jakiś czas, powinno się je zmienić.

Mundurowi zalecają też każdorazowe wylogowanie z aplikacji po zakończeniu użytkowania, Istotną rzeczą jest także informowanie dzieci o szkodliwych konsekwencjach korzystania internetu. Niewskazane jest również otwieranie maili od nieznanych nadawców.

- Bądźmy zatem czujni! Nie dajmy się zwieść pozorom! Czytajmy dokładnie komunikaty przychodzące na telefon! Zawsze zachowujmy ostrożność w przypadku podejrzanych wiadomości. Zanim przekażemy jakiekolwiek pieniądze lub kody, skontaktujmy się z taką osobą telefonicznie i sprawdźmy, czy faktycznie ktoś potrzebuje naszej pomocy – apelują policjanci.