zamknij

Wiadomości

Weszli do budynku, z którego inni uciekali. To oni wyciągnęli małżeństwo z płonącego bloku

2017-01-25, Autor: 

Nie było chwili do stracenia. St.asp. Tomasz Kłosowski i st.sierż. Kamil Abrahamczyk znajdowali się w pobliżu bloku na ul. Lompy 14 gdy doszło do pożaru mieszkania. Pomimo duszącego i gęstego dymu udało im się dostać na najwyższą kondygnację budynku i uratować małżeństwo. Dzisiaj opowiadają nam, co działo się podczas tego feralnego wieczoru w Boguszowicach.

Reklama

Wróćmy do tego, co działo się w minioną sobotę około godziny 18.30 na ul. Lompy. W wyniku zwarcia instalacji elektrycznej spalił się pokój wraz z wyposażeniem. Większość lokatorów bloku zdołała oddalić się od zagrożenia jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej. Na trzecim piętrze utknęły jednak dwie osoby – małżeństwo w wieku 58 lat. W tym momencie do akcji wkraczają policjanci patrolujący Boguszowickie osiedle. - Jako służby byliśmy pierwsi na miejscu zdarzenia, około 10 minut przed przyjazdem straży pożarnej. Patrolowaliśmy nasz rejon służbowy, gdy od dyżurnego komisariatu dostaliśmy zgłoszenie o pożarze w bloku przy Lompy 14. W oknie na ostatnim piętrze widzieliśmy wydobywające się kłęby dymu oraz duże płomienie ognia – mówi st. sierż. Kamil Abrahamczyk.

Policjanci zauważyli, że w oknie tuż obok płonącego mieszkania znajdują się dwie osoby, które wołają o pomoc. - Nie mogli wyjść z powodu zadymienia w budynku. Pobiegliśmy na górę, musieliśmy chodzić na kolanach, by się nie zatruć dymem. Dotarliśmy do najwyższej kondygnacji. Poprosiliśmy te dwie osoby, by się schyliły jak najniżej i wyprowadziliśmy je na zewnątrz. Kobieta miała kłopoty z oddychaniem, przekazaliśmy ją pogotowiu – dodają nasi rozmówcy.

Mundurowi postanowili jeszcze raz stawić czoła niebezpieczeństwu. - Ponownie weszliśmy do klatki schodowej w poszukiwaniu innych ludzi. Na szczęście nikogo nie było już w środku. Mój partner nawdychał się trochę dymu, ale strażacy szybko udzielili mu pomocy. Cała nasza akcja trwała około 10 minut – wyjaśnia st. sierż. Kamil Abrahamczyk.

Jak przyznają policjanci, pierwszy raz mieli do czynienia z taką sytuacją. - Nie wahaliśmy się jednak, weszliśmy od razu w kłęby dymu – dodają.

St.asp. Tomasz Kłosowski służy w policji od 11 lat, a st.sierż. Kamil Abrahamczyk od 5 lat.

Funkcjonariuszom za postawę pogratulował I Zastępca Komendanta Miejskiego Policji w Rybniku podinsp. Mirosław Jordan.

Oceń publikację: + 1 + 106 - 1 - 7

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (12):
  • ~Monika Kaczmarzyk-Janas 2017-01-25
    16:01:55

    96 17

    Ryzykowali swoje życie i zdrowie i dostali tylko podziękowania od zastępcy komendanta ci policjanci powinni dostaci jakąś nagrode premie lub wyrużnienie

  • ~deuter 2017-01-25
    16:38:00

    103 2

    Takich policjantów nam potrzeba, a nie tych chowających się z radarami w zaroślach. Chłopaki dobra robota.

  • ~Janusz_Cebularz 2017-01-25
    16:39:53

    47 87

    To jest ich praca. Za ta pracę dostają wynagrodzenie. Czy ratownik medyczny dostaje nagrody za każdego uratowanego człowieka? Nie, bo ratowanie należy do jego obowiązków.

  • ~marys76 2017-01-25
    20:03:52

    44 8

    MONIKA KACZMARZYK-JANAS - policjanci powinni dostać nagrodę, ale ty stanowczo SŁOWNIK ORTOGRAFICZNY !!!

  • ~Paweł Balcewicz 2017-01-25
    22:21:50

    40 1

    Jeszcze raz skomentuje Gratulacje za odwagę . Podkreślam tylko jedno że takie interwencje zbudzają wsród ludzi większe zaufanie do Policji. Oni stoja na straży prawa lecz w skrajnych przypadkach stoi większa odpowiedzialność o ludzkie życie. Mam szacunek do nich:)

  • ~Andy Golf 2017-01-26
    00:20:25

    13 0

    Kosa b0haterem MEGA POZDRO OD wojtka O

  • ~ 2017-01-26
    02:05:52

    20 0

    Brawo Panowie! Pełne poświęcenie w służbie społeczeństwu.

  • ~lila 2017-01-26
    04:04:26

    26 2

    Z takich POLICJANTÓW naprawdę możemy być dumni .Tak jak Monika uważam ,że za takie zachowanie należy im się coś więcej niż tylko słowo dziękuję .Prawda jest bowiem taka,że większość z policjantów czekałaby na przyjazd straży i pogotowia .Podziękować możemy my tutaj w komentarzach -co czynimy-a od szefa należy się coś więcej .Panie komendancie TOMEK i KAMIL to wzór do naśladowania przez kolegów w pracy.

  • ~THE Bill 2017-01-26
    07:25:24

    23 1

    Te działania chyba wybiegały ponad podstawowe obowiązki policjantów prawda? Mogli czekać na straż, ale podjęli ryzyko i tylko podziękowanie? Takie zachowania trzeba nagłaśniać i odpowiednio nagradzać! Panie Komendancie weź Pan nie skąp! Tylko tyle jest warte życie dwóch ludzi, którzy mogli zginąć w tym pożarze? Rzuć Pan groszem!

  • ~ARTBR 2017-01-26
    07:49:21

    14 8

    Do Moniki Kaczmarczyk- Janas

    1) nie ośmieszaj się pisownią i tak jak przedmówca radzi, KORZYSTAJ Z SŁOWNIKA ORTOGRAFII
    Widać, że nie masz szkół, a Szkołę Pdst. ukończyłaś z wielkim trudem

    2) zwróć uwagę, co robi Twój syn, bo niebawem Ci Policjanci ,,wtargną" do Twojego domu, ale w innym charakterze.

  • ~RMG 2017-01-26
    22:10:34

    6 4

    Marys76 i ARTBR - jak mało trzeba, aby obrazić kobietę... Skąd wiesz, że Pani Monika nie ma skończonej szkoły ? Błędy popełnia każdy, Wy oczywiście NIGDY. A tak na marginesie nagroda byłaby OK. Brawo Panowie policjanci !

  • ~Iwona Knop 2017-01-27
    15:29:30

    3 0

    piątka z plusem...dla nich.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5319