zamknij

Wiadomości

Wejście do Unii zmieniło życie wielu młodych Polaków. Jak potoczyły się losy rybniczan, którzy wyjechali?

2014-05-01, Autor: 
1 maja 2004 roku Polska stała się członkiem Unii Europejskiej i Strefy Schengen. Z możliwości swobodnego przemieszczania się skorzystały tysiące młodych Polaków. Przedstawiamy historię dwóch mieszkańców naszego miasta, których życie dzięki integracji europejskiej zmieniło się nie do poznania.

Reklama

Z wejścia Polski do Strefy Schengen skorzystał m.in. Adam Krząkała. Rybniczanin studiuje w Wielkiej Brytanii na wydziale projektowania samochodów, a za kilka miesięcy rozpocznie staż w firmie Bentley Motors. Mówi, że dzięki wejściu Polski do Unii Europejskiej "niemożliwe stało się możliwe". – Przemieszczanie się po krajach członkowskich nie mogłoby być łatwiejsze. Przejeździłem Europę nosząc przy sobie tylko dowód osobisty, w wielu krajach nie musiałem wymieniać waluty dzięki strefie euro. Poczucie tego że Unia Europejska to wręcz jedno terytorium jest dla mnie bardzo silne. Do podróżowania na dowód osobisty przyzwyczaiłem się do tego stopnia, że gdy miałem wyjechać na Ukrainę do głowy mi nie przyszło żeby wziąć ze sobą paszport! Przypomniano mi o tym tuż przed wjazdem, mój paszport został jednak w UK. Do teraz znajomi śmieją się z tej sytuacji, dla mnie jednak właśnie napotkanie jakichkolwiek barier było zaskoczeniem – wspomina Adam Krząkała.

Rybniczanin podkreśla, że dzięki integracji europejskiej może studiować w Wielkiej Brytanii. - Koszt studiów zagranicznych jest wysoki i wielu nie byłoby na nie stać. Aby móc sobie na nie pozwolić, wykorzystałem możliwość zaciągnięcia kredytu na studia w Coventry University. Jest to kredyt udzielany przez rząd brytyjski obywatelom UE. Dodatkowo, mieszkańcy UE płacą za studia tyle samo co Brytyjczycy. Studenci spoza UE obciążani są kosztem ok. 1/3 większym – tłumaczy Adam Krząkała, który podkreśla, że UE daje też wiele możliwości jeśli chodzi o poszukiwanie wymarzonej pracy.

>> Straż w Bentley'u to dla mnie wielka szansa - czytaj wywiad z Adamem Krząkałą

Nieco dalej wstecz sięgają wspomnienia Łukasza Kohuta, który po kilku latach europejskich wojaży wrócił do Rybnika. – Tematyka Unii Europejskiej i wyjazdy za granicę od zawsze mnie interesowały. Gdy tylko Polska weszła do Unii postanowiłem zakosztować Europy w praktyce – wspomina Łukasz Kohut. Rybniczanin w wakacje w 2004 roku razem z czwórką znajomych pojechał do pracy do Szwecji. – Pracowaliśmy przy malowaniu domów i zbieraniu runa leśnego. Wcześniej jednak aplikowałem z kolegą do pracy w Niemczech. W czasie naszej szwedzkiej przygody otrzymałem informację, że zostaliśmy tam przyjęci. Pojechaliśmy do Niemiec autobusem, na który wydaliśmy prawie wszystkie zarobione pieniądze – opowiada Łukasz Kohut.

Rybniczanin właściwie każde studenckie wakacje spędzał za granicą. – Kupiliśmy ładę na gaz za 400 złotych i pojechaliśmy nią do Anglii. To było niesamowite przeżycie. Stwierdziłem jednak, że sezonowa praca na emigracji to nie jest sposób na życie, dlatego w 2006 roku postanowiłem skorzystać z możliwości studiowania za granicą. Pojechałem więc na semestr do Varkaus w Finlandii. To była wspaniała przygoda, poznałem wielu ciekawych ludzi, nauczyłem się bardzo dobrze angielskiego i przede wszystkim zdobyłem cenne życiowe doświadczenia – mówi Łukasz Kohut.


>> Europejskie wojaże Łukasza Kohuta – zobacz zdjęcia


Po studiach w 2008 roku Łukasz Kohut przeprowadził się do Oslo, gdzie pracował w Skanska Norge. Później też podjął pracę w czeskiej placówce tej firmy. – Mój bagaż europejskich doświadczeń jest bogaty, jednak mimo wszystko wróciłem do Rybnika, by oddać się mojej największej pasji, jaką jest polityka. A międzynarodowe doświadczenia mogą mi tylko pomóc – podsumowuje Łukasz Kohut.

Oceń publikację: + 1 + 7 - 1 - 14

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (30):
  • ~Demos e Totalis 2014-05-01
    11:54:35

    11 0

    Hm...jest sporo profitów (materialnycyh), ale i sporo wymiernych problemów (społecznych, mentalnych, gospodarczych etc.). UE ma oczywiste tendencje dominacyjne, hegemoniczne. Że niby możemy wyjachać do (czarnej) roboty? Zawsze wyjeżdżaliśmy. W praktyce to smutne, bowiem świadczy o tym jak nasze drogie państwo "dba" o nas etc. Bezrobotnemu Niemcowi, zwanemu tamże "prole", czy Francuzowi, w życiu nie przyszłobby do głowy aby pracować fizycznie w obcym państwie. W życiu! To "coś", co wybitnie odróżnia nas mentalnie od asertywnych, wyniosłych, egocentrycznych społeczeństw tzw. zachodnich. Itd. Itd. Itd.

  • ~roy 2014-05-01
    12:08:14

    6 0

    Unia da ale Unia i będzie wymagać i trzeba będzie się jej podporządkować im szybciej to zrozumiemy tym mniej Nas to zaboli, poza tym nie zapominajmy też o państwach najsilniejszych w EU (Niemcy, Francja) i to oni pod siebie będą wyznaczać kurs co niekoniecznie musi się pokrywać z naszą polityką rozwoju. Mnie najbardziej drażni, że Unia miesza w każdym aspekcie życia społecznego swoich członków, wydawało się, że na gospodarce i polityce monetarnej się zakończy. Wydaje się, też że po 2020 roku to co otrzymamy będzie mniejsze od tego co włożymy co będzie związane z polityka energetyczną, która u nas kuleje i będą słone kary Polandii ale POlityków to nie interesuje.

  • ~jurempus 2014-05-01
    12:32:30

    13 0

    Może zapytajcie ich i tysiące innych ludzi dlaczego wyjechali...BO POLSKA LEDWO CO WESZŁA DO UNI TAK SIE PRACA SKOŃCZYŁA I LUDZIEMUSIELI KOMBINOWAĆ ŻEBY MIEC CO DO GARNKA WŁOŻYĆ...tak prawda o tej wspaniałej uni jest lepiej by zrobili jak by odeszli z uni pozamykali granice i dali robota ludziom...chcwalą się tylko żloby z urzyndów i sejmu bo to oni na tym skozystali a polacy...wszystko poszło w góre dzięki za taką unie to juz wole bez uni zyc

  • ~Maja_1 2014-05-01
    14:08:10

    11 0

    Wielu widzi tylko te eurosy idące z Brukseli. Niewielu widzi koszty.Znowu siedzimy w gospodarce nakazowo- rozdzielczej. Limity, wymogi etc. to hamulce gospodarki. Dwa miliony młodych wyjechało za chlebem. Tysiące podzielonych rodzin. Zredukowany przemysł. W Polsce nie produkuje się niczego "poważnego". Pola leżą odłogiem. Marnuje się potencjał. Biurokracja spuchnięta niczym trup, którego rozsadzają gazy. W niemieckim planie z 1915 roku terytorium dzisiejszej Polski i innych krajów Europy Środkowej pomyślane było jako teren pomocniczy dla Niemiec.
    Parę gorzkich słów do Pana Kohuta. Z europejskich wojaży, bogatych europejskich doświadczeń i zainteresowania UE zrodził się człowiek, który postanowił spróbować załapać się na pasożytniczy żywot przyssanej do podatników jemioły. Marne to musiały być doświadczenia skoro zrodziły taki owoc.

  • ~BORYS57 2014-05-01
    15:20:47

    7 1

    A najbardziej zadowoleni są nasze władze z uni bo pozbyli się problemu z bezrobociem,pozamykali zakłady,wygnali ludzi z kraju za chlebem i teraz jeszcze mają szczelność nam opowiadać jaka ta unia dobrajuż 56 lat i mam porównanie do czasu przed 1989 jak "solidarność" swoimi strajkami przez lata niszczyła wszystko co było nasze polskie po to tylko żeby w imię demokracji zbudować system totalitarny tylko nakazy,kary itp.Wtedy to chociaż człowiek był człowiekiem.

  • ~Lateks 2014-05-01
    16:55:02

    6 1

    I czym się tu chwalić? Że młody człowiek ma już na starcie kredyt do spłacenia? Że pracuje na szaro?
    Polska stała się tanią siłą roboczą i tyle nam z całej UE. Dodatkowo rozpasany urzędnikami system unijny powoduje że zwykły przedsiębiorca nie może podołać obciążeniom podatkowym. Dobry przykład znajomy budowlaniec: Jeden tydzień pracuje na ZUS, Drugi na kredyt, Trzeci na Opłaty, Czwarty na Jedzenie i Ubrania, a resztę czasu w miesiącu pracuje żeby żonę z Dziećmi posłać na wakacje, bo sam nie pojedzie przez lato gdy jest najwięcej pracy.

  • ~jacek3329 2014-05-01
    17:02:03

    6 1

    Polska weszła do strefy Schengen, co dało nam możliwość swobodnego przemieszczania się pomiędzy krajami Unii Europejskiej, dopiero 21 grudnia 2007 roku, więc pierwsze zdanie "wstępniaka" już jest do bani.

  • ~ 2014-05-01
    21:01:53

    0 9

    Polska bez UE byłaby zapewne w sytuacji dzisiejszej Ukrainy.. Nie mam złudzeń.
    @Maja_1 proszę nie odbierać mi możliwości i prawa powrotu do rodzinnego kraju i miasta - do rodziny, do znajomych i do swojej drogi życiowej :) Pozdrawiam serdecznie i miłego weekendu życzę wszystkim!

  • ~p1chrunch 2014-05-02
    01:44:19

    3 1

    Guzik prawda. Jechać Unię. Mieliśmy 8,5 tysiąca przedsiębiorstw, i jedyne co zrobiliśmy, to wyprzedaliśmy 90% z tego majątku narodowego. Druga sprawa to taka, że Unia promuje ten sam system gospodarczy poprzez zapisy traktatu lizbońskieho, który stanowi, że państwo musi szanować wolny rynek. Za komuny budowano sporo zakładów pracy - przykładem jest Unitra, FSO, bydgoski ZWUT, Fonika, Stocznia Wrocławska, PKP (tak, była potężniejsza, i nie za pieniądze zachodu) czy (do niedawna nasza) elektrownia w Rybniku. Szanowano też transport kolejowy.
    A wszystko zawdzięczacie Balcerowiczowi i temu amerykańskiemu idiocie Sorosowi, który w 1988 roku go wypromował. Meksyk gospodarczo też był zamkniętą gospodarką, a w latach 90. - tych się otworzył. I co?

    Następnie stworzył Fundacje: Batorego i Otwartą RP i na tych łamach oskarża wszystkich Polaków o antysemityzm i niszczenie gospodarki, a sam się spotkał z Kuczyńskim i tak dalej.

    http://m.forsal.pl/wiecej/wywiad/recepta-na-zwalczenie-kryzysu-jest-prosta-nalezy-posluchac-ekonomisty-michala-kaleckiego
    http://ciborowski.host247.pl/prl.htm - POLECAM CAŁOŚĆ

    "czym wyróżniła się ta dekada, to inwestycje w przemysł lekki i konsumpcyjny. Zbudowano także od podstaw przemysł elektroniczny (np. MERA-ELZAB, ELWRO). Ogólem w okresie 1971-76 zainwestowano przeszło 2 biliony złotych (w cenach z 1976), tj. ok. 570 miliardów dolarów. Na cele inwestycyjne zaciągnięto także cały szereg pożyczek w krajach zachodnich. Łączna ich kwota wyniosła ok. 10 mld"

  • ~p1chrunch 2014-05-02
    02:04:29

    1 1

    Po co nam system demokratyczny, jak państwo przez unijne regulacje i po 1989 nie ma możliwości bezpośredniego zarządzania ekonomią? Żeby się wkurzać, jak politycy nie mogą pokazać, że im zależy? Jeśli ktoś poczytał u Tomasza Ciborowskiego (link na górze), ile linii kolejowych (5223 km odbudowano między '45 a '47!!!) czy zakładów pracy powstało w PRL i jak były zarządzane, oraz ilość mieszkań, oddawanych za Gomułki i Gierka to wie, że mimo represji i żelaznej kurtyny tworzyliśmy polski przemysł, dzięki któremu byliśmy w 1981 roku 12 gospodarką świata. Po cholerę się otwieraliśmy tak szybko gospodarczo? By zwiększyć kapitał Siemensa, który zniszczył ElWro i ZWUT? By sprzedać cementownię Górażdże, które PRL - owi miały pomóc wybudować autostrady już w latach 90. - tych? Aby sprzedać elektrownie w Rybniku i Będzinie i stocznie? Kurde, jak ktoś ma kompleksy na punkcie Zachodu, to przegra Polskę. To Zachód nas zawsze podjudzał przeciw Rosji - wszystkie powstania były wymierzone przeciwko niej, a należy pamiętać, że sprzedawaliśmy Rosjanom zboże, za które dostawaliśmy maszyny i oprzyrządowanie produkcyjne w latach 40. i 60 - tych. Dziś mieszkania się buduje, ale rodziny muszą zaciągać wielomilionowe kredyty. Za PRL - dostawano za półdarmo. A sama EWG powstała dzięki pomocy poprzedniczki CIA - OSS.

    Pieprzenie głupot, że nigdy nie mieliśmy przemysłu tylko nam
    Rada na przyszłość: nigdy nie słuchajmy Sorosa, Jeffreya Sachsa, innych globalistów z CFR i amerykańskich ekspertów z MFW.

  • ~p1chrunch 2014-05-02
    02:22:16

    2 1

    To właśnie w kapitaliźmie odczuwa się, że dla ateizmu jest się kupą mięsa, bo kapitalizm nastawiony jest na zysk, a nie na dobro pracownika. Tak samo jest z demokracją - to też wolny rynek partii politycznych. Za komuny - inaczej. Prześledźcie sobie dzieje takiej Amazon.com. 3 mld zysku, siedziba polskiej części ma być we Wrocławiu, a pensje i traktowanie sprawiło, że wyrzucono ją z RFN.

    Oczywiście - jako nacjonalista muszę powiedzieć, co proponuję: wyjście z Unii, oparcie konstytucji i kodeksu pracy na katolickiej nauce społecznej celem określenia stosunków pracodawca , wyrzucenie Sorosa i spekulantów, centralne sterowanie gospodarką z poszanowaniem własności prywatnej, renacjonalizację dawnych zakładów majątku publicznego i podporządkowanie NBP rządowi RP w całości w stylu Victora Orbana.

    Kolejna sprawa: Polscy emigranci z przełomu lat 70. i 80., oniemieli z zachwytu nad RFN, który nie był uzasadniony. RFN nie startowało od zera, dostało pieniądze z planu Marshalla, nadto wiele karteli ponazistowskich nie zostało rozbitych - jak na przykład Krupp, a w jednym z nich zasiadł Carl Wurster - człowiek, który stworzył cyklon B. Ponadto plan Marshalla przewidywał poprzez utrzymanie wolnego rynku w ludowej Polsce (co było warunkiem pomocy Polsce) utrwalenie podziału na przemysłowy zachód i rolniczy Wschód. Nie inaczej jest dzisiaj. Nie była więc to dobrowolna pomoc, jak się dziś utrzymuje. PRL startował akurat od zera, i przewałka niestety idzie na konto emigrantów.

  • ~p1chrunch 2014-05-02
    02:27:02

    3 1

    "Tym, czym wyróżniła się ta dekada, to inwestycje w przemysł lekki i konsumpcyjny. Zbudowano także od podstaw przemysł elektroniczny (np. MERA-ELZAB, ELWRO). Ogólem w okresie 1971-76 zainwestowano przeszło 2 biliony złotych (w cenach z 1976), tj. ok. 570 miliardów dolarów. Na cele inwestycyjne zaciągnięto także cały szereg pożyczek w krajach zachodnich. Łączna ich kwota wyniosła ok. 10 mld $. Wydano je głównie na zakup licencji i niektórych materiałów i prefabrykatów. Produkcja z tych licencyjnych zakładów była w znacznej części przeznaczona na eksport. W ten spsoób chciano zapewnić samospłacenie się inwestycji. Obliczono, że pierwsze zyski netto przedstiębiorstwa te miały przynieść dopiero pod koniec lat 70-tych i w latach 80-tych, tj. po wybudowaniu zakładów wytwarzających produkty wyjściowe do produkcji i spłaceniu długów. W wyniku inwestycji wartość majątku produkcyjnego zwiększyła się ponad 2,5 raza. Gospodarka polska pod koniec lat 70-tych była jedną z najmłodszych gospodarek w bloku socjalistycznym i kapitalistycznym oraz najnowocześniejszą w bloku wschodnim. Blisko 80% przedsiębiorstw zostało wybudowane bądź poważnie unowocześnione i zmodernizowane po wojnie, lecz jednocześnie aż 2/3 przedsiębiorstw stanowiły zakłady bądź nowo wybudowane, bądź ich okres eksploatacji nie przekraczał 15 lat. Proszę pamiętać, że o wiele łatwiej jest zmienić linię technologiczną w istniejącym zakładzie, niż wybudować zakład od podstaw włącznie z uzbrojeniem terenu (infrastruktura)."

  • ~p1chrunch 2014-05-02
    02:31:07

    2 1

    Po odmowie przyjęcia planu Marshalla akurat to państwa zachodnie, należące do prosyjonistycznych Atlantów zerwały z nami kontakty handlowe i tym sposobem jedyny handel prowadziliśmy ze ZSRR, który dawał nam maszyny i urządzenia, a z czasem sami wybudowaliśmy wszystko. Bez tych pieprzonych unijnych dotacji. Dało się, nie tak jak teraz.

  • ~p1chrunch 2014-05-02
    02:38:06

    1 2

    Niby państwo demoliberalne ma nie mieć światopoglądu - guzik prawda! - przecież PRL miał Marksa i Lenina, to czemu katolicy nie mogą wprowadzić do konstytucji konkretnych zapisów, wspierających katolicyzm jako główną religię na których można przecież oprzeć zachowanie urzędów publicznych i kodeks pracy? Już św. Franciszek zauważał, że mamy dobra do gospodarowania w ściśle określony sposób.

  • ~p1chrunch 2014-05-02
    02:50:50

    2 1

    Pieprzenie głupot, że nigdy nie mieliśmy przemysłu, tylko nam szkodzi, to reformy, które Soros lobbował, zniszczyły go. Trzeba wyjść z wszystkich porozumień o wolnym handlu, zanim UE będzie o wszystkim decydować. Przecież pisał o tym Witold Kieżun w swojej "Patologii transformacji". Kolejna rzecz - "miłująca demokrację" EWG/UE blokowała już III RP możliwość eksportu polskich produktów rolnych na Zachód - ciężarówki z mlekiem, truskawkami, czy żytem stały sobie ok. 1993 roku na polskich granicach i ledwo się ruszały. Dziś niby UE zlikwidowała kwoty na połowy dorszy i innych niektórych gatunków ryb, ale do tego czasu rybacy wyprzedali kutry i są cholera wie gdzie...

    Pakiet energetyczno - klimatyczny zniweluje możliwość odbudowy polskiej motoryzacji do zera. Mało prawdopodobne, że coś się ruszy w tej sprawie. No i jak mówiłem - wolnorynkowy traktat lizboński, który nas niszczy wraz z gospodarczym leseferyzmem doszczętnie.

  • ~p1chrunch 2014-05-02
    03:10:20

    2 1

    Uważam więc, że wolny rynek zatem nie działa. To zwykłe oszustwo. A bez ingerencji państwa w ekonomię żadna polityka, niezależnie czy demoliberalna, czy autorytarna, też nie będzie działać. Proszę zobaczyć, co zrobił Łukaszenka w obliczu podobnych reform na Białorusi. Stworzył listę strategicznych zakładów przemysłowych, odsunął od władzy postkomunistów, którzy aplikowali to samo, co my, czyli konsensus waszyngtoński i 11 maja 1997 roku pogonił Sorosa za próbę ingerencji w politykę Białorusi. (Zaznaczam, że Soros wspierał Obamę w ostatnich wyborach kwotą 980.000 dolarów, a pięć lat wcześniej wobec tego komentarza, ograbił Anglików w ich banku na miliard funtów.)

    http://ciborowski.host247.pl/bialorus.htm - garść informacji o Białorusi. Nie jest tam tak źle. Dużo inwestycji w cementownie, samochody i tak dalej. To samo możemy mieć my, jak się z unii wycofamy.

    Kohut, guzik prawda z Ukrainą - co ma piernik do wiatraka, jeżeli to CIA finansowało strzelców na Majdanie, a sama Victoria Nudelman vel Nuland informowała 13 grudnia, że USA przekazało 9 mld dolarów?

    http://www.paulcraigroberts.org/2014/03/29/western-looting-ukraine-begun-paul-craig-roberts/ - twórca reaganomiki, krytyk kapitalizmu.

    Jest też wielce prawdopodobne, że Ukraina będzie też kolejną ofiarą tych beznadziejnych, globalistycznych reform ekonomicznych, które mamy już my. Nie ciągnijmy ich tam na siłę, żeby też je miała zwłaszcza, że rolniczo mogą nas zalać swoimi produktami. To trzeci kraj pod tym względem.

  • ~p1chrunch 2014-05-02
    03:20:07

    1 1

    Co do Konstytucji, to my z NOP planujemy też wprowadzić zakaz prostytucji politycznej Polski wobec fundacji, państw trzecich i organizacji międzynarodowych.

  • ~p1chrunch 2014-05-02
    03:36:25

    2 1

    Z książki Kieżuna o Sorosie:

    "Waldemar Kuczyński, doradca ekonomiczny Tadeusza Mazowieckiego i pierwszy pisał: "Soros przyjechał z planem reformy gospodarczej polskiej, zwanym planem Sorosa. To była kombinacja terapii szokowej z restrukturalizacją naszych firm. (...) miałem wrażenie, że głównym obiektem zainteresowania Sorosa nie była Polska, ale Związek Radziecki, a jego plan dla Polski miał być eksperymentem, przećwiczeniem drogi od gospodarki planowej do rynkowej, którą mógłby powtórzyć Związek Radziecki. (...) Polska miała być tą małą piramidą, którą budowniczowie budowali na próbę, zanim przystąpili do głównej roboty. Przyznam się, że rola królika doświadczalnego urażała moją dumę narodową, po dokładniejszym zastanowieniu dostrzegłem pole zgodnych interesów.""

  • ~p1chrunch 2014-05-02
    03:44:33

    1 1

    Jak powstała Solidarność? Najprawdopodobniej: 1) na kanwie stagflacji w USA w 1979 roku, kiedy kryzys ten dotkliwie podwyższył oprocentowanie kredytów, dotychczas świetnie pokrywanych przez PRL rozwojem gospodarczym i zakładaniem nowych fabryk (sprawdźcie sobie relacje import - eksport Polski Ludowej w latach 70 tych i skorelujcie je z kredytami - dziś nie do pomyślenia!), 2) na bazie współpracy CIA, Watykanu, a prawdopodobnie też od 1981 roku wyjątkową kooperacją Stasi i BND, przyczyną było najpewniej chęć zagarnięcia przez Honeckera Szczecina na wypadek transformacji w Polsce.

  • ~p1chrunch 2014-05-02
    03:51:11

    0 1

    Jeżeli mieliśmy przemysł, to Unia nam by nie była potrzebna, bo by nas oceniła jako silnych i zaczęła doić.

  • ~song 2014-05-02
    09:38:05

    2 1

    Z dużym smutkiem czytam niektóre komentarze dot. tematu jak wyżej. Z racji swojego poważnego wieku mam w pamięci czasy kiedy , jak niektorzy próbują nam wmówić, Państwo dbało o nas i opiekowało się nami. Co za koszmarne bzdury. Co to wogóle znaczy "Państwo" . Czy to bogaty wujek z Ameryki lub czarodziej , który daje. Ze wszystkich opowieści (często tendencyjnych i kłamliwych) wynika, że ktoś ma nam coś dać. Ciągle jesteśmy nastawieni roszczeniowo. Opowiadamy jakieś totalne bzdury o potędze polskiej gospodarki lat 70-tych, a pierwsze kartki na cukier wprowadzono w sierpniu 1976 roku. Na mieszkania czekało się kilkanascie lat lub krócej jeżeli miało się to szczęście być w okolicach przemysłu górniczego. Nie wspomnę już o takich szczytach luksusu jak samochód (trabant, syrena itp) czy samozapalające się telewizory radzieckie rubin i elektron. Pamiętam kiedy starałem się o wyjazd (paszport) na Zachód ciągle dostawałem odpowiedź odmowna z tzw "innych ważnych przyczyn państwowych". Dzisiaj wyjeżdżacie gdzie chcecie i kiedy chcecie. A co tam robicie to juz jest wasza sprawa. Chcesz pracować na zmywaku ? Wolna wola . Nie podoba ci sie. Wracaj do Polski. Nie rozśmieszajcie mnie waszymi głupimi wynurzeniami na temat naszej polskiej wielkości czasów minionych. "Brud, smród i ubóstwo" jak mawia klasyk. Do panów Adama Krząkały i Łukasza Kohuta. Szczerze gratuluję. Jestem pełen podziwu dla Waszych osiągnięć. Jestem dumny, że mamy w Rybniku taką młodzież.

  • ~p1chrunch 2014-05-02
    10:54:53

    1 1

    Ta, prounijne, głównonurtowe, kosmopolityczne bagno, co uważa się za elitę tego kraju, a guzik zrobiło. Wiesz co? Sam mam 23 lata, nie popieram trwałej emigracji z kraju, może zarobkową, bo wiem, że jesteśmy ofiarami tamtych reform, których Soros był adwokatem. Nawet John Kenneth Galbraith, słynny profesor ekonomii z tamtego czasu, mówił, żebyśmy nie szli tym samym kierunkiem, co Meksyk. Ale ci dwaj panowie mogą zrobić jeszcze więcej szkód na tym polu, poprzez kolejne "liberalizacje", czyli nadstawianie zadku zagranicznemu kapitałowi.

    Trudna sytuacja mieszkaniowa była wyłącznie za Gierka - eksperymentowano trochę w dziedzinie polityki planistycznej i w 1980 roku mieliśmy zimę stulecia, co wykurzyło budowniczych z placu budowy. Nakładów na mieszkania nie zmniejszono. No, ale za to powstały zakłady w Dzierżoniowie (Unitra), Łodzi (Fonika) i Niewiadowie oraz Predom, produkujący dobry sprzęt RTV i AGD.

    Liberał, słuchaj, to nic innego jak odwrócony homo sovieticus - wie, jak się wyżywić, w co się ubrać, (być może) gdzie pracować, ale odżegnuje się od wszelkich możliwości ingerencji państwa w gospodarkę (vide Mikke i Balcerowicz i ci dwaj), nawet, jeśli była by korzystna. Homo sovieticus musi wszystko robić przez nakaz, ale gospodarkę z ośrodkiem koordynacji (tj. centralnego planowania) generalnie popiera. W naszym przypadku państwowe zakłady pracy nieco usamodzielniono w 1971 roku, długo przed tymi przeklętymi reformami.

  • ~Maja_1 2014-05-02
    14:01:02

    2 0

    Do Pana Kohuta.
    Pan żyje sobie , gdzie Pan uważa. Mnie nic do tego, tak długo, jak będzie Pan żył za własne, a nie podatników pieniądze. Pan tymczasem pretenduje do tzw. kariery politycznej, co jak wiadomo, odbywa się na koszt podatnika.Mało ambitnie, jak na kogoś kto mówi o sobie, że ma bogaty bagaż doświadczeń. Więc naigrywam się z Pana. Pozdrawiam i życzę ambitniejszych pomysłów na życie.

  • ~Maniak 2014-05-02
    14:19:59

    0 3

    Ale niektorzy glupoty wypisuja, myslicie ,ze jezeli Polska nie bylaby w UE byloby wam lepiej, korupcja na kazdym kroku, brak mozliwosci wyjazdu, cla na nasze towary itd. Jestescie albo bardzo mlodzi albo nie pamietacie jak cudownie to bylo za czasow komuny, w glowach sie wam poprzewracalo bo wam za dobrze. To jakie jest to wasze Panstwo zalezy od tego kto je tworzy, zalezy od was, polskie spoleczenstwo musi sie jeszcze wiele nauczyc, a nakazy i zakazu Uni tylko zapobiegaja naduzycia, wynaturzeniom i oszustwom. Zreszta polak nauczony ciezkim zyciem za komuny zawsze sie bedzie staral oszukiwac i kombinowac, a dzwonienie na policje bo nabity sasiad jedzie autem po piwo to dalej dla wielu bedzie donosicielstwo. Zal

  • ~p1chrunch 2014-05-02
    17:08:03

    1 1

    I jeszcze jedno - po festiwalu strajkowym 1980-1981 zrównoważenie rynku towarowego bez hiperinflacji (lub wymiany pieniądza) nie było mozliwe. Ponieważ ceny były urzędowe (nawet w gierkowskich sklepach "komercyjnych"), płace - nieobniżalne - zagwarantowanie, że sowicie wynagrodzeni za strajkowe nieróbstwo (do tego praktycznie każdy strajk łączył się z żądaniem podwyżek!) nie wykupią za swoje oszczędności (nawis inflacyjny) innym ludziom należnych im produktów - mogło się odbyć wyłącznie przez reglamentację i kartki. Nawet, gdyby Solidurność nie żądała kartek - one musiały się pojawić.

    Jeśli dodać to do stagflacji w Stanach Anno Domini 1979, która podwyższyła koszty obsługi kredytów, to wyszłoby, że lepiej byłoby pracować i poczekać, aż kłopoty gospodarcze miną.

  • ~p1chrunch 2014-05-02
    17:13:36

    1 1

    A z drugiej strony byłyby cła na zachodnie towary, co rozbudowałoby polską wytwórczość. Pamiętacie, jak Sejm Królestwa Polskiego zakazał w 1823 roku importu produktów, które w Polsce można było wyprodukować? I najlepsze - poparł go liberał Drucki - Lubecki. Tak np. powstał browar Haberbusch i Schiele, na bazie spolonizowanych luteran. Druga sprawa - wojna Królestwa Polskiego i Rosji z Prusami lub Austrią mogła się skończyć rewizją granic na korzyść Polski, a legalnemu rządowi powstańcy wymordowali generalicję, szukając autorytetów.

  • ~p1chrunch 2014-05-02
    17:34:25

    1 1

    Złodziejstwo wywodzi się zawsze z biedy - nie inaczej. III RP, a także jej obecność w UE ma ją w niej utrwalić, utrwalić rolniczy charakter Polski, z której wyciągali ją peerelowscy planiści. I trochę głupie są te dotacje unijne. No jak to - państwo nie może inwestować bezpośrednio w zakłady pracy, ale Unia tak? A z jakiej racji? I kto powiedział, że wolny rynek jest dobry? Soros, Balcerowicz i Korwin! A pompowanie pieniędzy w banki nie jest tu rozwiązaniem - nie inwestuje się w prywatny sektor bankowy, który sam sobie i nam też na złość zaszkodził w 2007 roku. Nie jestem zwolennikiem czystej polityki monetarnej, gdyż nie jest ona efektywna w biedniejszych krajach, jak nasz. Brak polityki mieszkaniowej, która świetnie sobie radziła w PRL i polityki przemysłowej, niezależnej od tego, co mówi UE do nas, jest raczej dla nas szkodliwy i należało by ją pozwać za powodowanie polskich problemów w dziedzinie polityki społeczno - gospodarczej na podstawie konfliktu opiekuńczego charakteru naszej konstytucji z wolnorynkowym traktatem lizbońskim. Polak za PRL mógł dostać mieszkanie za półdarmo, świetnie wyposażyć i żyć. Były wygodne i przestrzenne. Teraz masz osiedla z cieciem w budce, gdzie masz kamery, klatki, domofony, różnych "rzundzących" społeczniaków i tak dalej. Normalnie jak w pierdlu. A mieszkanie dostajesz na krechę.

    Polecam wam poczytać Michała Kaleckiego, Witolda Kieżuna, czy Gilberta Chestertona i odnieść to do pierwszych lat PRL, kiedy Minc i następni budowali ekonomię.

  • ~p1chrunch 2014-05-02
    17:39:15

    2 1

    Te dopłaty do kredytów mieszkaniowych a la kredyty przemysłowe z unijną dopłatą Idea Bank nie tyle obniżają ilość rat do spłacenia, co podwyższają wartość kredytu.

  • ~song 2014-05-02
    18:37:17

    1 1

    p1chrunch - piszesz, że masz 23 lata a powołujesz się na autorytety trzech panów, z których dwóch nie dożyło nawet lat 70-tych, a trzeci (jeśli żyje czego serdecznie życzę) ma obecnie 92 lata. Jak można powoływać się na autorytety które nie zaznały nigdy problemów takiej transformacji ustrojowej. Ponadto z całym szacunkiem prof. Witold Kieżun był wieloletnim współpracownikiem Lecha Kaczyńskiego, znany z mocno ortodoksyjnych poglądów politycznych. Życiorys piękny ale w latach 60-70 tych lekko zagmatwany. Do innych poglądów się nie odnoszę bo nie mam siły.

  • ~martin75fm 2014-05-02
    20:08:51

    9 0

    4 lata spędziłem pracując w UE, 2004-2008 po powrocie do PL można podobne pieniądze zarabiać mając konkretne wykształcenie, doświadczenie i uczciwego pracodawcę. Największym problemem w naszej gospodarce są nieuczciwe firmy zatrudniające pracowników na niepełne etaty i tzw umowy śmieciowe które nie występują w UE. Większość osób godzi się na takie traktowanie i tego UE już nam nie zmieni.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Wybieramy prezydenta Rybnika. Na kogo oddasz głos w wyborach?





Oddanych głosów: 4885