Węglowe oszustwo w sieci. Powstał fałszywy sklep internetowy

1 sierpnia w godzinach popołudniowych przedstawiciele Węglokoksu Kraj poinformowali policję o fałszywym sklepie internetowym, który miał sprzedawać węgiel z bytomskiej kopalni Bobrek-Piekary. Sprawą zajęła się policja z Piekar Śląskich, gdzie mieści się siedziba spółki.

Węglokoks zamieścił też na swojej stronie komunikat informujący o tym, że była to próba oszustwa.

Naszym zdaniem doszło do cyberprzestępstwa - ocenił prezes spółki Tomasz Heryszek.

Trudna sytuacja na rynku węglowym (i działanie sklepu Polskiej Grupy Górniczej) na pewno sprzyja oszustom, którzy na panice i pogoni za surowcem mogą szukać źródła dochodu. Schemat takiego działania jest prosty: cyberprzestępcy tworzą fałszywy sklep, a klient kupuje towar i za niego płaci. Ostatecznie kupujący zostaje i bez węgla i bez pieniędzy.

Otrzymaliśmy kilka zapytań dotyczących tego, czy faktycznie oferujemy nasz węgiel w sklepie internetowym - nie robimy tego i nie zamierzamy robić. Jak dotąd nie mamy natomiast zgłoszeń, aby ktoś faktycznie dokonał transakcji w fałszywym sklepie i wpłacił pieniądze - powiedział w rozmowie z PAP prezes Węglokoksu Kraj Grzegorz Wacławek.

W adresie fałszywej witryny, która rzekomo sprzedawała węgiel z Węglokoksu Kraj znajdowała się nazwa tej spółki. Stąd też nietrudno było o pomyłkę.

Niestety, jak dotąd nie wiadomo jeszcze, jak długo funkcjonował fałszywy sklep i ile osób zdążyło paść ofiarą tego oszustwa. Od razu po wykryciu przestępstwa, gdy informatycy spółki zgromadzili potrzebną dokumentację w tej sprawie, Węglokoks Kraj zwrócił się do operatora domeny o zablokowanie strony.

Obecnie strona nie działa, jednak w momencie odkrycia jej funkcjonowania można było dokonać tam transakcji i zrobić przelew.

Jak podkreśla spółka w swoim komunikacie, Węglokoks nie prowadzi sprzedaży węgla za pośrednictwem sklepu internetowego – możliwe jest złożenie zamówienia tylko w trakcie połączenia telefonicznego.

Infolinia Węglokoksu Kraj jednak - podobnie zresztą, jak sklep internetowy Polskiej Grupy Górniczej - jest każdego dnia oblężona: systemy notują ok. 500 prób połączeń na minutę.  Nic dziwnego - spółka codziennie oferuje do sprzedaży około tysiąc ton węgla, z czego połowa dostępna jest w sprzedaży dla klientów indywidualnych.

Wygląda na to, że i przy zakupie węgla trzeba będzie zachować szczególną ostrożność.