zamknij

Wiadomości

W tym roku sokolnika nie będzie

2011-04-07, Autor: 
W minionym roku wypłoszeniem gołębi z płyty rynku zajął się sokolnik. Chociaż urzędnicy są zadowoleni z efektów jego pracy, to w tym roku nie zatrudnią go ponownie. Jak twierdzą, wszystko przez ludzi, którzy złośliwie walczyli z nim i metodami jego pracy.

Reklama

Od 4 maja do 31 lipca minionego roku na rybnickim rynku pracował sokolnik, który przy pomocy wyszkolonego jastrzębia płoszył gołębie. Trzy miesiące jego pracy kosztowało miasto ponad 40 tysięcy złotych.

Urzędnicy twierdzą, że są zadowoleni z efektów jego pracy. Udało się osiągnąć główny cel, czyli wypłoszyć część populacji gołębi z płyty rynku. - W pierwszych dniach odstraszania obserwowano w okolicy ul. Sobieskiego i płyty rynku ok. 300 szt. gołębi. Pod koniec maja, na płycie rynku, liczba ptaków wynosiła już tylko 50 sztuk, a w kolejnych dwóch miesiącach odstraszania (czerwiec i lipiec br.) już tylko około 20 ptaków – informuje Lucyna Tyl, rzeczniczka magistratu.- Gołębie zmieniły swoje miejsce bytowania. Dziś większość z nich można spotkać w pobliżu Placu Wolności oraz ulic: Wodzisławskiej, Wiejskiej, Rzecznej, Wysokiej, Kraszewskiego, Gliwickiej oraz Kotucza przy markecie Real – dodaje.

 

Choć efekty pracy sokolnika są widoczne, to miasto nie zatrudni go ponownie, by całkowicie wyeliminować gołębie. W znacznym stopniu do podjęcia takiej decyzji przyczynili się mieszkańcy, a dokładnie przeciwnicy odstraszania, którzy uporczywie dokarmiali gołębie i dokuczali sokolnikowi. – Mieszkańcy Rybnika i okolic całkowicie nie reagowali na prośby sokolnika. W dodatku byli wobec niego złośliwi i przynosili martwe lub chore gołębie w miejsce, gdzie latały jastrzębie. Ponadto szkodzili samym gołębiom, gdyż rzucali im śledzie lub spleśniały chleb. W konsekwencje ptaki chorowały lub zdychały – mówi Lucyna Tyl.

 

Przypomnijmy, zatrudnienie sokolnika, to nie jedyna metoda walki z gołębiami. Innym sposobem jest płoszenie sygnałami dźwiękowymi, stosowanie żeli na gzymsach, parapetach, pod dachami i na zewnątrz, gdzie ptaki przysiadają lub nocują. Jednak, ze względu na fakt, iż są to środki mało skuteczne lub mało humanitarne, miasto odstąpiło od ich użycia.

 

 

 

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (32):
  • ~grzesnick 2011-04-07
    09:29:22

    0 0

    a urzędnicy cieszyliby się, gdyby w tym mieście nie było ieszkańców i mieli święty spokój?

  • ~tommi 2011-04-07
    10:26:34

    0 0

    zastanawia mnie czy urzędnicy uważają że mieszkańcy rybnika są ślepi. kpina w żywe oczy, twierdzić, że mozna być zadowolonym z osiągniętego efektu. Jedynym efektem jest wydane 42.5 tys zł, gołębie jak były tak są i wcale mi to nie przeszkadza, jednak kłamstwo w żywe oczy tak. Druga poztywną stroną tego przedsięwzięcia jest, że ludzie z bliska mogli zobaczyć sokoła, wprawdzie amerykańskiego, ale jednak sokoła. dobrze, że przynajmniej dzieciaki na tym zyskały

  • ~P_Buchta 2011-04-07
    11:09:13

    0 0

    Tobie nie przeszkadza ale mnie osobiście ( mieszkam na rynku ) denerwuje zdrapywanie gówna z parapetów raz w tygodniu i obawa że znowu po budynkach na rynku rozniosą się obrzeżki i będzie trzeba jakimiś chemikaliami po domach psikać i wyprowadzać się na tydzień.

  • ~spirit-of-the-town 2011-04-07
    11:19:08

    0 0

    Mam pomysł na prostszy sposób wytępienia gołębi. Skoro to szkodniki, to wystarczy nakarmić zatrutym ziarnem, efekt 100-procentowy, później wystarczy zamieść i gotowe. Koszt kilkaset złotych. Myślę że już dawno ktoś w urzędzie na to wpadł, ale pewnie znaleźliby się pseudo-ekolodzy, którzy by zbierali zatrute ziarno i usuwali je, nie mówiąc o ich lamencie na temat "torturowania biednych ptaszków". Nie jestem zwolennikiem likwidacji wszystkiego co żywe, ale z tego co wiem to gołąb nie należy do gatunków ginących. Pozdrawiam!

  • ~spirit-of-the-town 2011-04-07
    11:23:29

    0 0

    Mam pomysł na prostszy sposób wytępienia gołębi. Skoro to szkodniki, to wystarczy nakarmić zatrutym ziarnem, efekt 100-procentowy, później wystarczy zamieść i gotowe. Koszt kilkaset złotych. Myślę że już dawno ktoś w urzędzie na to wpadł, ale pewnie znaleźliby się pseudo-ekolodzy, którzy by zbierali zatrute ziarno i usuwali je, nie mówiąc o ich lamencie na temat "torturowania biednych ptaszków". Nie jestem zwolennikiem likwidacji wszystkiego co żywe, ale z tego co wiem to gołąb nie należy do gatunków ginących. Pozdrawiam!

  • ~lukaszn84 2011-04-07
    11:27:06

    0 0

    Sokolnika proponuje do urzędu miasta i urzędu pracy wpuścić tam to dopiero będzie wyrzerka !!!:):):)

  • ~Arteks 2011-04-07
    11:41:36

    0 0

    Najbardziej mnie dziwi głupota mieszkańców którzy dokarmiają te obsrywacze na rynku. Nie możnaby tego robić w parkach czy na skwerach? Tam nikomu by to nie przeszkadzało, a gołębi mogłyby sobie kupkować ile wlezie. Ale na rynku? Jeszcze rozumię małe dzieci które raz na jakiś czas przyjdą i pokarmią ptaszki, jest to jest jakaś forma edukacji czy zabawy. Ale jak widzę jakąś starą babę która opróżnia worek z ziarnem wysypując go na płytę rynku to jestem tym zdegustowany.

  • ~alojz rybnik 2011-04-07
    11:41:37

    0 0

    Posiadam sokola czekam na oferty ;)

  • ~tommi 2011-04-07
    12:14:22

    0 0

    P_Buchta, to jest faktycznie uciążliwe, ale nie wydaje Ci się, że te gołębie są wpisane w krajobraz rynku, i to nie tylko rybnickiego? Jeśli sie podjeło takie wyzwanie mieszkania na rynku, to trzeba tez ponieść tego wszystkie konsekwencje, to samo mozna powiedzieć o orkiestrach, wystepach, a sylwester do niedawna to było uciążliwe dopiero. Rozumiem, że wystepy są czasowe, a gołębie raczej stałe, ale to nie jest aż tak wielki problem. Napewno nie zgodził bym się na wydawanie 42.5 tys zł na sokolnika. Arteks ma swoją rację w tym co pisze, dokarmiać można wszędzie, dostepne parki to Bukówka, Wieniawskiego, Chrobrego, ale jak widac gołębie wolą być na rynku, i takie tego proste wytłumaczenie.

  • ~P_Buchta 2011-04-07
    13:00:14

    0 0

    Jedno okno z kuchni wychodzi u mnie na rynek. Jak mnie urząd miasta przysponsoruje ( jakieś 500 zeta na wiatrówkę ) to mogę w ramach wolnego czasu albo gotując ziemniaki trochę ich odstrzelić :)

  • ~seb_glo 2011-04-07
    13:22:45

    0 0

    hej a czego się mogliśmy spodziewać po wypowiedzi przedstawicielki urzędu miasta . Wiadomo że jeżeli wydali 40 tys to muszą być zadowoleni

  • ~gabik 2011-04-07
    13:26:09

    0 0

    Buchta trzeba się wyprowadzić tam gdzie nie ma gołębi!! Ja bywam żadko na rynku bo czas mi na to nie pozwala ale moim zdaniem gołąbki powinny być na rynku i koniec. Niech miasto zatrudni osoby i maszyny kupi do czyszczenia ptasi odchodów niż wydawać nasze pieniądze, (42,5) na i wytępienie.No ale cóż nasz PREZYDENT woli chlastać pieniędzmi tam gdzie nie powinien. Lepiej by się zajoł deptakiem Powstańców i Sobieskiego. Pozdrawiam.

  • ~LEMUR 2011-04-07
    13:36:29

    0 0

    ostatnie zdanie jest dobrym podsumowaniem "Jednak, ze względu na fakt, iż są to środki mało skuteczne lub mało humanitarne, miasto odstąpiło od ich użycia." - czyli pozostaną karteczki szpecące ławki "nie dokarmiać", niereagująca SM na dokarmiających... także trzeba będzie przyzwyczaić się do faktu obecności gołębi i wzrastającej ich obecności, aż inna lub ta sama ekipia za kilka lat zatrudni kolejnego sokolnika. Przecież teraz wydać 40kPLN na 50gołębi ;) trzeba poczekać aż ich liczebność znowu wzrośnie do odpowiedniej :)

  • ~Tadeusz Dybala 2011-04-07
    13:54:46

    0 0

    TO JAKAŚ PARANOJA. Pisałem nie raz w czasie pracy sokolnika, że to są piniądze wyżucone w błto, podawałem również receptę jak zrobić żeby gołębi nie było na Rybnku. Jak pracował sokolnik to młode po zdychały z głodu bo to był okres lęgowy. UM poprostu wyżucił bezsensownie nasze pieniądze a teraz mówią że są zadowoleni, ciekawe z czego, że młodziki w męczarniach ja Maksymiljan umirali, czy z tego powodu, że zmornowaną 40 tysięcy. Można było ta sprawę załatwić za parę groszy i gołębi do dzisiaj by niebyło na Rynku, jak taką decyzję podjeliby mieszkańcy a nie teraz zwalać winę na ludzi.

  • ~ 2011-04-07
    14:03:05

    0 0

    mieszkańcom rynku gołębie srają i jest problem. W innych miejscach nie ma problemu ? Zacytuję - " Gołębie zmieniły swoje miejsce bytowania. Dziś większość z nich można spotkać w pobliżu Placu Wolności oraz ulic: Wodzisławskiej, Wiejskiej, Rzecznej, Wysokiej, Kraszewskiego, Gliwickiej oraz Kotucza przy markecie Real" . Tam mogą srać ?

  • ~ 2011-04-07
    15:38:08

    0 0

    ~tommi ale pieprzysz głupoty. Gołębie żyja tam gdzie je ludzie dokarmiają, a że nasza kochana SM woli pilnować parkingów zamiast zasranych przez psy parków i tego żeby ludzie nie przynosili po całej reklamówce chleba i wysypywali na rynek to już inna sprawa. Barany stoją na parkingu przy Wysokiej prawie non stop, a skwer 100m dalej przy Kościuszki zasrany po kostki, ale po co się użerać z właścicielami psów jak można sobie wypisać mandacik za parkowanie na parkingu... Poza tym jak był sokolnik to gołębi było znacznie mniej i gdyby ludzie ich nie dokarmiali to jestem w stanie się założyć, że nie było by ich wcale. A nasz naczelny populista miasta p.Dybała mógłby sięgnąć po słownik zanim zacznie żałować pieniędzy wyRZuconych w błoto, bo komfort życia mieszkańców i czystość reprezentacyjnego bądź co bądź miejsca są dla wielu ważniejsze niż zdychające szkodniki.

  • ~black_angel 2011-04-07
    18:32:47

    0 0

    Nie wiem jak te obrzydliwe latające gołębie mogą się komuś podobać i jak takie zwierzę jak może ktoś powiedzieć, że "gołębie są wpisane w krajobraz rynku, i to nie tylko rybnickiego"???!!! Nie uważam, że jest to coś czym się Rybnik może chwalić i z czego słynąć!! Piękny rynek zamienia się w plac "min" bo gdzie się człowiek nie obejrzy to widzi te obsrane przez ptaki miejsca. I racja jest w tym, że jak widzę tych starszych ludzi, którzy to dokarmiają to aż mam ochotę im powiedzieć, żeby sobie je dokarmiali u siebie w ogródku i zobaczymy czy będzie im się to podobać!!

  • ~trend 2011-04-07
    19:13:52

    0 0

    proponuję wpuścić koty dachowce na dachy i one humanitarnie zrobią porządek. Takie rozwiązanie ma same zalety, koty są tanie, pełno ich wszędzie i będą się błąkać bez celu lub zasiedlać za nasze pieniądze schroniska.

  • ~Jan R. 2011-04-07
    19:35:27

    0 0

    Jakoś nigdy mi się jeszcze nie zdarzyło, by zbombardował mnie w Rybniku jakiś gołąb. Widocznie gołębie walą na złych ludzi w tej liczbie na czarne anioły. Wydanie na soklolnika 40 tys. nadaje sie do zbadania przez prokuratora. Niektóre rodziny muszą za te pieniądze wyżyć cały rok. Nie wiem dlaczego Fudali zdecydował się zapłacić tyle kasy za parę dni roboty, a raczej robótki. Ciekawe czy zapłaciłby tyle pieniędzy za to z własnej kieszeni. A dla tych zaniepokojonych polecam lekturę na kogo lecą obrzeżki, od ludzi wolą gołębie więc dopóki będą gołębie ludziom nic nie grozi. Fudali podobnie jak politycy z W-wy dla reklamy dałby się pokrajać, szczególnie, że nie musi za nią płacić z jego prywatnej kasy. Po raz kolejny pozornie zrobił coś dobrego dla ludzi za ich własne pieniądze. jak długo będziemy się jeszcze dawać oszukiwać temu człowiekowi? :-(

  • ~ 2011-04-07
    19:49:39

    0 0

    ~Jan R. widać że pojęcie o biznesie i rynku masz na poziomie tych gołębi. Co to jest 40tyś dla miasta za 3 miesiące pracy sokolnika. Argument o rodzinie jest tak z dupy wyjęty że szkoda gadać. Za parę milionów wydanych na remonty dróg mogło by wyzyc z 1000 rodzin. Czy to ma być argument, żeby nie remontować? Skoro uważasz, że to jest taki biznes to weź wyszkol takiego sokoła i trzep kasę, przecież nikt ci tego nie broni. Ja jestem dziennie na spacerze z dzieciakiem między innymi na rynku i jak był sokół to gołębi bylo coraz mniej. Skoro masz fetysz na gołębie gówna na ławkach, fontannach i wszędzie wkoło to zamieszkaj w gołębniku i siedź z tym gównem 24h/dobę. 40 tyś, w budżecie miasta to pikuś, a gdyby nieroby z SM zaczęły wypisywać mandaty za dokarmianie tego dziadostwa plus gonienie psiarzy za sranie po parkach i skwerach to sporą część udało by się odzyskać bardzo szybko.

  • ~Jan R. 2011-04-07
    20:26:20

    0 0

    Schiphol twój mózg można porównać do mózgu obrzeżka, choć nie wiem, czy nie obrażam obrzeżka. Zauważ matole, że skuteczność tego speca od sokołów,czy innych ptaków była zerowa, czyli te 40 tys. były wyrzucone w przysłowiowe błoto. Nawet się ciebie nie pytam ile czasu musiałby ten ptoczorz siedzieć z tym ptakiem na Rynku i ile by to musiało kosztować, żeby te gołębie się na stałe wyniosły.

  • ~ 2011-04-07
    20:33:02

    0 0

    byla czy jest informacja zeby nie karmic i jest monitoring,to dlaczego nie przywalili kary np po 300zl za dokarmianie i bedzie ok.a ty arteks mozesz w przerwie picia piwska stac na rynku i wymachiwac lapami,a nie biadolic tu jak stara baba buahahaaaaaaaaaaa

  • ~auralfloat 2011-04-07
    20:55:05

    0 0

    O jakim smaku są te żele na gzymsach? Bo jak o czekoladowym to ja zaraz tam lecę...

  • ~waldi1986 2011-04-08
    00:43:34

    0 0

    Jeżeli i w tym roku letnimi wieczorami siedząc na rynku będę słyszał nieskuteczne i bezsensownie puszczane piszczałki, to chyba do głowy dostanę! Drodzy urzędnicy, zdejmijcie to dziadostwo!!!

  • ~jolka43 2011-04-08
    08:51:56

    0 0

    Prponuję gołębie z Rybnika przetransportować do hotelu Gołębiowski ,a tam przyrządzą wspaniały rosołek dla UM .I po co wydawać tyle kasy jeśli można ,to rozwiązać w sposób racjonalny.Przyjemne z pożytecznym SMACZNEGO

  • ~ 2011-04-08
    08:59:00

    0 0

    ~Jan R. w błoto to poszły pieniądze na Twoją edukację, bo czytać ze zrozumieniem cię nie nauczyli. Napisałem, że gołębi było zdecydowanie mniej, a jestem tam codziennie nie tylko jak pewnie Ty w niedziele na obiedzie w McDonalds z rodzinką. Gdyby SM pilnowała, żeby ludzie ich nie dokarmiali to by ich nie było wcale. Skoro ciężko ci zrozumieć, że sokół jest naturalnym wrogiem tego dziadostwa i że to dziadostwo zmienia swoje miejsce bytowania jak widzi zagrożenie to już Twój problem. Jedyne co je tam trzyma to to, że dostają tam żarcie, bo nie sądzę, żeby były wielbicielami architektury rynku czy przechadzających się tam rybniczanek.

  • ~Tadeusz Dybala 2011-04-08
    10:22:07

    0 0

    schiphol nazywanie stworzenia bożego dziadostwem jest z twojej strony bardzo dużym nietaktem. Przypomnij sobie, przecież cała akcja odbywała się w czasie godów, w związku z powyższym nie tylko dokarmianie trzymało gołębie na rynku. W większym stopniu działo się to po przez młode, które się wylęgły. Gołębie bardzo dbają o swoje młode, miałem gołębie i wiem co mówię. Ponadto władze ostatnio mają taką przypadłość, że jak im się coś nie uda to zwalają winę na mieszkańców. Nie można było przewidzieć, że ludzie będą dokarmiać? Proponowałem wtedy aby po godach ustawić skrzynki do których gołębie same będą wchodziły i po prostu je wywozić do któregoś z hodowców. Zresztą cała operacja by kosztowała parę worków kukurydzy + parę skrzynek z tzw. wytykami. Wiem co mówię, gdyż również nam gołębie przeszkadzały w pracach na jednej z budów i sami zrealizowaliśmy ten pomysł, do tygodnia nie było ani jednego gołębia a co jakiś czas łapały się dwa, trzy. Sprawdź sobie czy nie mówiłem od początku, że to są pieniądze wyrzucone w błoto i czy podawałem rozwiązanie. http://www.rybnik.com.pl/wiadomosci,rybnik-ma-sokolnika-za-40-tys-zlotych,wia5-3266-10874.html

  • ~ 2011-04-08
    10:31:50

    0 0

    ~Tadeusz Dybala Boga w to nie mieszaj, jeżeli coś jest szkodnikiem to należy to tępić i tyle

  • ~Tadeusz Dybala 2011-04-08
    12:30:52

    0 0

    Może ktoś wie po co Bóg stworzył gołębie, może po to aby denerwowały ludzi, ja twierdzę, że każde stworzenie po coś zostało stworzone i że człowiek nie jest panem życia i śmierci. Jak już mówiłem, jeżeli jest taka decyzja, że gołębie nie mają być na Rynku to powinno się to zrobić w sposób który opisałem, ponadto nie w czasie lęgów. Powidz mi Pan gdzie są młodziki, które pomarły z głodu przez tego sokolnika.

  • ~WciagamWasNosem 2011-04-08
    15:03:17

    0 0

    Tadzik cicho przyniosłem Ci kanapki. A teraz wcinaj.

  • ~Jan R. 2011-04-08
    16:37:09

    0 0

    Schiphol ty masz jakąś gołębią fobię, ty musisz się leczyć. Podtrzymuję, że prokurator powinien zająć się wydatkowaniem tych pieniędzy. Czy obowiązkiem miasta jest zapewnić mieszkańcom by Rynek był wolny od gołębi? Prezydent osiągnął wysoki stopień specjalizacji w wyrzucaniu naszych pieniędzy w błoto. 40 tys. do 40 tys. aż zbierze się bańka. Może należałoby wytępić tylko jednego szkodnika?

  • ~jolka43 2011-04-08
    19:30:28

    0 0

    Jan.R. Ów szkodnik umrze" śmiercią naturalną",dajmy mu jeszcze trochę czasu...Nasz "dwunastoletni specjalizator " specjalizuje się w nieracjonalnalnym wydawaniu kasy.Obowiązkiem mieszkańców jest wytępić tylko" jednego szkodnika"i mamy" wolny rynek"...Pozdrawiam

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Wybieramy prezydenta Rybnika. Na kogo oddasz głos w wyborach?





Oddanych głosów: 4944