W SP nr 11 upamiętniono powstanie w getcie warszawskim

 Organizatorem akcji od siedmiu lat jest Muzeum Historii Żydów Polskich Polin. Jak można przeczytać na stronie Muzeum - W tym roku przypada 100. rocznica urodzin i 10. rocznica śmierci Marka Edelmana - ostatniego przywódcy powstania i jednego z ocalałych z warszawskiego getta, który w rocznice powstania składał pod Pomnikiem Bohaterów Getta na Muranowie bukiet żółtych kwiatów. Kontynuujemy  tę tradycję, rozdając podczas każdych obchodów rocznicy powstania tysiące papierowych żonkili.

Uczniowie uczestniczyli w lekcjach, które przeprowadzili bibliotekarze oraz nauczyciele historii. W młodszych klasach czytano fragmenty książek takich jak "Wszystkie moje mamy" R. Piątkowskiej, "Bezsenność Jutki" D. Combrzyjskiej-Nogali, "Listy w butelce. Opowieść o Irenie Sendlerowej" A.Czerwińskiej-Rydel. Starsi uczniowie oglądali film "Nie było żadnej nadziei. Powstanie w getcie warszawskim 1943".

Podczas lekcji rozmawiano z uczniami o życiu dzieci w czasie wojny, o różnicy w pojmowania celu powstań, o dylematach jakie miała młodzież, ich rówieśnicy - dlaczego chwycili za broń, choć byli tylko dziećmi. Większość uczniów po raz pierwszy zetknęła się z tematem powstania w getcie warszawskim, dowiedzieli się, że w Rybniku od wieków żyli Żydzi, ale po wojnie nie pozostały ślady ich bytności. Koordynatorem akcji w szkole była Barbara Przeczek.