W Rybniku pojawiła się kolejna kwietna łąka

Kwietną łąkę można zauważyć tuż przy skrzyżowaniu ulic: Wodzisławska-Nacyńska-Plebiscytowa. Ktoś postawił tam tabliczkę z apelem, by jej nie deptać. Skwer mieni się żywymi kolorami, a także stanowi oazę dla pszczół, motyli i ptaków.

Przypomnijmy, że w naszym mieście inne kwietne łąki możemy znaleźć na ul. Kotucza (na wysokości parku tematycznego) i na rondzie Kozie Górki. Nie tak dawno Joanna Kotynia Gnot, dyrektor Zarządu zieleni Miejskiej w Rybniku mówiła, że rozważane są kolejne miejsca dla łąk kwietnych w Rybniku.

- Wskazówki specjalistów mówią jednoznacznie, że nasz ekosystem został dość znacznie zaburzony ze względu na zamiłowanie do koszonych trawników. Pszczoły i inne owady zapylające giną ze względu na brak pokarmu, łąka przywraca do życia zapylacze. Ponadto na łące może zamieszkać około 300 gatunków zwierząt: owadów, małych ssaków, gadów, płazów i aż 60 gatunków roślin, te wartości są nie do przecenienia przyrodniczo – wyjaśniała.

Łąki nie potrzebują nawozów i środków ochrony roślin. Łąki nie potrzebują intensywnego podlewania, gromadzą wodę deszczową, tworzą lepszy mikroklimat w mieście, zapobiegają nagrzewaniu się powierzchni gleby. Łąki nie wymagają częstego koszenia, co oszczędza pieniądze miasta i zdrowie mieszkańców (mniej spalin z kosiarek). Łąkę wystarczy skosić dwa razy w ciągu roku, a trawniki koszone są w sezonie kilka a czasem kilkanaście razy.

Jak Wam się podoba łąka kwietna przy Wodzisławskiej?