W Rudach wsiądziemy do wirtualnej lokomotywy! Wąskotorówka zyskała nowy blask

Budynki znajdujące się na terenie Zabytkowej Stacji Kolejki Wąskotorowej przeszły rewitalizację. Jak podkreśla Paweł Macha, burmistrz Kuźni Raciborskiej, w Rudach miał miejsce drugi etap inwestycji, polegający na adaptacji pomieszczeń dawnej garażowni na kino i salę konferencyjną. Wyremontowano też lokomotywownię, w której znajdziemy zabytkowe maszyny.

- Pasażer nie tylko będzie mógł pojechać kolejką wąskotorową, ale również zobaczyć film o historii tego miejsca. Ujrzy też na żywo, jak wygląda remont elementów taboru. Będzie mógł skorzystać ze ścieżki multimedialnej i zasiąść za sterami lokomotywy. Pojawi się tutaj symulator tej maszyny – wymienia zadowolony burmistrz.

Paweł Macha liczy, że kolejka, która jeździ obecnie do Stanicy i Rybnika – Stodół, zawita też do Nędzy, czy Raciborza.

- Chciałbym dojechać kiedyś do rezerwatu Łęższczok. Chcielibyśmy docelowo rewitalizować dawne odcinki. Taka trasa byłaby kręgosłupem turystycznym regionu, podróżą szlakiem lokalnych atrakcji. Racibórz ma Zamek Piastowski, arboretum, Bramy Morawskie, gmina Nędza słynie z miejsc wypoczynkowych, dużą popularnością cieszy się Zalew Rybnicki, a w Rudach mamy Opactwo Cystersów – wylicza Paweł Macha.

Ilość turystów w Rudach rośnie lawinowo. Oprócz kursujących pociągów, znajdziemy tutaj działające drezyny, eksponaty, które można dotknąć. Jest park linowy i punkt gastronomiczny.

O stale rosnącej licznie turystów mówi Krzysztof Kopeć, dyrektor Zabytkowej Stacji Wąskotorowej w Rudach.

- 12 lat temu gmina przejęła stację. Mieliśmy wtedy jedną działającą lokomotywę i dwa wagony. W pierwszym roku przewieźliśmy 6 tys. turystów. Dzisiaj mamy 9 lokomotyw, w tym najstarszy w Europie elektrowóz Siemens z 1896 roku, a także Las 49 z 1954 roku. Jeździmy 9 wagonami letnimi i 2 zimowymi. Do tego dochodzą lokomotywy spalinowe. Rocznie przewozimy około 50 tys. turystów – wymienia jednym tchem Krzysztof Kopeć.

Dodaje, że dzięki organizacji pracy i atrakcji, goście stacji mogą tu spędzić od 4 do 5 godzin.

- Jest przyjemnie słuchać: „O! Znów coś zostało tutaj zrobione” - dodaje.

Modernizacja infrastruktury kosztowała 1,8 mln zł, z czego ponad milion to dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach projektu „Szerokie tory do kultury – Inwestycja w Zabytkową Stację Kolejki Wąskotorowej w Rudach”. W ten projekt włączył się też Urząd Marszałkowski w Katowicach.

- Cieszę się z tej synergii samorządów. Takie projekty warto wspierać. Subregion Zachodni ma swój klimat, ma swoją historię i tradycję. Wydawało się, że coś jest przeżytkiem, ale na nowo jest teraz atrakcją. Przywracanie blasku takim miejscom to jeden z naszych priorytetów. I jednocześnie świetny przykład na skuteczną współpracę samorządu lokalnego z samorządem województwa – mówi marszałek Jakub Chełstowski.

Z kolei wicemarszałek Wojciech Kałuża zaznacza, że w dobie koronawirusa branża turystyczna mocno ucierpiała. Zauważyła to komisja europejska, która otworzyła się na turystykę.

- Bardzo dobrze się z nią nam współpracuje. Projekt w Rudach będzie rozwijany – zaznaczył wicemarszałek naszego województwa.

Byliśmy w Rudach z aparatem i kamerą. Zapraszamy do obejrzenia materiału filmowego: