TS Volley: zacięty pojedynek z Kętami

W tym sezonie rozgrywki II ligi są niezwykle zacięte, wszystkie zespoły prezentują wysoki poziom i niejedna niespodzianka jest możliwa. W ostatniej kolejce na sześć meczów aż 4 zakończyły się wynikiem 3:2, a dwa pozostałe 3:1.

Do meczu z Kęczaninem Kęty nasz zespół przystąpił w roli faworyta, jednak na boisku okazało się, że kęczanie grają świetnie, a naszym siatkarzom nie wszystko wychodzi. 

Pierwszy set to początkowo dobra gra, ale później do głosu doszli goście i to oni pewnie wygrali 25:18. W drugim secie nasi siatkarze, dopingowani przez znakomitych widzów z Klubem Kibica na czele, zmobilizowali się na 100%. Początek tej rozgrywki oscylował wokół remisu, jednak później przewagę uzyskali przyjezdni (13:8). Rybniczanie się nie poddali i doprowadzili do wyrównanej końcówki. Niestety, ostatnie punkty zdobyli siatkarze z Kęt (25:23). Przez dwa sety nie funkcjonowała na zwykłym poziomie zagrywka, a dobry blok rywali na skrzydłach przynosił im zbyt dużo punktów.

Trzeci set to zacięta walka od pierwszej piłki. Trener Włodzimierz Madej szukając optymalnego zestawienia za Michała Łatę wpuścił Bartosza Inglota. Dopiero w środkowej części partii, dzięki dobrej zagrywce Dawida Małyszy i świetnej grze na środku Tomasza Wardy i Arkadiusza Terleckiego, rybniczanie zdobyli 4 punkty z rzędu. Uzyskaną przewagę utrzymali pewnie do końca seta wygrywając 25:22. 

Czwarty set lepiej zaczęli rybniczanie (5:3), jednak później znowu wyrównali dobrze grający kęczanie. Determinacja naszych siatkarzy dowodzonych przez Łukasza Lipa pozwoliła wygrać tę partię 25:22.

Wydawało się, że zgodnie ze starym siatkarskim porzekadłem – „kto nie wygrywa 3:0 przegrywa 2:3”, nasi siatkarze odniosą zwycięstwo. Niestety przy prowadzeniu 12:11 dwa błędy w ataku spowodowały odbudowanie się siatkarzy z Kęt i ich wygraną 15:13.

Przy słabszym dniu dobry i 1 punkt. Pozwala on TS Volley utrzymać się w czołówce tabeli (wszystkie zespoły z czołówki potraciły punkty oprócz Raciborza). Obecnie TS Volley zajmuje 4 miejsce z identycznym dorobkiem jak Gwardia Wrocław. Natomiast kolejny, piąty zespół SMS Spała II traci do naszych siatkarzy 4 punkty.

Najbliższy mecz nasi siatkarze rozegrają w Głuchołazach, natomiast u siebie zagrają 5 listopada z liderem rozgrywek, młodzieżową kadrą Polski, czyli SMS-em PZPS Spała I.

TS Volley Rybnik – UMKS Kęczanin Kęty 2:3 (18:25, 23:25, 25:22, 25:22, 13:15)

Skład TS Volley: Łukasz Lip (kapitan), Rafał Rybarczyk, Arkadiusz Terlecki, Tomasz Warda, Michał Łata, Dawid Małysza, Kamil Łyczko (libero) oraz Bartosz Inglot, Karol Graff, Konrad Stajer i Sebastian Inglot.

Trener: Włodzimierz Madej

 

6. kolejka - 22.10.2011

Spodek Katowice - SMS PZPS II Spała 1:3 (18:25, 23:25, 25:19, 21:25)

Volley Rybnik - Kęczanin Kęty 2:3 (18:25, 23:25, 25:22, 25:22, 13:15)

AZS Rafako Racibórz - Juvenia Głuchołazy 3:1 (25:21, 25:21, 23:25, 25:16)

SMS PZPS I Spała - Victoria Wałbrzych 3:2 (25:15, 29:27, 21:25, 22:25, 15:8)

AZS Politechnika Opolska - Gwardia Wrocław 2:3 (21:25, 25:21, 25:22, 22:25, 11:15)

Delic Pol Częstochowa - Czarni Rząśnia 2:3 (25:23, 29:27, 25:27, 20:25, 13:15)