zamknij

Wiadomości

Trwa kwalifikacja wojskowa. Ile osób dostało wezwanie do WKU w Rybniku?

2015-02-18, Autor: 
Za mundurem panny sznurem – mówi stare powiedzenie. Czy aby na pewno? Jak się okazuje, zainteresowanie wojskiem jest na tyle duże, że wiele osób musi odejść z kwitkiem. Co przyciąga młodych ludzi do służby żołnierza Wojska Polskiego?

Reklama

Tegorocznej, obowiązkowej kwalifikacji wojskowej podlegają wszyscy mężczyźni, którzy urodzili się w 1996 roku, a także te osoby (urodzone w latach 1991-1995) wobec których orzeczono czasową niezdolność do czynnej służby wojskowej. Kwalifikacja objęła również kobiety urodzone w latach 1991 – 1996, posiadające umiejętności przydatne do czynnej służby wojskowej.

- Kwalifikacja wojskowa jest przedsięwzięciem organizowanym przez administrację samorządową. Od 2 lutego do 30 kwietnia prezydenci, burmistrzowie, wójtowie, wzywają osoby bez względu na to, czy się uczą, czy też nie. Wszyscy mają obowiązek zgłosić się w tym przedziale czasowym do Powiatowych Komisji Lekarskich – wyjaśnił ppłk. Andrzej Sygulski, Wojskowy Komendant Uzupełnień w Rybniku. Na terenie administrowanym przez WKU wezwanie otrzymało w tym roku ponad 3600 osób, z czego 740 mieszka w naszym mieście. Liczba ta jest jednak z roku na rok mniejsza. – Demografii nie da się oszukać – dodał ppłk. Andrzej Sygulski.

Kiedy już młody człowiek przejdzie badania lekarskie, musi zgłosić się do ewidencji wojskowej. Wtedy też otrzymuje książeczkę wojskową wraz z kategorią. Po 14 dniach osobę wpisuje się do rezerwy, a służba wojskowa jest zawieszona. - Równolegle zbieramy informacje od osób: zaświadczenia ukończenia np. kursów, szkół. Rozmawiamy z nimi, zadajemy pytania co ich interesuje, czy chcą służyć w wojsku. Zakładamy bazę danych, dajemy numery kontaktowe. Jak skończą szkołę to mogą przyjść do nas – powiedział nasz rozmówca.

Jak się okazuje, zainteresowanie służbą żołnierza jest na tyle duże, że Wojsko Polskie nie może zaproponować wszystkim miejsc pracy. Dlaczego tak się dzieje? - Dla jednych wojsko jest po prostu pasją i wyzwaniem, inni szukają pracy – powody są różne – wyjaśnił Wojskowy Komendant Uzupełnień w Rybniku.

Pomimo sporego zainteresowania służbą w wojsku, większość młodych ludzi decyduje się obrać inną ścieżkę kariery, jak choćby Remigiusz Karwot – uczeń Zespołu Szkół Budowlanych. – Zamierzam studiować, nie wiem do końca na którym kierunku. Praca żołnierza jeszcze mi do głowy nie wpadła, ale jak będzie kiedyś taka konieczność to trzeba – powiedział podczas wizyty w rybnickim WKU. Podobne zdanie miał Mateusz Kaczmarczyk z I Liceum Ogólnokształcącego. – Nie wiąże kariery z wojskiem, wybrałem programowanie – zdradził.

Polska armia liczy sobie około 100 tys. żołnierzy. To dużo Waszym zdaniem?

Oceń publikację: + 1 + 4 - 1 - 14

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~norton 2015-02-18
    09:11:01

    16 0

    A po 12 latach wojsko kopnie Was w 4 litery - poczytajcie ochotnicy o problemach zawodowych szeregowych.

  • ~daro 2015-02-18
    22:35:14

    13 0

    a jak by tak była wojna albo coś to połowa was spierdo... a cywile mają was w dupie bo młody za za taki wszawy kraj nie będzie walczyć
    więc jak nie ma przyjęć to spierda..ć bo rezewista może wam pokazać kape z ciu...

  • ~kutas 2015-02-19
    15:11:28

    1 0

    Dalej młodzieży idźcie walczyć za swojego boga Korwina, czy hom0 Palikota. Pokażcie jak wam zależy na polsce, a nie szczekając w internetach

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5052