Tragedia w Dębieńsku. Kierowca potrącił pieszego

Tytuł artykułu (kierowca potrącił) wskazuje na ewidentna winę kierowcy samochodu w tej sytuacji.
Jesteście tego pewni?

Ja tylko przypomnę że zgodnie z art. 11 ustawy prawo o ruchu drogowym:
"Pieszy poruszający się po drodze po zmierzchu poza obszarem zabudowanym jest obowiązany używać elementów odblaskowych w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu, chyba że porusza się po drodze przeznaczonej wyłącznie dla pieszych lub po chodniku."

A w artykule jest napisane że:
"Do zdarzenia doszło koło godziny 23.30 w miejscu zalesionym, nieoświetlonym, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 90 km/h.
[...]
Wiadomo, że kierowca volkswagena vana był trzeźwy. "

Dlaczego nie napisaliscie czy pieszy poruszał się po drodze czy po chodniku?
A jeśli poruszał się po drodze to czy mial odblask które są jego OBOWIĄZKIEM?

A jeśli nie miał odblasków a pieszy szedł ulica to pisanie że kierowca go potrącił, co wskazuje że jest to jego wina, jest trochę nie na miejscu.

Interesuje was tylko kierowca jakby z góry zakładać że tylko od niego wymaga się przestrzegania obowiązującego prawa. Nie, wymaga się tego od wszystkich poruszających się po drogach.
Trochę obiektywność by się Wam przydało...

Piętnujecie ludzi używających legalnego paliwa (czytaj węgla) oraz kotłów (do końca tego roku legalnie mogą) a macie gdzieś czy pieszy przestrzegał obowiązującego go prawa. To się hipokryzja nazywa.