Tour de Pologne wróci do naszego miasta! Czesław Lang: czwarty etap zacznie się w Rybniku

Wspaniała informacja! Zostanie zamknięte i zakorkowane pól miasta! Co z tego, że normalni ludzie muszą dojechać do/z pracy, szkoły lub do lekarza. Kogo to obchodzi. Cieszmy się i radujmy bo będziemy w TV. A jak komuś się to nie podoba to zawsze może wziąć urlop i odpocząć na balkonie. W końcu ktoś na tym zarabia. To nic, że kosztem mieszkańców. Pamiętam 2019 r. pozamykali drogi na grubo ponad 2,5 godz. przed peletonem. przez cały ten czas ludzie stali w korkach, bo wszelki ruch na linii wschód-zachód był wstrzymany. Ale jak już wspomniałem - kogo to obchodzi.

Tak Arteks samochody będą stały, ale autobusy w tym czasie będą latały nad peletonem :)

~Arteks - w 2019 r. pracowałem w Pawłowicach. Nie stałem w korku tylko dlatego, że jeździłem do pracy na rowerze. Ty na serio z tymi pociągami? Myślisz, że wszyscy pracują w centrum Rybnika? Ciekawe, czy powiesz to samo pracownikom np. elektrowni - jedźcie pociągami, a dalej z buta, bo (twoje) ukochane autobusy też będą stały wtedy w korku.
Chłopcze, używaj czasami wyobraźni...

Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

~Lu_Ke Sky_Walker
Ty tylko udajesz zdrowego. Przebadaj się i to nie na krew tylko na resztki mózgu. Może chociaż prawa wyborcze ci cofną,

@geolog - tworzysz wydumane problemy bo istotnie ci którzy dojeżdżają do Rybnika do pracy gdzieś na peryferiach miasta np. elektrowni i okolicy - dojadą autami bez problemu bo taki wyścig spowoduje zamknięcia głównie ulic w centrum i to tylko w określonych porach. A faktycznie ci którzy pracują w centrum - tego dnia niech zamienią auto na pociąg lub nogi. :) Najbardziej nadąsani mogą sobie wziąć urlop w tym dniu jak im nie pasują blokady dróg. Taki Tour de Pologne jedzie przez całą Polskę i ma starty i mety w różnych dużych miastach i każde to przeżyje jak co roku. Naprawdę każdemu jakaś odmiana się przyda, a wierz mi że z pewnością tysiące widzów przybędzie do Rybnika na ten start i przy okazji zostawią kasę w naszych różnych biznesach tak samo jak organizatorzy wyścigu którzy wypełnią nasze hotele. Dla wielu mieszkańców miasta i okolicy będzie to duże pozytywne widowisko. Ja bardzo się cieszę. :DDD

Arteks, zgodzę się, że start nie jest tak uciążliwy jak przelot peletonu, ale to nie są chwilowe utrudnienia. Poza tym tdp to prywatna impreza, mająca na celu przyniesienie zysków organizatorom i płacenie przez urząd miasta, komuś aby zablokował drogi w mieście jest chore. Niezależnie czy ktoś postoi w korku godzinę, dwie czy trzy. Dlaczego twoim zdaniem, ktoś ma "cierpieć niedogodności" aby ktoś inny mógł zarobić gruby hajs? Poza tym jestem całkowitym przeciwnikiem blokowania/zamykania dróg publicznych dla czyjegoś "widzi mi się" niezależnie czy mówimy o protestach, marszach czy imprezach sportowych - to jest najdelikatniej rzecz ujmując skończone chamstwo.

@geolog jak jest mecz żużlowy to też są korki i to też jest prywatna impreza sponsorowana przez miasto. Różnica jest taka że na żużel nikt poza polską nie zwraca uwagi a kolarstwo ma miliony fanów na całym swiecie ba nawet w samej Polsce Tour de France oglądało w tv ponad 2 miliony. Tour de pologne w 2023r. 3,5 miliona kibiców na trasie 1,7 miliona przed tv. Grand prix 2024 w warszawie w tv jedynie 750 tysięcy...