zamknij

Wiadomości

To ostatni rok obozu w Dobie. Jak bawią się młodzi rybniczanie?

2015-08-11, Autor: 
O sprawie obozu w Dobie było dość głośno tej wiosny. Dzieci miały spędzić wakacje w Rybniku. Jednakże jeszcze w tym roku obóz został zorganizowany w tej mazurskiej miejscowości, ku radości zarówno dzieci jak i wychowawców obozowych. Jak się bawiły na Mazurach?

Reklama

Od początku tegorocznych wakacji już 200 dzieci pojechało na obóz do Doby koło Giżycka. Niektóre z nich po raz pierwszy, inne po raz kolejny, co pokazuje, jak ważnym wydarzeniem dla dzieci z tzw. "trudnych" rodzin jest ten obóz. Przypomnijmy, że jeszcze wiosną los obozu w Dobie był niepewny, a dzieci miały spędzić kolonie w Rybniku, zamiast na Mazurach. Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule: >>Dzieci zamiast obozu na Mazurach... spędzą kolonie w Rybniku. W niedzielę na rynku będzie głośno<<

Urząd Miasta Rybnika oraz MOSiR, czyli organizatorzy tych kolonii dla młodych rybniczan, zmienili jednak zdanie i w tym roku po raz ostatni dzieci pojechały na Mazury w ramach akcji "Lato Dzieciom". Problemem są przepisy, które uległy zaostrzeniu - jak wcześniej tłumaczył dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji – Rafał Tymusz. Chodzi tu między innymi o bezpieczną podróż dzieci do tej oddalonej o 700 km od Rybnika miejscowości, a także kwestie opieki zdrowotnej. 

Dzieci zorganizowały happening, by przekonać organizatorów i władze miasta do zgody na wyjazd. Udało się - dzieci w tym roku mogły pojechać po raz ostatni na obóz do Doby.Do tej pory odbyły się dwa turnusy. Dla dzieci był to czas pełen wrażeń, zabaw, przygód i nowych znajomości. Mogły odpocząć po trudach roku szkolnego, poznać inny krajobraz, a przy okazji zmienić klimat i przez dwa tygodnie (tyle trwa jeden turnus) pooddychać czystym, mazurskim powietrzem.

- W zależności od pogody obozowicze pływali na rowerkach, kajakach i żaglówce, kąpali się w jeziorze, bawili się na świeżym powietrzu, wyjeżdżali na wycieczki. Każdy z nich doświadczył także trudów pracy przy dyżurze kuchennym, porządkowym, czy podczas nocnej warty. Dla wielu dzieci prace obozowe typu obieranie ziemniaków, mycie naczyń, smarowanie chleba, pranie czy rozpalanie ogniska były pracami nowymi, wykonywanymi pierwszy raz w życiu. Na drugim turnusie odbyły się także obozowe mistrzostwa szachowe pod okiem doświadczonego szachisty rybnickiego - mówi Katarzyna Tajchman, jedna z wychowawczyń obowozowych.

>>Tak się bawią dzieci na obozie w Dobie  - zobacz zdjęcia<<

- Szkoda, że nie przyjechał do nas, jak na razie, pan prezydent i nie mogliśmy mu pokazać, o co tak bardzo walczyliśmy wiosną tego roku. Mamy nadzieję, że nic straconego, bo do końca ostatniego turnusu zostało jeszcze trochę czasu - mówi Katarzyna Tajchman.
Oceń publikację: + 1 + 12 - 1 - 3

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~ 2015-08-11
    21:27:17

    12 0

    Doba to magiczne miejsce i nie zastąpi tego nic innego A co do wypowiedzi że chodzi o bezpieczeństwo w czasie podróży to mają zapewnioną przez Wychowawców Oraz Wolontariuszy . Według mnie jest to bardziej bezpieczne niż półkolonie w Rybniku bo tak Rodzice dowożą dzieciaczki na Dworzec i od tego momentu są pod opieką Kadry a do Rybnika na Półkolonie pewnie jeździli by sami Autobusami

  • ~fuckPR 2015-08-12
    17:32:06

    2 1

    Zmieni się dyrektor to pewno i miejsce wypoczynkui będzie inne.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5270