zamknij

Wiadomości

To będzie leszczyński ślub stulecia! Można się zgłaszać

2018-10-29, Autor: 

Zbliża się finał prac nad zdjęciami do „Kalendarza gminnych legend i opowieści”. Przed nami ostatnia sesja zdjęciowa, do której można się zgłaszać. Tym razem przeniesiemy się do roku 1910 na ślubie u Ernestyny Bartel.

Reklama

Przypomnimy, po sukcesie ubiegłorocznego wydawnictwa, Urząd Gminy i Miasta Czerwionka-Leszczyny przygotowuje kolejną edycję wyjątkowego kalendarza promocyjnego, tym razem jest to „Kalendarz gminnych legend i opowieści”.

- Wierzę, że nikt nie jest w stanie wypromować miasta lepiej niż jego mieszkańcy. Jeśli czują przywiązanie do swojej małej ojczyzny i identyfikują się z miejscem oraz jego tradycjami, to pokazując to, są autentyczni i przekonujący. Dlatego wraz z artystką fotografii Marią Śliwą w zeszłym roku przygotowałyśmy pierwszy gminny kalendarz „Familoki i ludzie”, do którego pozowali nasi mieszkańcy - mówi pomysłodawczyni kalendarza, rzecznik UGiM Hanna Piórecka-Nowak.

Autorki postanowiły pokazać na kartach kalendarza dawne życie na śląskim osiedlu: zarówno ważne, podniosłe chwile związane z obrzędowością, jak i zwyczajne scenki z codziennego życia.

Na zaproszenie odpowiedziało wielu mieszkańców. Przyprowadzali ze sobą rodzinę, sąsiadów, znajomych. Wspólnie z nami organizowali kostiumy, szukali rekwizytów. Premiera kalendarza była świętem. Ludzie odnajdywali się na zdjęciach, cieszyli się, wysyłali kalendarz krewnym za granicę. Pytali także: „A co za rok?”.

- Długo zastanawiałam się nad tematem kolejnego kalendarza. To musiał być pomysł, który „wciągnie” mieszkańców, zintegruje ich, a zarazem umożliwi wcielanie się w odpowiednie role, co zapewnia mnóstwo emocji. Zależało nam również, żeby kalendarz, poza wymiarem estetycznym, miał walor edukacyjny, nawiązywał do pięknej śląskiej kultury, lokalnych tradycji, pielęgnował je i ocalał. Wybór padł na gminne legendy i opowieści. W tym roku z przemysłowej Czerwionki przenieśliśmy się więc do barwnej krainy folkloru, na łąki, pola, do lasu. Rozmawiam z folklorystami, lokalnymi pisarzami, gawędziarzami, miłośnikami i fascynatami tej ziemi, czytam monografie, śledzę informacje w internecie i archiwalnych gazetach. Nie chciałabym, aby jakaś ważna dla naszej miejscowości historia nam umknęła - wyjaśnia H. Piórecka-Nowak.

Zorganizowano już 11 sesji zdjęciowych. Autorki zaprezentowały historię o połednicyutopkubeboku, skarbniku, meluzynie, jaroszku, heksie. Nie zabrakło także legend związanych wyłącznie z naszą miejscowością np. legendy o karczmie w Książenicach, która ponoć zapadła się pod ziemię, bo w Wielkim Poście odbywały się w niej huczne zabawy, legendy o rozbójniku Ramży, o dwóch braciach ze Szczejkowic i o życiu gichciarzy z Wytrzęsowa.

- To niezapomniana, pełna wrażeń przygoda - mówią bohaterowie sesji. A autorki kalendarza czekają na zgłoszenia. - Choć chętnych jest mnóstwo, staramy się tak aranżować scenki, żeby dla każdego znalazła się jakaś, choćby nawet niewielka rola. W końcu to nasze wspólne dzieło - mówi Maria Śliwa.

Czy pamiętacie ubiegłoroczne wesele na familokach, które kończyło prace zdjęciowe nad kalendarzem? Tym razem, na finał, zapraszamy Was na leszczyński ślub stulecia!

- Niedziela 30 stycznia 1910 roku była dla mieszkańców Leszczyn dniem ekscytującym. Plotkowano na ten temat na potęgę i w chałupach, i w co lepszych domach. I chociaż zwyczajowo chodziło się na śluby jak na przedstawienie, na ten wybierało się rekordowo wiele osób. Niektórzy może nie dowierzali czy do niego w ogóle dojdzie. I w sąsiednich dworach emocjonowano się niezwykłym wyborem leszczyńskiej dziedziczki. Pani Ernestyna, wdowa po Konradzie Bartelcie, właścicielu dóbr rycerskich w Leszczynach, jako 69-letnia kobieta olśniewała jak zawsze elegancją, śladami urody i majestatyczną postawą. Narzeczony, 33-letni Oscar von der Tann rwał oczy młodością i urodą. Twarzy był ponoć urodziwej, o jasnej „pańskiej” cerze i regularnych rysach. Kobiety zebrane w kościele przestały się dziwić szaleństwu podstarzałej dziedziczki – czytamy w książce „Śląsk Romantyczny” Aleksandry Ostroch.

- Zapraszamy do udziału w ostatniej, finałowej scence kalendarza promocyjnego. Tym razem, przenosząc się do 1910 roku, spotkamy się na ślubie u Ernestyny Bartelt. To ostatnia szansa, aby wystąpić w promocyjnym kalendarzu Czerwionki-Leszczyn – dodaje Hanna Piórecka-Nowak.

Zainteresowanych prosimy o wysłanie zgłoszenia na adres: [email protected] lub [email protected].

Oceń publikację: + 1 + 18 - 1 - 4

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5068