Targ w Rybniku do gminnej ewidencji zabytków? Radni przygotowali specjalny projekt uchwały

Szkoda że radni pytają się o zdanie tylko handlowców a nie koniecznie mieszkańców którym często jest wstyd za ten kwartał miejsca. Na targowisku jest brzydko a po południu pusto

Ostatnia próba bezpartyjnych radnych Rady Miasta Rybnika, mająca na celu zachowanie istniejącego targowiska w jego obecnym kształcie, budzi uzasadnione wątpliwości co do ich kompetencji w zakresie architektury, urbanistyki oraz zasad nowoczesnego kształtowania przestrzeni miejskiej. Trudno doszukiwać się w tej inicjatywie jakiegokolwiek uzasadnienia merytorycznego – targowisko nie jest ani obiektem zabytkowym, ani elementem dziedzictwa kulturowego. Jego obecność w sąsiedztwie Sądu Rejonowego zaburza spójność urbanistyczną tej części miasta, nie stanowi wartości estetycznej i z pewnością nie dodaje Rybnikowi splendoru.
Zamiast dążyć do podnoszenia jakości przestrzeni publicznej i wspierania rozwoju nowoczesnych, funkcjonalnych rozwiązań urbanistycznych, radni ci prezentują postawę zachowawczą, opartą na przestarzałych schematach myślenia. Ochrona przestrzeni miejskiej nie polega na bezrefleksyjnym trwaniu przy tym, co znane i wygodne, lecz na odwadze wprowadzania zmian, które będą służyć mieszkańcom przez kolejne dekady. Targowisko w obecnej formie nie spełnia tych kryteriów.

Z wielu miejsc w Rybniku jestem dumny ale na pewno nie z tego targowiska. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że zawalają wszyscy... Sprzedawcy, że nie widzą zmieniających się tendencji, szpetoty stoisk, bylejakości, co raz mniejszej liczby klientów. Nie chcą przyjąć do wiadomości, że kilkuset nowych mieszkańców przy targu którzy wyskoczą codziennie po chleb, warzywa, jajka czy owoce to cenniejszy klient niż kilkadziesiąt osób ze wsi które przyjadą autem raz na tydzień. Zawalają radni którzy zamiast proponować kreatywnie i sensownie to... albo podburzają albo szkodzą. Co by chcieli wpisać jako zabytek? Te okropne kioski z czasów Makosza? Te okropne drewniane ławy z epoki PRL? Te pomarańczowe bezgustowne klatki z czasów Fudalego? Żenada. ;(

Miasto też nie stanęło na wysokości zadania! Zaproponowano przypadkową zabudowę, stosowną do peryferiów która nie podoba się nikomu zamiast pierzejowej z miejskimi kamienicami tak jak prawidłowo zaczyna się Rzeczna. Tu potrzebny jest konkurs architektoniczny tak jak w przypadku Hallera na cały kwartał Rzeczna-Młyńska z uwzględnieniem interesów kupców i interesów miasta. Np. elegancka hala targowa dzięki której mogliby handlować codziennie nawet zimą. Jakaś zieleń wokół zamku i ładna zabudowa pierzejowa okolicy. Z kolei kupcy musieliby się zgodzić na opuszczenie tych kiosków z lat 90. Targowisko to stragany i hale targowe, a nie kioski! Tak jest na całym cywilizowanym świecie.

Jak widać wazeliniarze agenta 049 zawsze gotowi. Ład urbanistyczny w centrum wygląda tak jak wspaniała galeria przy parkingu wielopoziomowym, I nowoczesny hotel na działce przy Bazylice. Czy szklany sklep Rojka naprzeciw kikuta komina będący wspaniałym uzupełnieniem browaru zamienionego w betonowy kloc na przeciw domu handlowego Hermes z jak wspanile wkomponowanym klepiskiem za UM obrazujący wprost upadłą lipę przed wejściem... ludzie czytać się tego nie da. Tyle zawalonej przestrzeni ale zamiast wykupić teren wolą uwalić targowisko...

Radni z Lepszego Rybnika trochę odpłynęli bo targowisko jeszcze w latach 60 odbywało się w innym miejscu tam gdzie teraz stoi komenda policji, a w okresie wcześniejszym na Rynku więc z tą średniowieczną tradycją to miejsce ma niewiele wspólnego. Pamiętajcie, że jesteście radnymi Rybnika, a nie radnymi od kupców. Jak dla mnie to na targu powinno się handlować tylko owocami, kwiatami, zieleniną. To powinien być zielony ryneczek. Jak byłem ostatni raz w zeszłym roku w środę to połowa straganów była pusta.