zamknij

Kultura, rozrywka i edukacja

Sztuka a problemy pokoleniowe - recenzja

2011-02-17, Autor: 
Nie po raz pierwszy rybnicka młodzież udowodniła swój teatralny talent, sceniczną wrażliwość i otwarcie na widza. Tym razem aktorzy teatru Tara-Bum, działającego przy Rybnickim Centrum Kultury, zwrócili się do swoich rówieśników, by uświadomić im, co to znaczy „Pokolenie bez właściwości”.

Reklama

Nikogo nie powinna zdziwić konwencja spektaklu – jak zawsze w Tara-Bum dominuje symbol, ruch i gest. Grupa młodych ludzi w czarnych getrach i koszulkach – niepotrzebne im stroje, bo grają sobą, swoimi emocjami i uczuciami – „biega” po scenie, czasem trochę dziwnie to wygląda, ale wszystko, co robią ma jakieś znaczenie.

Problem jednak, z tym, co oni robią? Teatr ruchu i symbolu nie jest łatwy do interpretacji, zawsze jednak niesie przesłanie, być może dla każdego widza inne.

 

Tym razem aktorzy pokazywali, jak funkcjonuje współczesny świat konsumpcjonizmu, jak młodzi ludzie powielają schematy swoich rodziców i jak szybko wpadają w pościg za pieniędzmi i karierą.

 

Widzimy na scenie pozornie idealną i kochającą się rodzinę – matkę, która wszystko wie lepiej, ojca zaczytanego w gazecie, zamodloną babcię, zbuntowaną córkę i wkraczającego w dorosłe życie Franka.

 

Kiedy Franek zostaje sam, bez rodziny, musi zapewnić sobie byt. Młodzieniec bardzo szybko zauważa, że świat zbudowany jest na oszustwie, wyzysku innych, mechanicznym robieniu pieniędzy… Czeka na niego wiele pokus, a kiedy w końcu udaje mu się zdobyć pracę, zostaje wciągnięty we wszechobecne kłamstwo – próbuje się buntować, ale tylko próbuje, bo pracować musi…

 

Wkrótce poznaje Anię, mieszkają razem, planują ślub… ale czy to było prawdziwe uczucie i czy Franek, omamiony przez pazerną na pieniądze kobietę, będzie szczęśliwy? Na początku, mówi, co mu przeszkadza, co jest złe, a potem siada w fotelu z gazetą, jak ojciec – skoro nic nie może zrobić, to po prostu „ucieka” od swojej rzeczywistości, a jego żona, jak wcześniej matka, wszystkim zarządza.

 

Młodzi aktorzy trafnie ukazali mechanizmy współczesności, jej zagrożenia i pokusy. Oprócz tych omówionych przeze mnie, można krótko jeszcze wymienić zakupoholizm, reklamę i manipulację czy brak moralności, zasad i wartości.

 

Opiekę reżyserską nad całym przedstawieniem tradycyjnie sprawowała Izabela Karwot. Jednak całą sztukę, jak podkreśla reżyserka, tworzyła młodzież, młodzi aktorzy, którzy przekazują ze sceny głębokie przesłanie swoich słów, gestów…

 

… i rekwizytów. Autorska scenografia zachwycała, urozmaicała i dodawała uroku całego spektaklowi.

 

>> Zobacz fotogalerię z występu Tara-Bum

 

Mogę śmiało powiedzieć, jako że znam wszystkie spektakle grupy ostatnich czterech lat, że przedstawienie, jak zawsze, zawierało tradycyjne elementy, znane rekwizyty, ale miało też cechy indywidualne, było inne niż wszystkie, choć, porównując z innymi, nie zapierało tchu w piersiach i nie odbierało mowy.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Wybieramy prezydenta Rybnika. Na kogo oddasz głos w wyborach?





Oddanych głosów: 4905