Szczyt nieodpowiedzialności: jeździł po pijaku, a w domu zostawił bez opieki 4-letnie dziecko

To tylko jeden z wielu przykładów. Zastanawiam się jaką nieodpowiedzialnością mogą pochwalić się rodzice pijący alkohol przy swoich dzieciach na różnego rodzaju festynach , ogródkach piwnych i rodzinnych spotkaniach przy grilu?

~jojo jeśli dam Ci odpowiedź , to co ona wniesie do tematu? Jestem rodzicem i dla mnie nie ma różnicy czy ktoś ma jedno dziecko czy też pięcioro , nadal jest matką lub ojcem. Rodzic jest dla dziecka nauczycielem , pijąc alkohol , paląc papierosy , przechodząc na czerwonym świetle lub w niedozwolonym miejscu ... uczymy je tego samego , a więc nie oczekujmy że dziecko będzie robić coś innego niż my. Z całą odpowiedzialnością mogę napisać że rodzic pijący nawet piwo przy swoim dziecku nie różni się niczym od tego w temacie lub od człowieka zamykającego swe dziecko w upalny dzień w samochodzie. Ta sama odpowiedzialność , ta sama świadomość. Po minusach stwierdzam że konfrontacja ze swoim życiem jest dla ludzi niewygodna. Rodzice , jest jeszcze czas aby to zmienić. Pamiętajcie że dzieci uczą się od Was. Tak więc nie Superman czy Spider-man , ale rodzic niech będzie bohaterem i największym autorytetem swojego dziecka. Pozdrawiam

Sylwia Sisi , jeśli jeden człowiek ukradnie 500zł , a drugi ukradnie 10 razy więcej to czy będą sądzeni z innych paragrafów? Jaka miara według Ciebie jest na picie aloholu przy dziecku? Pzy którym piwie powiesz dość? Dltego nie bardzo rozumiesz.

Nie wydaje co się że mnie teraz obraziłeś??Skąd ty możesz wiedzieć że ja akurat piwo piję przy dziecku i czy je w ogóle mam(dziecko)??Zapytałam grzecznie.Ale widzę że konkretnej odpowiedzi nie uzyskam bo od razu jestem osądzana.Zresztą czego mogłam się spodziewać po naszym ciemnogrodzie.

Hm...czy ty mnie widzisz że piszesz o histerii i emocjach......akurat mam to gdzieś tylko chciałam wiedzieć.No tak brak mi argumentów i dlatego nie zamierzam dyskutować.Właśnie wpadam w histerię:)
Mam tylko jedną prośbę NIE WSADZAJMY WSZYSTKICH DO JEDNEGO WORKA!

Sylwia Sisi , napiszę inaczej. Tylko czy zrozumiesz co ciemnogród chce Ci przekazać? Gdyby ten męższczyzna z artykułu nie pił wódy przy swoim czteroletnim synu , mniemam że tego artykułu nie było by tutaj. Ubolewam nad tym że o takich sytuacjach niejednokrotnie jeszcze tu przeczytam. Masz racje , nie wrzucajmy rodziców alkoholików do jednego worka , jeden wypije jedno piwko i jest OK , inny wypije ich więcej i co wtedy? Uda się raz , drugi , trzeci ... Masz dobre serce , wykorzystaj je , tak szczerze odemnie. Pozdrawiam

Mariusz, pierniczysz jak byś należał do jakiegoś zboru, tylko gadać umiecie z cytatami wyjętymi z kontekstu. Pozdrawiam!

~goliat nie podałem żadnego cytatu bądź dokładnie mówiąc wersetu biblijnego. Człowiek ma wolną wolę a ja do niczego nikogo nie zmuszam. Jednak warto zastanowić się i przy takiej okazji jak ta wyciągnąć odpowiednie wnioski na przyszłość. Większoć myśli "mnie to nie dotyczy" , zapewne. Nie jeden tak myślał a potem czytał o sobie na tym bądź innym portalu. Czy Krzysztof Hołowczyc wychodzący do ludzi z akcją Powstrzymaj pijanego kierowcę też jest członkiem jakiegoś zboru? ~dhakarey gratuluje odpowiedzialości.

Pan Mariusz Grodecki ma chyba kogoś znajomego w redakcji

@Mariusz Grodecki
Szanuję zdanie każdego, jak i jego sposób wychowania dziecka, myślę, że każdy stara się zrobić to jak najlepiej. Osobiście też od 14 lat wychowuję córkę i nie zgodzę się, że zgorszeniem dla dziecka jest wypicie przez rodzica piwa czy też lampki wina. Wszystko zależy w jaki sposób i w jakiej atmosferze spożywa się ten alkohol, jeśli robi się to z kulturą i szacunkiem dla siebie i rodziny NA PEWNO NIE SPOWODUJE TO ZDEMORALIZOWANIA dziecka. Czy kochający się rodzice, którzy wieczorem oglądają np. z dzieckiem film (co nie jest łatwe aby dziecko >12 roku życia zachęcić do chwili z rodzicami) i wypiją sobie przy tym po lampce wina lub drinku (może i piwa) a dziecku zrobią popcorn i naleją coli, są złym przykładem ? Jeśli tak, to chyba 99% rodziców powinno mieć odebrane prawa rodzicielskie... Bardzo proszę o umiar w wypowiedziach, bo komentarze te czytają też dzieci, czyli przyszli rodzice, a trzymanie dziecka "w klatce" najczęściej przynosi odwrotny skutek....

~PawelE39 nie mam nikogo znajomego w redakcji. Z tego co widzę naruszyłeś regulamin. Chcesz mi coś powiedzieć to zapraszam na Facebooka , napisz do mnie z prawdziwego imienia i nazwiska. Patrząc na komentarze stwierdzam że każdy zawsze znajdzie sobie wygodne dla siebie usprawiedliwienie. Pozdrawiam

Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

sektą śmierdzi na kilometr, a niby chrześcijanie tacy ciemnogrodzcy

Typowa polska mentalność (zapewne nie u wszystkich) - zostało się ojcem trzeba zalać się w trupa. Jest domowa impreza typu imieniny , urodziny alkohol wypijany do ostatniej kropelki w butelce na zasadzie,że lepiej się porzygać niż pół flaszki schować do lodówki. 4 letni bąbel może bez opieki starszych w domu zrobić sobie o wiele większą krzywdę niż jego ojciec mający 1,5 promila wsiadając za kierownicę. Ponoć mężczyźni są mądrzejsi od kobiet tylko jakoś tego nie widać w niektórych przypadkach. I dajcie takiemu ojcu urlop "tato-żeński", no chyba jeśli przejdzie jakieś badania psychologiczne. Facet zamiast pomyśleć o tym,że będzie bardziej potrzebny w pomocy żonie przy maleństwie i nie tylko to już serwuje kłopoty swojej rodzinie, idzie za kratki. Podobno mężczyzna to duże dziecko. Matko ,żono pociesz się tym,że z twoich dzieci mogą wyrosnąć odpowiedzialni ludzie, ale nieodpowiedzialny mąż z mentalnością dziecka nigdy się nie zmieni. Szkoda że tych odpowiedzialnych ojców jest wciąż za mało.