Święto Wojska Polskiego w Rybniku: z żołnierzami spotkał się Minister Obrony Narodowej

Uroczystości związane ze Świętem Wojska Polskiego rozpoczęły się od mszy świętej w kościele pw. Matki Boskiej Bolesnej. Uczestnicy wydarzenia przenieśli się następnie na rybnicki rynek, gdzie odegrano hymn Polski i podniesiono na maszcie flagę państwową. Ceremonii przyglądali się rybniccy samorządowcy i parlamentarzyści, Piotr Litwa - Wojewoda Śląski, płk Krzysztof Radwan – Szef Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Katowicach, żołnierze oraz rybniczanie. W uroczystości wziął też udział szef MON – Tomasz Siemoniak, a także gen. broni Edward Gruszka – Szef Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych.

- Każdego roku, nawiązując do chlubnej tradycji naszych poprzedników, obchodzimy Święto Wojska Polskiego. 94 lata temu Polska odparła agresję, która w sposób bezwzględny zagrażała odzyskanej niecałe 2 lata wcześniej niepodległości. Nasza armia odniosła zwycięstwo w bitwie, która przeszła do historii jako „Cud nad Wisłą” – powiedział do zebranych płk. Krzysztof Radwan, po czym dodał. - Wspomnienie czynu niepodległościowego utwierdza nas w przekonaniu, że miłość do ojczyzny oraz troska o bezpieczeństwo państwa niezmiernie wyznaczają sens żołnierskiej powinności. Słowa uznania i nasza pamięć należy się kombatantom, weteranom, uczestnikom minionych wojen, którzy swoimi wyczynami i służbą narodowi dali wyraz najwyższych wartości, a ich patriotyzm jest znaczącym przykładem dla następnych pokoleń.

Głos zabrał też Minister Obrony Narodowej. - Święto Wojska Polskiego - które przypada 15 sierpnia w rocznicę Bitwy Warszawskiej - obchodzimy nie tylko w Warszawie, w jednostkach wojskowych, ale również wśród ludzi. Poseł Marek Krząkała zwrócił mi uwagę, że na tym rynku jest bardzo silna tradycja związana z wojskiem polskim. Właśnie tutaj marszałek Józef Piłsudski dokonywał przeglądu wojsk. Dlatego cieszę się, że tylu mieszkańców Rybnika zechciało tutaj przybyć, aby świętować tak ważny dzień razem z nami – powiedział Tomasz Siemoniak.

Szef MON wspomniał również majora Antoniego Tomiczka – pilota wojskowego z Pstrążnej, który walczył w czasie II wojny światowej. - Po zakończeniu wojny zdjął mundur i jako pracownik służył dobru mieszkańców. To jest właśnie taki znak polskich losów, że czasami musimy zakładać mundury, żeby bronić swojej ziemi. Jeszcze indziej trzeba poświęcić się pracy, staramy się w niej odnaleźć sens służby ojczyźnie – dodał minister.

Tuż po Tomaszu Siemoniaku wystąpił prezydent Adam Fudali. - Dzisiejszy dzień jest wielką lekcją patriotyzmu. Gromadząc się w sercu miasta dajemy przykład jak celebrować polskie święta. Oddajemy hołd symbolom państwowym, budując w ten sposób istotny element świadomego społeczeństwa obywatelskiego. Ta podniosła chwila jest też dobrą okazją do wspomnienia tych ludzi, którzy ginęli na frontach światowych i zrywach patriotycznych, dając nam wolną Polskę. Dbajmy więc o to, aby nasze dobre imię pozostało przykładem dla następnych pokoleń – powiedział prezydent Rybnika.

Uroczystości na rynku zakończyły się defiladą wojskową. Rybniczanie mogli jeszcze przez pewien czas oglądać sprzęt wojskowy, a także porozmawiać z przedstawicielami stowarzyszeń i grup militarnych >>Zobaczcie zdjęcia z tego wydarzenia<<