zamknij

Wiadomości

Susza w Polsce. Czy w Rybniku są koszone trawniki?

2020-05-12, Autor: 

Niech nie zmyli Was tych kilka kropel deszczu, które co jakiś czas spadną z nieba. Zarówno w kraju, jak i w Rybniku panuje susza. Niektóre miasta decydują się wstrzymać koszenie miejskich trawników i zieleńców. Jak zawsze są zwolennicy i przeciwnicy takiego rozwiązania… Jak jest w Rybniku?

Reklama

- Kosimy, starając się zachować zdrowe podejście do tej kwestii – mówi Joanna Kotynia-Gnot, dyrektor rybnickiego Zarządu Zieleni Miejskiej.

 

- W pierwszej kolejności są koszone ronda, rozjazdy, tereny przy ciągach komunikacyjnych, miejsca z utrudnioną widocznością - są to koszenia związane z bezpieczeństwem w mieście. Trawy koszone są również na terenach placów zabaw i siłowni na wolnym powietrzu - tu kwestia dotyczy ograniczenia występowania kleszczy, komarów i meszek. Koszenia obejmują też interwencje mieszkańców, związane z niebezpiecznymi nieużytkami przy domach i posesjach które stanowią potencjalne zagrożenie pożarem, podczas wypalania traw czy podpaleń – wyjaśnia dyrektor Kotynia-Gnot.

Opinie specjalistów mówią jednoznacznie, że nasz ekosystem został dość znacznie zaburzony ze względu na zamiłowanie do koszonych trawników. Dlatego w Rybniku, konieczne w wielu miejscach koszenie, Zarząd Zieleni Miejskiej stara się równoważyć sianiem - tam gdzie jest to możliwe - łąk kwietnych.

Łąki kwietne sprawdziły się w wielu miejscach naszego miasta już w ubiegłym roku. Przyciągają one pszczoły, motyle i ptaki szukające pożywienia oraz schronienia. Nie potrzebują nawozów i środków ochrony roślin, ani intensywnego podlewania, gromadzą za to wodę deszczową, tworzą lepszy mikroklimat w mieście, zapobiegają nagrzewaniu się powierzchni gleby. Łąki nie wymagają częstego koszenia, co oszczędza pieniądze miasta i zdrowie mieszkańców (mniej spalin z kosiarek). Łąkę wystarczy skosić dwa razy w ciągu roku, a trawniki koszone są w sezonie kilka a czasem kilkanaście razy.

- W tym sezonie, łąki kwietne zostały już wysiane na terenie tężni solankowej i przy sąsiadującym z nią parkingu, a także na terenie mini parku Wierzbowa. Trwa też przygotowanie terenu pod łąkę kwietną przy ul Prostej (między rondem boguszowickim a rondem żorskim) – mówi Agnieszka Skupień, rzecznik Urzędu Miasta w Rybniku.

To jednak nie jedyne zielone nowości tej wiosny. W wielu miejscach posadzone zostały również nowe drzewa:

- Nowe nasadzenia z drzew zostały wykonane przy ul. Bolesława Chrobrego, w okolicy kościelnego parkingu przy ul. Groborza/Przemysłowa, na osiedlu przy ul. Morcinka, a także na parkingach przy Obwiedni Północnej i ul. Kuboszka – wymienia dyrektor ZZM. - Wymienione zostały też drzewa na rondzie przy ul. Prostej/Giedroycia. Łącznie to 72 nowe drzewa – dodaje Joanna Kotynia-Gnot.

Miejscy ogrodnicy wymienili też stare szczątkowe żywopłoty na nowe nasadzenia, między innymi przy ul. Sławików, Cegielnianej, Raciborskiej (na wysokości boiska) i Kotucza. Łącznie posadzono kilka tysięcy nowych krzewów z własnej produkcji.

Czy zatem rybnicka zieleń poradzi sobie z suszą? Zarząd Zieleni Miejskiej podejmuje wiele działań, by ochronić miejskie tereny zielone, z zagospodarowania których Rybnik słynie wszak od lat:

- w mieście wysadzane są sprawdzone rośliny, wytrzymałe na stres, taki jak susza, wysoka temperatura, duża ilość pyłów w powietrzu

- podczas sadzenia roślin stosowane są hydrożele, czyli polimery mające zdolność pochłaniania dużych ilości wody, która w czasie suszy staje się dostępna dla roślin, a tym samym ograniczane są straty

- do nawadniania stosowane są treegatory, które stopniowo uwalniają wodę pod nowo nasadzone drzewa

- co roku drzewa poddawane są też zabiegowi mikoryzacji czyli wszczepieniu grzybów w obręb bryły korzeniowej. Zwiększa to zasięg i możliwość pobierania wody i substancji mineralnych z gleby.

Oceń publikację: + 1 + 62 - 1 - 10

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (14):
  • ~ 2020-05-12
    16:17:47

    26 99

    kilka kropel?w nocy lało bardzo konkretnie nie ma już żadnej suszy a mają być kolejne opady

  • ~adamczykhenryk1 2020-05-12
    16:21:13

    37 25

    Susza w naszym regionie jest, wtedy gdy w mojej studni zabraknie wody . Ostatni raz w studni pojawił się suchy piasek w listopadzie 2018 r . We wrześniu 1993 r . W lipcu 1987 r .
    Takie ważne wydarzenia się pamięta .

  • ~ 2020-05-12
    16:22:23

    65 5

    Pani powyżej polecam definicję: "susza hydrologiczna". Natomiast odnośnie artykułu, na terenie zarządzanym przez RSM od razu po pierwszych deszczach wyleciały żyłówki i kosiarki i zrównały wszystko z ziemią. I zamiast trawowej "zaczeski" mamy trawowe łysienie plackowate

  • ~ 2020-05-12
    16:27:32

    60 3

    kukulka123 - susza jest zauważalna gołym okiem wszędzie, ziemia po opadach deszczu już po kilkunastu godzinach wygląda jakby nie padało. Ostatnio przejeżdżałem w okolicach Pszczyny to widziałem wyschnięty staw. Żeby obudować zapasy wody w zbiornikach, stawach, jeziorach, studniach musiało by lać konkretnie kilka dni.

  • ~ 2020-05-12
    16:37:55

    63 6

    Jeżeli chodzi o nasadzenia nowych drzew to podam przykład : centrum przesiadkowe obok PKP wycięto kilkudzisięcioketnie grube solidne drzewa a nasadzono "platany" które nigdy nie będą drzewami tylko "drzewkami doniczkowymi" a z tego co ostatnio widziałem to conajmniej dwa są na wpół wyschnięte.

  • ~Jacek Kamiński 2020-05-12
    17:02:09

    52 0

    Do kukulka 123:
    Suszy atmosferycznej już nie ma. Są za to glebowa i hydrologiczna. I aby je usunąć , trzeba jak twierdzą specjaliści kilku tygodni deszczu.

  • ~sympatykrybnika 2020-05-12
    17:16:01

    29 7

    Temperatura w marcu była w Warszawie wyższa od średniej o ponad 2 stopnie, prawie nie padało. Płoną lasy, Wisła coraz bardziej opada. - Możemy mieć jedną z największych susz, jaka kiedykolwiek w Polsce wystąpiła.
    Skutki suszy odczujemy również i my. Ceny żywności znów pójdą w górę. Nowalijek będzie mniej i więcej za nie zapłacimy. Ostatnio rozmawialiśmy rok temu, przy okazji zeszłorocznej suszy. Pytam, czy czeka nas powtórka z zeszłorocznej suszy, a może to żadna powtórka, tylko zupełnie nowy przebój. Możemy mieć jedną z największych susz, jaka kiedykolwiek w Polsce wystąpiła. Winna jest przede wszystkim wyjątkowo ciepła i sucha zima. Gleba jest przesuszona. To oznacza, że znów będziemy mieli klęskę suszy.
    Okres pandemii nie będzie jednak zapewne sprzyjać spektakularnym inwestycjom do walki z suszą. Sami sobie na to zapracowaliśmy. Pandemia to, podobnie jak zbliżająca się katastrofa klimatyczna, kolejny grożący palec natury. Globalne ocieplenie przyspiesza przecież mutację wirusów, o czym naukowcy alarmowali już kilkanaście lat temu.

  • ~sympatykrybnika 2020-05-12
    17:24:00

    20 5

    IMGW prognozuje na temat suszy w Polsce

    Sezonowe analizy IMGW wskazują na to, że najbliższe miesiące nie będą obfitować w opady deszczu. W maju więcej deszczu może spaść w płd-wsch. części Polski, dzięki czemu poprawić się będzie mogła sytuacja w województwach: podkarpackim, małopolskim i lubelskim. Reszta kraju zmagać się będzie z niedoborem deszczu.
    Prognozy dotyczące czerwca są jeszcze bardziej negatywne. Wszystko wskazuje na to, że temperatura będzie wyższa niż zazwyczaj, natomiast opadów będzie mniej.
    Widać, że w czerwcu najprawdopodobniej ta susza będzie cały czas postępować. Sytuacja może ulec zmianie dopiero w lipcu, kiedy to opadów deszczu może być nawet powyżej normy. Te opady będą głównie burzowe, a w związku z tym, mało korzystne, które powodują, że mamy duże wezbrania, punktowe wezbrania i powodują podtopienia i zalania.

  • ~donia96 2020-05-12
    18:17:10

    10 24

    Boże Wy się martwicie o susze i nie chcecie trawników kosić !! powiem Wam jedno co roku od czerwca do września na terenie piasków w dzielnicy Paruszowiec gdzie mieszka podologia im wody nie szkoda bo baseny co metr od drugiego czemu miasto nie sprawdzi ich a my potem musimy za ich głupoty płacić bo wątpię ze Oni to zapłacą za co

  • ~spirit-of-the-town 2020-05-12
    19:09:49

    22 2

    ~kukulka123, wsadź palec w ziemię, to zobaczysz ile wody spadło

  • ~Lateks 2020-05-12
    20:57:54

    29 2

    To ja państwa pogodzę, pomimo tego że mamy suszę, to jeszcze ciągle grozi na powódź. Dlaczego? Bo wszystko betonujemy, wycinamy drzewa, o tych trawnikach pod blokami to już nie wspominam.
    Koncepcja jest taka żeby każdy litr wody natychmiast odprowadzić do kanałów i rzek. Efekt tego jest taki że w normalnych rzekach jest susza, by po jakichkolwiek większych opadach te rzeki przebierały. Ale co się dziwić skoro UM nie potrafi wymagać takiego wykonania boiska żeby woda na nim nie stała po deszczu, i zamiast naprawy boiska wolą spuścić wodę ze stawu. Nawet sucha ziemia gdzie nie ma roślinności też się zachowuje jak beton. Taka woda spływa zamiast wsiąkać. A UM jeszcze na takie postępowanie przyzwala. Przykład z Paruszowca gdzie obok stacji wycięto wszystkie drzewa i cały nasyp się sypie. W dodatku UM jest głuchy na to że wycięto czy zniszczono drzewa na które nie było pozwolenia wycinki.

  • ~ 2020-05-12
    22:00:03

    15 0

    donia96 - chyba ci się pojęcia pomyliły!.... podolog - to specjalista od stóp i wszelkich schorzeń z nimi związanymi....

  • ~sympatykrybnika 2020-05-12
    22:01:01

    11 1

    Warto obejrzeć: Coraz częstsze susze w Polsce – konsekwencja zmiany klimatu i działań anty-adaptacyjnych
    youtube.com/watch?v=kSN-_PxBM68

  • ~Gwidon 2020-05-13
    00:48:10

    3 9

    W mieście są wysadzane rośliny odporne na stres. Debile jednak wciąż na sterach...

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5275