Strażnicy miejscy przestrzegają: nie odśnieżasz chodnika – zapłacisz karę

Podążając tą logiką rozumiem, że RSK zapłaci mi odszkodowanie, jeśli z powodu ich zaniedbania i nienależytego odśnieżenia dróg rozbiję samochód, albo co gorsza, ktoś ucierpi w wypadku spowodowanym zalegającym na drogach śniegiem.

A strażnicy miejscy wykazują niekaralność swoich najbliższych rodzin? Dlaczego strażnikiem może zostać brat recydywisty? No jak ?

Zimy ostatnio słabe to i problem niewielki ale jak spadnie trochę śniegu to o wiele większy problem w poruszaniu się dla pieszych niż dla kierowców - którzy mogą mieć pewność w Rybniku, że drogi będą mieli mniej lub bardziej odśnieżone. Piesi takiej pewności niestety nie mają bo podejście do problemu ze strony właścicieli posesji jest różne.

Czy w tym kraju jest też coś poza karami, mandatami ? Po co ja płacę podatki? Żeby straż miejska czy policja mogła kupować fotoradary i znowu karać, na US żeby karać,na posłów żeby ustanawiać chore prawo dla kolesi.

Exx- na to jest paragraf- poszukaj

Kochani obywatele musimy zrozumieć, że prawo nie jest dla obywateli. Prawo jest dla tych co rządzą czy to na szczeblu krajowym czy lokalnym.
Akurat moja posesja jest daleko od chodnika ale dlaczego właściciele posesji, do których "przyklejony" jest chodnik i mają z tego podowodu obowiązki nie są zwolnieni po części z podatku od nieruchomości. Jak by nie było wyręczają w ten sposób służby miejskie w dbaniu o czystość i porządek. Niestety w Polsce to tylko nakazy, zakazy i kary łatwo się uchwala.

Ustawa nakłada taki obowiązek, zostało to zaskarżone przez RPO w 1997 r. do TK, który nie widział niezgodności z Konstytucją ponieważ taki obowiązek wynika z "tradycji Rzeczypospolitej i europejskiej".
Mieszkam przy drodze i mam do odśnieżania ok. 50m. Robię to a najbardziej mnie wkurza jak człowiek odśnieży sobie wyjazd a chwilę potem przejedzie pług i mam to z powrotem na chodniku.
Istnieje prawna możliwość, żeby te obowiązki przejęło miasto za zryczałtowaną opłatą ale jak dobrze zrozumiałem wymaga to przeprowadzenia referendum na wniosek gminy lub 1/10 wyborców przy 30% frekwencji.
Swoją drogą płacąc za wywóz śmieci to firmy dostają 50% naszych opłat a resztę kasuje miasto więc może z tych piniędzy można by to finansować.

A jak w lato na tym moim chodniku przed domem bede sobie piwko popijał z kolegami to strażnik mi mandacik wlepi za picie w miejscu publicznym

Mieszkańcy blockhausów będącymi właścicielami apartamentów , są równocześnie właścicielami działki pod budynkiem. Ich obowiązkiem jest odśnieżać przyległe do ich działek chodniki. Taki Arteks zamiast hejtować w internecie mógłby złapać za łopatę i zabrać się za robotę.
W mieście są dwie kasty mieszkańców.Tych co kupili działki i za własne pieniądze postawili swoje budynki i płacą do UM podatki .Oraz druga kasta niedotykalskich.Otrzymali mieszkania spółdzielcze za mały procent od ich wartości. A potem za przysłowiowe 2 % wartości wykupili to na własność( a na dodatek prawie że nie płacą podatków od nieruchomości) i żyją kolejny raz na koszt innych mieszkańców którzy za zbudowane przez siebie domy płaci podatki . Kasta niedotykalskich zamiast być wdzięczna losowi (żyje sponsorowana przez państwo i na koszt podatników płacących uczciwie podatki). Cały czas ma pretensje do reszty mieszkańców. A to mają górę śmieci przed swoimi hacjendami ( bo nie segregują śmieci) , a to leży śnieg koło ich posesji ( koło bloku). A to inni im kopcą itd ,etc.
To jest jak pasożytująca na psie pchła , która ma do niego pretensje o to że mógłby się częściej kąpać. Bo środowisko w którym pchły żyją ( psie futro) im śmierdzi. Prawdą jest że blokersom od braku roboty i dobroci których zaznali w życiu wypaczyła się rzeczywistość ( nie chcę napisać ,, poprzewracało się w głowach" )

@przykopa - w punkt !

@przykopa - każdy urbanista ci powie, że czym gęstsza zabudowa tym łatwiej obsługiwać ją przez oświatę, komunikację, instalacje, rekreację itd. Z domkami jednorodzinnymi są same kłopoty 1) powodują w 75% smog, a przez opalanie rodem z XIX wieku totalnie ośmieszają wizerunek Śląska, z ich powodu śląskie miasta są w czołówce najbardziej zanieczyszczonych 2) rzadka zabudowa to ogromne koszty utrzymania oświetlenia, rurociągów, dróg i nierentowność gazociągów, komunikacji miejskiej 3) przez swoje zacofanie, generują większe potrzeby inwestycyjne - np. wodociągi, instalacje, kanalizacja, systemy solarne, środki na walkę z niską emisją 4) w dużej mierze są powodem chaosu urbanistycznego 5) często jest tak, że oszpecają panoramę miasta lub całe ulice 6) to mieszkańcy peryferiów muszą prawie w każdym celu korzystać z aut - przyczyniają się więc do smogu po raz drugi. Piszesz, że ludzie sobie wykupili za ileś tam procent wartości mieszkanie - ale płacąc czynsze przez 20 a czasami 30 lat już dawno za nie zapłacili! Czemu często spotykamy się, że ludzie z chatek hejtują tych z bloków? Bo sami doświadczają wygody życia w dużych budynkach chociażby w czasie urlopów czy wyjazdów weekendowych i płacą krocie za noc aby mieszkać w hotelach i zachwycać się czymś takim jak centralne ogrzewanie, duży balkon, ładny widok z wyższych pięter czy winda! Twoja frustracja spowodowana jest obowiązkiem odśnieżania na które mi byłoby totalnie szkoda czasu. Ale przecież to nie jeden plus mieszkania w bloku/kamienicy w centrum miasta czy blisko niego. Nie tracimy czasu na dojazdy bo wszystko mamy pod ręką, nie musimy też chodzić palić do piwnicy, zładowywać węgla czy obrzydliwego mokrego i brudnego mułu czy wynosić popiołów. Dzisiaj bloku RSM to apartamentowce - nie tylko zewnątrz i wcale nie dziwi, że młodzi ludzi, którzy bardziej cenią sobie wygodę i czas tak chętnie rzucają wioski i domki dla miast i bloków.

Obowiązek ośnieżania chodnika wynika z ustawy z 13 września 1996 r. o utrzymaniu porządku w gminach.

Kiedy chodnik odśnieża właściciel nieruchomości?
Za chodnik uznaje się wydzieloną część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości. Jeżeli zatem chodnik przylega bezpośrednio do ogrodzenia domu, obowiązek odśnieżania spoczywa na właścicielu nieruchomości. Jeżeli między chodnikiem a granicą działki jest pas zieleni, odśnieżyć powinna już gmina. Śnieg, który uprzątnie z chodnika właściciel, powinien zostać usunięty przez zarządcę drogi.

Kiedy właściciel nieruchomości nie musi odśnieżać?
Jeżeli na chodniku parkują samochody, a zarządca drogi pobiera opłaty z tytułu postoju lub parkowania samochodów, wówczas to on wtedy odśnieża. Ponadto zarządca drogi ma obowiązek odśnieżenia drogi publicznej.

Właściciel nieruchomości nie musi usuwać śniegu i lodu z przystanków komunikacyjnych oraz z wydzielonych krawężnikiem lub oznakowaniem poziomym torowisk pojazdów szynowych. Obowiązek odśnieżania spoczywa na przedsiębiorcach, użytkujących tereny służące komunikacji publicznej.

Jaka kara za nieodśnieżanie?
Zgodnie z art. 117 kodeksu wykroczeń, każdy kto nie wywiązuje się z obowiązku utrzymania porządku w obrębie swojej nieruchomości podlega karze grzywny do 1500 złotych albo karze nagany.

za muratordom.pl
pytanie: jak szeroki musi być ten pas zieleni? :)

~Arteks.
Piłeś - nie pisz!

Arteks teraz to do mnie dotarło.Ty cham jesteś.

@qwer - nie potrafisz sensownej opinii napisać o śniegu który dzisiaj jest, a za tydzień go może nie być, a chcesz ludzi oceniać, którzy w grzeczny sposób zareagowali na wpis jakiegoś gimbusa?

Nie będę owijał w bawełnę, takie coś mógł napisać tylko DEBIL:

~Arteks 2017-01-04 19:17:38
@przykopa - każdy urbanista ci powie, że czym gęstsza zabudowa tym łatwiej obsługiwać ją przez oświatę, komunikację, instalacje, rekreację itd. Z domkami jednorodzinnymi są same kłopoty 1) powodują w 75% smog, a przez opalanie rodem z XIX wieku totalnie ośmieszają wizerunek Śląska, z ich powodu śląskie miasta są w czołówce najbardziej zanieczyszczonych 2) rzadka zabudowa to ogromne koszty utrzymania oświetlenia, rurociągów, dróg i nierentowność gazociągów, komunikacji miejskiej 3) przez swoje zacofanie, generują większe potrzeby inwestycyjne - np. wodociągi, instalacje, kanalizacja, systemy solarne, środki na walkę z niską emisją 4) w dużej mierze są powodem chaosu urbanistycznego 5) często jest tak, że oszpecają panoramę miasta lub całe ulice 6) to mieszkańcy peryferiów muszą prawie w każdym celu korzystać z aut - przyczyniają się więc do smogu po raz drugi. Piszesz, że ludzie sobie wykupili za ileś tam procent wartości mieszkanie - ale płacąc czynsze przez 20 a czasami 30 lat już dawno za nie zapłacili! Czemu często spotykamy się, że ludzie z chatek hejtują tych z bloków? Bo sami doświadczają wygody życia w dużych budynkach chociażby w czasie urlopów czy wyjazdów weekendowych i płacą krocie za noc aby mieszkać w hotelach i zachwycać się czymś takim jak centralne ogrzewanie, duży balkon, ładny widok z wyższych pięter czy winda! Twoja frustracja spowodowana jest obowiązkiem odśnieżania na które mi byłoby totalnie szkoda czasu. Ale przecież to nie jeden plus mieszkania w bloku/kamienicy w centrum miasta czy blisko niego. Nie tracimy czasu na dojazdy bo wszystko mamy pod ręką, nie musimy też chodzić palić do piwnicy, zładowywać węgla czy obrzydliwego mokrego i brudnego mułu czy wynosić popiołów. Dzisiaj bloku RSM to apartamentowce - nie tylko zewnątrz i wcale nie dziwi, że młodzi ludzi, którzy bardziej cenią sobie wygodę i czas tak chętnie rzucają wioski i domki dla miast i bloków.

A co ma zrobić osoba, która jest akurat chora(L-4), a inną osobą, która mogłaby odśnieżyć jest ponad 83-letnia kobieta? Poza tym podpowiedzcie mi to odśniezanie ma sie zacząć jak jest 1 cm, 5 cm, czy ile? No chyba, że przemadrzalce(nie będę wymieniał...) każą odśnieżac jeszcze przed opadami, co wobec obsesji smogowej może się tu nawet zdarzyć...

@czorcik a czy 83 letnia pani powinna mieszkać sama w domu? Na pewno nie. Oby w naszym mieście stworzono jak najwięcej miejsc w domach pomocy społecznej z myślą o starszych samotnych ludziach. A jeśli nie DPS to powinni pomóc rodzina lub sąsiedzi.

Pogoda jest jaka jest. Sama zgodnie z przepisem nie muszę odśnieżać bo między moją działką a chodnikiem jest pas zieleni należący do miasta. Mogło miasto zrobić szerszy chodnik,ale mieli by pewnie za dużo roboty w usuwaniu mniejszych lub większych skarp w pasie graniczącym z prywatnymi działkami. Raz dziennie owszem mogę odśnieżyć chodnik, (pracuję po 10 godz + dojazd do pracy) Tylko jaki sens mojej pracy? Jak przejeżdżający pług całe błoto wrzuca na chodnik, błotko marznie i potem to trzeba zdrowego kulturystę by usunął cały śnieg i lód. Kolejna sprawa gdzie ten śnieg zgarniać jak chodnik ma 1 metr szerokości? Chodnik jest własnością miasta, droga też czyli odśnieżam na krawężnik w stronę drogi, bo niby czemu mam miastowy śnieg magazynować na moim ogródku i jeszcze przerzucać go przez płot. Wiem jak wygląda potem na wiosnę trawnik w miejscach magazynowania śniegu z sola z ulicy, nikt nie podaruje mi paczki trawy, nie zasieje i nie ponawozi trawnika.

@czorcik ja o wozie a ty o kozie. Wspomniałeś o starszych osobach no to ci odpisałem, że to trochę nienormalne aby mieszkały same. Powinne tak jak w Niemczech mieszkać w wygodnych i ciepłych domach opieki lub mieć godziwą opiekę swoich dzieci czy wnuków. Tak więc podałeś kiepski przykład aby prawdopodobnie szukać usprawiedliwienia dla siebie czy też innych leniwych osób. Nie zasłaniaj się 80-latkami.