Strażacy po raz kolejny zagrali dla chorego Maksia (wideo)

Przypomnijmy, strażacy z Jankowic zbierają pieniądze dla syna swojego kolegi, Maksia. Chłopiec przyszedł na świat w 2014 roku jako wcześniak. W chwili narodził ważył zaledwie 730 gram. Pierwszych pięć miesięcy swojego życia musiał spędzić w inkubatorze. Choruje na dziecięce porażenie mózgowe i padaczkę, niedowidzi, nie potrafi sam siedzieć czy utrzymać główki.

Dzisiaj z chłopcem jest już trochę lepiej. - Zaczyna się uśmiechać, reaguje na swoje imię, zrzuca zabawkę położoną na jego brzuszku zauważa pani Katarzyna - mama Maksia.

Strażacy z Jankowic wpadli kilka lat temu na pomysł, by raz do roku organizować imprezę charytatywną dla chłopca. Turniej piłki siatkowej rozegrano wczoraj w Szkole Podstawowej w Jankowicach.

Imprezie towarzyszyło szereg atrakcji. Pojawił się mobilny punkt Raciborskiego Krwiodawstwa (Krwiobus) oraz Rybnicki Sztab Ratownictwa, który w swoim punkcie nauczył wszystkich zainteresowanych udzielania pierwszej pomocy.

Żądni wrażeń i poczucia adrenaliny mogli skorzystać z symulatora dachowania. Były też alkogoogle i narkogoogle. Ci, którzy zgłodnieli mogli natomiast spróbować pysznej strażackiej grochówki. Wśród innych atrakcji znalazło się też szkolenie z zakresu pożarów wewnętrznych. Widzieliśmy wystawę sprzętu militarnego, motocykli sportowych, żużlowych, ratunkowych, itp.

Co ciekawe, w turnieju siatkarskim wziął udział też prezydent Piotr Kuczera, który od lat związany jest z OSP Popielów. Zagrali też nasi żużlowcy, czyli Kacper Woryna i Robert Chmiel. Mogliśmy też ujrzeć w akcji sędzinę piłkarską Magdalenę Figurę.

Jak zawsze spore wrażenie na przybyłych zrobiło „Światełko dla Maksia”. W jednym momencie wszystkie wozy strażackie ustawione przed szkołą uruchomiły syreny alarmowe.

Zobaczcie przygotowany przez nas materiał wideo: