Strajkują lekarze

Strajki w całej Polsce organizuje Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy. Rano do protestu przystąpiło 208 placówek medycznych. W województwie śląskim strajk ma objąć 55 na 110 szpitali. W Rybniku strajkuje zarówno Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 3 w Rybniku, jak i Państwowy Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych.

Tak jak przed tygodniem, kiedy odbył się strajk ostrzegawczy – czytaj więcej, lekarze w WSS nr 3 pracować będą jak na ostrym dyżurze. Oznacza to, że lekarze wykonywać będą tylko niezbędne czynności dla ochrony życia pacjentów. Krzysztof Potera – szef oddziału terenowego OZZZ przy Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 3 w Rybniku uspokaja. - Wyliczyliśmy, że praca w trybie ostrego dyżuru to 77% rocznego czasu pracy szpitala, tak więc hospitalizowani pacjenci nie mają się czego bać – mówi Potera.

W związku ze strajkiem w rybnickim szpitalu nieczynne będą przychodnie specjalistyczne, nie odbędą się też planowane zabiegi operacyjne.

Podobny przebieg będzie miał strajk w Państwowy Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych. - Na czas protestu na oddziałach będzie pracować tylko połowa lekarzy, którzy wykonywać będą tylko niezbędne czynności lecznicze – mówi przewodnicząca strajku Barbara Orłowska. - W miarę możliwości będziemy też ograniczać przyjęcia do szpitala. Odwołane zostały też badania kontrolne, nieczynna będzie przyszpitalna poradnia.

Organizujący protest Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy domaga się zmian w systemie ochrony zdrowia. Chodzi przede wszystkim o wzrost nakładów na służbę zdrowia, podwyżki płac (tak, by lekarska pensja wynosiła miesięcznie 5-7 tys. brutto), prywatyzację publicznych placówek, współpłacenie za niektóre usługi medyczne przez pacjentów. Postulują również wprowadzenie dwutygodniowych urlopów płatnych na dokształcanie.

Strajk lekarzy prowadzony będzie do odwołania. Minister zdrowia Zbigniew Religa zapowiada, że w tym roku rząd nie ma już pieniędzy na podwyżki.

 

ww