zamknij

Wiadomości

SN: prawo do życia w czystym powietrzu nie jest dobrem osobistym. O. Palarz nie traci optymizmu

2021-06-08, Autor: 

Sąd Najwyższy podjął ostatnio uchwałę. Uznał, że prawo do życia w czystym środowisku (a więc i w powietrzu) nie jest dobrem osobistym każdego człowieka. Rybniczanin Oliwer Palarz już 6. rok walczy z państwem za naruszenie dóbr osobistych w postaci zanieczyszczenia powietrza. Mimo decyzji SN nie traci optymizmu dotyczące pozytywnego zakończenia jego sprawy.

Reklama

Ta odpowiedź mogła być warta miliony złotych. Przypomnijmy, w styczniu 2020 roku pisaliśmy o decyzji, jaką miał podjąć Sąd Najwyższy. Chodzi o długie pytanie, które padło podczas długiego procesu pomiędzy rybniczaninem Oliwerem Palarzem, a Skarbem Państwa:

Czy prawo do życia w czystym środowisku umożliwiającym oddychanie powietrzem atmosferycznym spełniającym standardy jakości określone w przepisach powszechnie obowiązującego prawa, w miejscach, w których osoba przebywa przez dłuższy czas, w szczególności w miejscu zamieszkania, stanowi dobro osobiste podlegające ochronie na podstawie art. 23 k.c. w zw. z art. 24 k.c. i art. 448 k.c.?

Jak się okazało, powyższe pytanie było tak istotne, że odpowiedzieć na nie musiał sam Sąd Najwyższy. Jeżeli wypowiedziałby się pozytywnie, mogła zostać uruchomiona lawina pozwów na Skarb Państwa.

Tak się jednak nie stało. Pod koniec maja tego roku SN orzekł, że prawo do życia w czystym środowisku nie jest dobrem osobistym człowieka. Ta decyzja mogłaby załamać niejedną osobę, walczącą o prawo do życia w czystym powietrzu. Nie Oliwera Palarza. Rybniczanin dostrzega światełko w tunelu.

- Sąd nie uznał dobra osobistego jako prawa do życia w czystym środowisku, czy oddychania czystym powietrzem, ale w uzasadnieniu dał jasny sygnał, że życie w zanieczyszczonym środowisku może naruszać inne dobra osobiste, jak zdrowie, prywatność czy wolność. To są dobra osobiste, które były przywołane w moim pozwie. Tym samym sąd dał jasny sygnał, że pozostałe dobra osobiste mogą być naruszone w zanieczyszczonym środowisku. Można udowodnić naruszenie tych praw poprzez informacje o przekroczonych normach jakości powietrza – zauważa w rozmowie z nami Oliwer Palarz.

Z kolei Miłosz Jakubowski, prawnik z Fundacji Frank Bold reprezentujący rybniczanina przed sądem, w rozmowie ze SmogLab nie jest zaskoczony uchwałą SN.

- W dotychczasowym orzecznictwie przeważa pogląd, że dobrem osobistym są wartości ściśle powiązane z daną osobą – na przykład jej wolność, godność, ale również nietykalność mieszkania. Definicja dóbr osobistych nie została nigdy jasno sformułowana, nie ma jej w ustawie, dlatego prawnicy spierają się o nią od kilkudziesięciu lat. Sąd przyjął konserwatywne stanowisko, zdecydował się nie rozszerzać katalogu dóbr osobistych o możliwość korzystania z czystego środowiska – czytamy w portalu tematycznym.

Miłosz Jakubowski również przytacza treść uzasadnienia decyzji sądu.

- Drugim punkcie swojej uchwały stwierdził, że niedostateczna jakość powietrza może wpływać na naruszenie wartości powszechnie uznawanych za dobra osobiste, przede wszystkim zdrowia, wolności, prywatności. W ustnym uzasadnieniu uchwały usłyszeliśmy też, że wolność należy rozumieć szeroko, jako możliwość realizacji własnych potrzeb według swojego uznania. A właśnie do tego w największej części odnosiliśmy się w sprawie Oliwera Palarza – wyjaśnia prawnik.

Miłosz Jakubowski zauważa, że uchwała nie przekreśla szans na wygraną, a nawet zwiększa na to szanse.

Podobnego zdania jest Oliwer Palarz.

- Sprawa ponownie trafi do sądu okręgowego, będzie musiał podjąć werdykt w mojej sprawie. Jestem przekonany, że będzie dobrze. Jestem nawet pozytywnie zaskoczony decyzją SN, argumentacja jest korzystna dla mojej sprawy – mówi.

Nie sposób jednak konkretnie wskazać, kiedy zapadnie wyrok. Rybniczanin liczy, że tak się stanie pod koniec tego roku.

- Przez około 4 miesiące w roku jestem tak naprawdę więźniem we własnym domu. Przez zanieczyszczone powietrze ograniczone jest moje prawo do wolności, swobodnego przemieszczania się, uprawiania sportu. Dostosowuje się do komunikatów, by w czasie drastycznie przekroczonych norm jakości powietrza nie wychodzić z domu – zaznacza Oliwer Palarz.

Jak zakończy się sprawa rybniczanina? Damy Wam znać.

Oceń publikację: + 1 + 19 - 1 - 23

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (6):
  • ~ 2021-06-08
    17:53:14

    68 28

    Ten pozew byłby do przyjęcia , gdyby ten pan chodził nago , nie korzystał z prądu , agd , auta, ogrzewania w zimie itd. a tak jest umoczony jak my wszyscy w nieczystym środowisku. Plus się jednak należy za wysiłek. A jak on sobie wyobraża wygraną ? odszkodowanie od państwa , czyli nas wszystkich ?

  • ~ 2021-06-08
    18:37:50

    50 22

    A może też pozwać Czechy , Niemcy i Ukrainę ? oni też się do zanieczyszczenia powietrza dokładają .
    A najlepiej pozwać mieszkańców Rybnika , tych smrodzących :)

  • ~exx 2021-06-08
    21:07:39

    25 36

    Mam nadzieję że sędzia w tej sprawie będzie miał takiego smrodzącego sąsiada. W końcu powietrze nie jest jego dobrem osobistym.

  • ~Jan Kowalski 2021-06-08
    21:56:43

    31 23

    Nawiedzone dziadki do gorolije

  • ~ 2021-06-08
    21:57:18

    15 28

    Gienek z Meksyku niech mu zaplaci. I inni smrodziarze, ktorzy dzien za dniem odboeraja nam zdrowie

  • ~Franek 7 2021-06-09
    07:36:32

    11 21

    Tak wyglądają orzeczenia SN po reformie Ziobry.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Wybieramy prezydenta Rybnika. Na kogo oddasz głos w wyborach?





Oddanych głosów: 4922