zamknij

Wiadomości

Smolna: ściana stanęła im w oknach. Wydaną na to urzędniczą zgodę, analizuje prokuratura

2024-10-25, Autor:  Ludmiła Kamer

Mieszkańcy jednego z budynków wielorodzinnych w dzielnicy Smolna wiedli spokojne życie dopóki sąsiad nie postanowił rozbudować swojego domu. Od prawie dwóch lat w pomieszczeniach dwóch mieszkań nastała ciemność. Dostęp światła zasłoniła ściana domu sąsiada. Mieszkańcy bezradni, rybnicki magistrat umywa ręce, a sprawą zajmuje się prokuratura. 

Reklama

Bezradna rodzina mieszkająca na ulicy Sławików w Rybniku rozkłada ręce, bo od kilku miesięcy dostęp światła w dwóch pomieszczeniach ich mieszkania zapewnia wyłącznie sztuczne oświetlenie. Wszystko za sprawą sąsiedniego domu jednorodzinnego, który podczas rozbudowy postawił w ich oknach mur.

Spokojne życie zburzyła ściana

Sprawa trwa od dwóch lat, kiedy to sąsiad, otrzymując zgodę na rozbudowę swojego domu, wzniósł ścianę przylegającą do okien budynku wspólnoty mieszkaniowej, zasłaniając dostęp do naturalnego światła mieszkańcom dwóch mieszkań. Właściciele jednego z mieszkań osłupieli, gdy w wigilijny dzień w ich łazienkach zrobiło się ciemno.

- W święta 2022 roku zamurowali nam okna. Murarz pracował w wigilię i wtedy wymurował właśnie tę ścianę. Sąsiad otrzymał zezwolenie na tę rozbudowę. To jakiś absurd, ktoś nawalił, ale nie ma winnego. Nawet prawo cywilne mówi, że nawet jak w prawie budowlanym jest zapis, że jak ktoś robi inwestycję, to nie może nią narażać praw osób przeciw. Nasze prawa są tutaj naruszone — mówi bezradny pan Łukasz, właściciel mieszkania.

Kto popełnił błąd? Dlaczego wydano zgodę na rozbudowę domu, która ogranicza swobodne funkcjonowanie innym ludziom? Sprawa jest bardzo skomplikowana i od dwóch lat toczy się na różnych szczeblach.

Właściciel domu jednorodzinnego, który został rozbudowany, nie widzi w żadnego problemu, zasłaniając się pracami wykonywanymi zgodnie z pozwoleniem, jakie otrzymał na rozbudowę. Dla tego poszkodowani w tej sytuacji udali się po pomoc do rybnickiego magistratu.

- Poszliśmy do PINB-u w Rybniku i tam dowiedzieliśmy się, że projekt jest zatwierdzony, a zgoda na budowę wydana. Kiedy chcieliśmy pobrać z urzędu pierwszy projekt na budowę naszego budynku, w którym sąsiad wyraził też zgodę na tę budowę, to okazało się, że oni tego projektu nie mają. Mało tego, okazało się, że w projekcie sąsiada jest zapis, że nowa inwestycja w żaden sposób nie wpłynęła na sąsiadujące budynki. To jest nieprawdą. Urzędnik zatwierdzający ten projekt chyba coś przeoczył albo w ogóle nie sprawdził — mówi Łukasz.

- Nasze prawa zostały złamane przez błąd architekta i urzędnika zatwierdzającego projekt — dodaje wzburzony.

"Decyzja wydana została po przeprowadzaniu postępowania administracyjnego"

Miasto, do którego zwróciliśmy się o wyjaśnienia zaistniałej sytuacji, przesłało nam obszerną odpowiedź, przygotowaną przez Sebastiana Witka z Wydziału Architektury UM Rybnika, potwierdzając poprawność swoich działań. Zwracając jednocześnie uwagę, że okna (część zabudowana luksferami oraz małe otwory okienne), które zostały zamurowane, były wykonane niezgodnie z prawem. Nadesłaną odpowiedź cytujemy w całości:

"Decyzją z czerwca 2022 roku Wydział Architektury udzielił pozwolenia na przebudowę, nadbudowę i rozbudowę budynku mieszkalnego jednorodzinnego z rozbiórką części gospodarczej i rozbiórką budynku gospodarczego i garażowego oraz budowę budynku garażowego przy ul. Sławików. Decyzja wydana została po przeprowadzaniu postępowania administracyjnego. Decyzja udzielająca pozwolenia na budowę nie ma charakteru uznaniowego. Jest to decyzja związana, którą organ zobligowany jest wydać, o ile spełnione są wymogi określone w przepisach ustawy Prawo budowlane.

Wydział Architektury nie posiada wiedzy, w jaki sposób doszło do wykonania okien w ścianie budynku przy ul. Sławików usytuowanego w granicy działki. Zgodnie z przepisami rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie odległość budynku od granicy działki w przypadku budynku zwróconego ścianą z oknami lub drzwiami w stronę tej granicy nie może być mniejszej niż 4 m. Zatem wykonanie okien w ścianie znajdującej się w granicy działki jest niezgodne z przepisami. Ponadto ściana znajdująca się w granicy powinna posiadać parametry ściany oddzielenia przeciwpożarowego. W ścianie oddzielenia przeciwpożarowego co do zasady dopuszcza się wypełnienie otworów materiałem przepuszczającym światło, takim jak luksfery, cegła szklana lub inne przeszklenie. Jednak otwory wypełnione luksferami lub cegłą szklaną nie stanowią otworów okiennych. Fragment ściany częściowo wypełnionej luksferami (pustakami szklanymi), w świetle przywołanego wyżej rozporządzenia w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie należy traktować tak samo, jak ścianę wypełnioną cegłą szklaną, to jest ścianę pełną, bez otworów okiennych.

Będąca w posiadaniu Wydziału Architektury dokumentacja dotycząca budynku przy ul. Sławików została udostępniona Wspólnocie Mieszkaniowej w 2023 roku. Zwracam również uwagę na fakt, iż przepisy ustawy Prawo budowlane stanowią, że inwestor, oddając do użytkowania obiekt budowlany, przekazuje właścicielowi albo zarządcy obiektu dokumentację budowy i dokumentację powykonawczą. Przekazaniu podlegają również inne dokumenty i decyzje dotyczące obiektu, a także, w razie potrzeby, instrukcje obsługi i eksploatacji: obiektu, instalacji i urządzeń związanych z tym obiektem. Dokumentacja budowy to między innymi pozwolenie na budowę wraz z projektem budowlanym. Ponadto ustawa Prawo budowlane nakłada na właściciela lub zarządcę obiektu budowlanego obowiązek przechowywania między innymi pozwolenia na budowę wraz z projektem budowlanym przez okres istnienia obiektu."

Właściciele nie poddali się i w marcu 2023 roku złożyli wniosek do wojewody o stwierdzenie nieważności decyzji projektu rozbudowy sąsiedniego domu.

- Nadal nie mamy żadnej decyzji, bo UM Rybnika utrudnia wyjaśnienia, opóźnia przesyłanie dokumentów. Dodatkowo okazało się, że zaginęła dokumentacja z naszego budynku — nie ma jej inwestor, który budował, a już nie istnieje, nie ma jej nasza pani administrator, która oświadczyła, że zgubiła, nie ma jej PINB, ani UM. Nie uważa pani, że to niemożliwe? - słyszymy od właściciela.

Czytaj kolejne strony:

Oceń publikację: + 1 + 12 - 1 - 48

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (18):
  • ~szyszaaaa 2024-10-25
    16:11:50

    57 33

    Nie rozumiem czemu osoba rozbudowująca dom swoj ma byc winna w tym przypadku. Jest zgoda i pozwolenie to buduje proste. Jesli budujesz okna przy posesji sąsiada lub jego domu i nie liczysz sie z tym ze w przyszlosci bedzie chciał dom rozbudowac to twoja wina jak sąsiad otrzyma zgode i dom rozbuduje zasłaniając je w dół sie nie rozbuduje to logiczne. Moim zdaniem to sąsiedzi robiacy problemy powinni zadośćuczynić za to.

  • ~zbik 2024-10-25
    16:27:54

    38 21

    ...Właściciele jednego z mieszkań osłupieli, gdy w wigilijny dzień w ich łazienkach zrobiło się ciemno....
    Nie pomyśleli ze to sprawka pozaziemska?:)

  • ~adiqq 2024-10-25
    19:51:59

    56 3

    sprawa jest bardziej prosta niż się wydaje
    nie znam wszystkich faktów, ale wielu rzeczy na podstawie podanych informacji można się domyślić

    - tych nie ma w żadnym projekcie, własciciele mieszkań wykonali samowolę budowlaną i część ściany zastąpili luksferami (żeby uzyskać dodatkowe światło dzienne, niezgodnie z przepisami) - tzn nawet jeśli jest to w zgodzie z przepisami, to nie nie pełni to funkcji okna, tak czy siak
    - to dlatego właściciel sąsiedniego budynku dostał zgodę na rozbudowę domu i zasłonięcie fragmentu ściany wykonanego z luksferów

    Współczuję właścicielom tych mieszkań, ale jeśli w tym przypadku wszystko odbyło się z zgodnie z prawem proces przegrają na 100% (Doczytałem właśnie, że w artykule pisze, że ściana z luksferami jest traktowana dokładnie tak samo jak ściana z pustakami!) Nie ma więc w ty przypadku mowy o wpłynięciu na budynek sąsiedni (jak sugeruje cytowany w artykule pan Łukasz), bo tam jest tylko ściana, a nie okno, którego leganie nie ma prawa tam być
    Zabudowa części ściany luksferami to próba ominięcia prawa, która w tym konkretnym przypadku się zemściła. I tyle.

  • ~czarnapuszka 2024-10-26
    01:18:14

    32 3

    A może sami właściciele zrobili „małą” samowolę, skoro nie mają projektu ani budujący ani zarządca? Jak można projektować budynek i doświetlać go ścianą w granicy? przecież wiadomo jak jestem w granicy to i sąsiad może... Na wsiach takie okna „graniczne” to wręcz klasyk, przecież ten przepis jest stary jak Polska IIRP– już w 1928 r. prawo budowlane mówiło, że mur ogniochronny w granicy nie powinien mieć otworów i musi być z cegły palonej. Poza tym w łazience wg obecnych przepisów nie trzeba światła dziennego. Brawo dla Urzędu tym razem!

  • ~qwer 2024-10-26
    07:49:15

    12 4

    Nie podoba mi się to że nikną dokumenty. To wygląda na układ typowo mafijny. Z drugiej strony jest pewne rozwiązanie a mianowicie założenie za luksferami ledów.

  • ~Abisall 2024-10-26
    09:21:03

    17 1

    @~qwer "Nie podoba mi się to że nikną dokumenty. To wygląda na układ typowo mafijny" - tyle że z czyjej strony? Bo obowiązek przechowywania dokumentacji spoczywa na właścicielu/ zarządcy budynku.
    Powołują sie właściciele mieszkania na jakieś ustalenia czy zgody uzyskane od sąsiada, ale jeśli takie ustalenia są sprzeczne z przepisami, to nie będą podstawą do jakichkolwiek roszczeń - w końcu w Najjaśniejszej obowiązuje zasada legalizmu.

  • ~jtward 2024-10-26
    11:10:58

    9 2

    właściwie tak patrząc, to prokuratora wszczęła śledztwo w ich sprawie, ich budynku- pozwolenia z 2010 r. a nie sąsiada których ich zakrył. Ciekawe czego się dopatrzą, może u nich deweloper zawinił, ogólnie to trochę orientując się w miejscowych planach to wzdłuż samej ul. Sławików nie mogą powstawać domy wielorodzinne, a w artykule piszą że jest tam jakaś wspólnota...

  • ~Abisall 2024-10-26
    11:38:24

    6 1

    @~jtward Mosz recht, faktycznie prokuratura bada wydanie pozwolenia w 2010r... Będzie zabawnie jeśli dopatrzą się takich uchybień które czynią pozwolenie nieważnym...

  • ~jtward 2024-10-26
    16:15:38

    7 1

    To będą niezłe jaja jak się okaże że nagle mieszkańcy wspólnoty zamieszkujący dom sąsiedni walczący o okna, dostaną w inną wigilię nakaz rozbiórki, bo wyjdą na jaw inne uchybienia z ich pozwolenia, jak właśnie niezgodność z miejscowym planem.

  • ~ 2024-10-26
    18:18:58

    7 11

    Wyglądać na świat przez luksfery , jest i tak lepsze niż wyglądać na świat zza krat na Dominikanie ubrany w ,,odzież patriotyczną" ....

  • ~ 2024-10-26
    19:43:57

    5 10

    Więzienie w tropikalnym kraju ( gdzie wcześniej standardy penitencjarne sprawdził już Wesołowski ). Jest chyba i tak lepsze od zimnych wilgotnych Wiktoriańskich murów które wcześniej wybrał już inny Towarzysz z PiC

  • ~scherif 2024-10-26
    23:59:51

    3 23

    Ręce opadają kiedy czytam tak bzdurne komentarze. Uderz w stół a nożyce się odezwą. Przecież sprawa jest prosta: sąsiad zamurował drugiemu otwory okienne z luksferami tzw. świetliki, bo mu się zachciało dobudować piętro do swojego starego parterowego domu.

    Co gorsza - dostał na to pozwolenie i może się tym głupio zasłaniać -głupio, bo gdzie był jego kierownik budowy i jego wiedza z prawa i zdrowy rozsądek - kiedy zamurowywał otwory okienne w przyległym budynku. To zawsze jest i będzie naruszenie prawa.

    Wszystko wskazuje na to, że winowajcą jest wydający pozwolenie na budowę - przez niedopatrzenie lub działanie w złej wierze. Wydający pozwolenie na budowę nie sprawdził projektu budynku obok (na budowę którego wiele lat temu też wydał pozwolenie). A winowajca wziął się za budowę i zamurował sąsiadom otwory okienne z lukseframi. Kiedy zrobiła się afera - projektu zaakceptowanego wiele lat temu nikt nie widział. Dobre. Welcome to Rybnik.

  • ~stam55 2024-10-27
    00:11:32

    9 5

    w rybniku wydział architektury,bazuje na google maps,także czego się spodziwać

  • ~stam55 2024-10-27
    00:14:03

    3 3

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

  • ~ 2024-10-27
    08:00:16

    3 9

    Salcesona wypuścili podobno to za kaucją ?

  • ~ 2024-10-27
    08:09:37

    3 8

    Towarzysze z PiCu wyprowadzają podobnie jak ich promotor władymir władymirowicz stare przechodzone najbardziej debilne demony. Towarzysze sprawdźcie czy te salcesony mają jeszcze termin przydatności do spożycia

  • ~Dintojra 2024-10-27
    16:24:43

    9 1

    "Ręce opadają kiedy czytam tak bzdurne komentarze. Uderz w stół a nożyce się odezwą. Przecież sprawa jest prosta: sąsiad zamurował drugiemu otwory okienne z luksferami tzw. świetliki, bo mu się zachciało dobudować piętro do swojego starego parterowegodomu."
    scherif, uwielbiam gdy ktoś bez bladego pojęcia w temacie wypowiada się w tak autorytarny sposób :) to jest denerwująca cecha wielu polskich "specjalistów" od wszystkiego... nie znam się, ale się wypowiem.
    Czego nie rozumiesz w zadniu: "nie można wykonać okna w ścianie budynku zlokalizowanej bezpośrednio na granicy działki, bo jeżeli budynki położone są od siebie w odległości mniejszej niż cztery metry, to na ścianie granicznej tych budynków nie może być ani okien ani drzwi." ?
    Tam nie miało prawa być okien, ani świetlików kropka.
    Inwestor wykonał to na własne ryzyko i się nie opłaciło.
    poza tym ci "poszkodowani" walczą o swoje niby prawa, a co z prawami tego sąsiada ? nie wolno mu ograniczać prawa do swobodnego dysponowania nieruchomością.

  • ~adiqq 2024-10-27
    16:49:56

    11 1

    @scherif - spróbuję jeszcze raz
    urząd wydając pozwolenie, sprawdza jedynie co jest w papierach, jaki jest stan prawny. A stan prawny był taki, że tam nie powinno być żadnych okien. Więc zgodnie z aktualnie obowiązującymi przepisami wydał zgodę na rozbudowę budynku. Nie widzę tutaj żadnej winy ze strony UM.
    Natomiast wina może być po drugiej stronie i to właśnie powinno zostać wyjaśnione w toczącym się postępowaniu. Z tego co pamiętam, to żadna zgoda właściciela na jakieś tam okna czy cokolwiek innego nie ma żadnego znaczenia wg prawa budowlanego. Jest bardzo prosto i czytelnie zdefiniowane co można a co nie w odpowiedniej odległości, zgoda lub nie sąsiada nic tutaj nie znaczy. Tak, kiedyś było coś takiego w prawie budowlanym jak zgoda sąsiada, ale to było xx lat temu, ten przypadek prawie na pewno nie ma zastosowania w tym przypadku.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za aquaparkiem w Rybniku?





Oddanych głosów: 1173