Smog nie odpuszcza. W środę bezpłatne przejazdy w Kolejach Śląskich

Może lepiej by rozdawał ktoś gorące cegły, to nie palili by tyle w piecach...
Tych kilka samochodów mniej, żadnej różnicy w smogu nie zrobi.

Koleje Śląskie ..takie "ludzkie pany'"... skoro już ileś tam dni są tacy hojni, to czemu bilety za przejazdy są coraz droższe? Podobnie z autami- najpierw wygórowane ceny, pod koniec roku lub na poczatku nowego łaskawie dają super upusty? a czemu w ciągu roku ceny aut nie mogłyby być o ileś tam niższe? Kierownictwu Aldika aż 10 lat zajęło "wykombinowanie", że obniżka cen zwiększy liczbę klientów....

BRAWO! Podoba mi się ta walka ze smogiem! Urzędnicy macie mój głos w następnych wyborach!

sketra2 - w Aldiku wcale nie jest tanio! Jest to chyba najgorszy dyskont z możliwych - dziwi mnie ta ilość aut na parkingu. W ogóle myśle że Aldi i Lidl to rak naszych czasów. Niemiecki sklepy sprzedające niemieckie produkty. Co z tego że bezrobocia nie ma, jak dalej jesteśmy kolonią Niemiecką.

arteks nie blaznuj...Od 1 lipca zapłacimy więcej za przejazd Kolejami Śląskim. Zdrożeją bilety na najważniejszych trasach aglomeracji: Katowice-Dąbrowa Górnicza Gołonóg, Tychy-Gliwice. Ale trzeba to docenić. Koleje zrobiły gest w stronę pasażerów i obniżyły ceny tam, gdzie do tej pory nikt nie jeździł. Ma to zmobilizować opornych do przesiadki z samochodu na pociąg. Gorzej, gdy nadal mimo promocyjnych cen nadal będą jeździły puste składy. Zapłacą jak zwykle pasażerowie)tobyl cytat....dorzuce.... za najtanszy bilet do 5 km netto 3,52 zl.....za bilet do Rybnika....hahaha .sam sobie poszukaj

~wojto jak już wcześniej napisałem, nie wiem w jaki sposób przeprowadzane są pomiary.. Ale na chłopski rozum domyślam się, że pomiar nie rozróżnia co jest w powietrzu, tylko jak to coś jest "duże", czyli może to być woda.. A pomiar co jest w danym regionie pobiera z innych baz danych? np. Airly?

@sketra2 - jak zwykle piszesz bzdury z nudów... Tanie bilety liniowe wprowadzono na prawie wszystkich liniach którymi jeżdżą po województwie, a nie tylko tam gdzie frekwencja jest niższa. Bilety sieciowe związane z komunikacją miejską dotyczą też przecież okolic Katowic - gdzie pociągi jeżdżą najbardziej obciążone. Z Rybnika do Katowic nigdy pociągi nie jeżdżą puste (a w wielu ruszających z Katowic ludzie nawet stoją), a cena na tej relacji spadła z 11,40 zł na 9 zł. Na wielu innych relacjach też. Ale jeśli chciałbyś kogoś krytykować - musiałbyś mieć wiedzę na ten temat. A tej niestety nie masz. Jest kilku organizatorów przewozów którzy od dawna niczego nie obniżyli. Akurat w przypadku zarówno Kolei Śląskich jak i ZTZ należy docenić to, że obniżono taryfy w ostatnim czasie. Jeśli chodzi o Polskę to jedynym przewoźnikiem jaki zrezygnował z opłat za rowery na niektórych liniach są również KŚ, u wszystkich innych trzeba za to dodatkowo płacić. Nie znam też przypadku aby na bilet krajowy można było za darmo w weekendy jeździć za granicą państwa - a tak właśnie w dość unikalny sposób KŚ dogadały się z Kolejami Czeskimi, że pasażerowie z Polski z biletem do Chałupek jeżdżą po terenie ich województwa za darmo, a pasażerowie z Czech którzy mają bilet do Bohumina jeżdżą z nim za darmo po śląskim. Po prostu strzelasz jak kaczka przechodząca przez drogę - nie powiem czym. ;)

"należy docenić to, że obniżono taryfy w ostatnim czasie" jeżeli ze względu na kiepskie ułożenie relacji autobusów, mieszkańcy są skazani na własny samochód, to jest to działanie pozorowane władz i żadne obniżenie taryf nic nie da;
dzisiaj jechałem za miejskim "krążownikiem" przez Raszowiec do Boguszowic z zawrotną prędkością nieprzekraczającą 35 km/h, bo nie dało się go wyprzedzić, tak szybki transport miejski, chociażby był i za darmo, nie skusi ludzi do zrezygnowania z samochodu, bo to nie jest sensowną alternatywą

~Arteks gdybyś przeczytał to co napisałem, ale ze zrozumieniem, zobaczyłbyś, że pisałem o prędkości maksymalnej rozwiniętej za autobusem, a nie stałej
widzę, że zaczynać się gubić w tym co piszesz, bo gdzie według Ciebie wyśmiewam rowery ? przejeżdżając rowerem więcej niż statystyczny Rybniczanin, także poza naszym miastem, mam możliwość oglądania z perspektywy siodełka nowoczesnych rowerowych rozwiązań komunikacyjnych i krytykuję gnioty zaproponowane nam przez miejskich "fachowców" w centrum, uczciwie przyznając, że są też dobre rozwiązania ( w końcu) np trasa wzdłuż Nacyny, czy Rudzkiej (tutaj przydałyby się jednak poprawki, właśnie obok Nacyny, bo trasa się niespodziewanie urywa)