Schron bojowy na Dąbrówki: Aldi chce przesunąć 150-tonowego kolosa!

O tym informowaliśmy Was jako pierwsi. Na początku stycznia odkryto kolejny schron bojowy. To się stało podczas prac budowlanych związanych z powstaniem sklepu Aldi >>Kolejny schron w Rybniku odkryty! Gdzie się znajduje?<<

Na miejsce przyjechał Miejski Konserwator Zabytków, a także dyrektor Muzeum w Rybniku. W spotkaniu uczestniczył też przedstawiciel Stowarzyszenia Profortalicjum. Schronem zainteresował się również Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Katowicach, który nie wyraził zgody na rozebranie obiektu >>Jest decyzja z Katowic. Schron nie może być rozebrany!<<

Przedstawiciele Aldi zapewnili nas, że nie myślą o rozbiórce. Zastanawiali się nad przesunięciem schronu lub przeniesieniem go w inne miejsce >>Schron na Dąbrówki częściowo odkryty. Co zrobi Aldi?<<

Sytuację przy Dąbrówki cały czas monitorowaliśmy i dzisiaj możemy przekazać Wam jakie kroki chce wykonać inwestor. Wiadomo już, że schron waży około 150 ton i ma wymiary 4,74x10,04 metra, co daje łączną powierzchnię około 47 m2. Analiza wykazała również, że przy zastosowaniu odpowiednich środków, możliwe będzie przesunięcie schronu bez zagrożenia zdrowia i życia ludzi.

- W swoich działaniach ALDI kieruje się szacunkiem dla lokalnej społeczności, historii i tradycji. Dlatego też mamy nadzieję, że tak szeroko zakrojona współpraca umożliwi ochronę, a docelowo udostępnienie społeczności miasta zabytku, który stanowi bezcenne świadectwo historyczne – komentuje Agata Biernacka z Biura Prasowego sieci.

Już teraz z inicjatywy inwestora i we współpracy merytorycznej z grupą Zapomniany Rybnik planowane jest ustawienie specjalnej gabloty informacyjnej, upamiętniającej odkrycie i historię schronu.

- Doceniamy postawę ALDI w temacie odkrytego schronu, jesteśmy w bieżącym kontakcie i dzięki współpracy wszystkich zainteresowanych stron postępują prace mające na celu jego zachowanie. Chcielibyśmy by schron na stałe wpisał się w mapę atrakcji historyczno-turystycznych miasta. Cieszymy się też, że umożliwiono nam dokonanie dokumentacji fotograficznej schronu - wykorzystamy te materiały, by opowiedzieć mieszkańcom Rybnika historię tego miejsca - komentuje Adrian Piętka z grupy Zapomniany Rybnik.

Dodajmy, że inwestor jest w bieżącym kontakcie z Urzędem Miasta, Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków, Miejskim Konserwatorem Zabytków, Dyrekcją Muzeum w Rybniku, grupą Zapomniany Rybnik oraz przedstawicielami stowarzyszenia Pro Fortalicium, a także Grupy Operacyjnej Bielsko-Biała.