zamknij

Wiadomości

Rzemieślnicy z Rybnika ozdobili Bursztynowy Ołtarz Ojczyzny

2018-02-24, Autor: 

W naszym cyklu „Ludzie z pasją” przedstawiamy Wam niezwykłą rodzinę rzemieślników z Rybnika. Stworzone przez Jerzego Rojka przedsiębiorstwo Rodlew QMD od prawie 40 lat zajmuje się odlewnictwem artystycznym. W grudniu ubiegłego roku firmę spotkał niezwykły zaszczyt przyozdobienia stalowymi krzyżami największego na świecie ołtarza z bursztynu – Bursztynowego Ołtarza Ojczyzny w kościele św. Brygidy w Gdańsku.

Reklama

Firma Jerzego Rojka przez lata znana była w regionie z szeregu realizacji w brązie. Wykonywane w zakładzie na Paruszowcu odlewy z brązu spotkać można w formie tablic, płaskorzeźb i figur w wielu miejscach w Polsce i na świecie. Statuetki zaprojektowane i wykonane przez firmę Rodlew otrzymywali m.in. Jan Paweł II, prezydenci, ministrowie wielu rządów i dostojnicy kościelni. Od 12 lat statuetki wykonane przez Jerzego Rojka i jego współpracowników otrzymują laureaci Konkursu Człowiek Roku Rybnik.com.pl.

Współcześnie firma znana jest w kraju przede wszystkim z produkcji akcesoriów nagrobkowych, a podstawowym materiałem dla rybnickich rzemieślników stała się stal nierdzewna. Przedsiębiorstwo ma na koncie opatentowane wzory rozpoznawalne w wielu krajach Europy. Dość powiedzieć, że na Targach Poznańskich firma otrzymała prestiżowe wyróżnienie - Złoty Medal.

Przez lata ewoluowała też struktura organizacyjna firmy. Jerzy Rojek stopniowo przekazywał spadkobiercom swoje gigantyczne doświadczenie rzemieślnicze. Obecnie firma Rodlew QMD prowadzona jest w formie spółki z o.o. przez Jerzego Rojka z żoną Danutą, córkami Anią i Olą oraz jej mężem Danielem. Nestora przepełnia duma i satysfakcja, że młode pokolenie podjęło wyzwanie i nadało firmie nowy impuls rozwoju.

Niespodziewanie, swój kunszt rzemieślnicy z Rybnika mogli potwierdzić w ubiegłym roku, gdy firmie Rodlew QMD zlecono wykonanie 16 krzyży, które stały się jednym z wielu symboli Bursztynowego Ołtarza w Gdańsku.

Bursztynowy Ołtarz Ojczyzny to votum dziękczynne wiernych z Polski i zza granicy za odzyskanie przez Polskę niepodległości oraz pontyfikat Jana Pawła II. Poświęcony został 16 grudnia ubiegłego roku. Wydarzenie to odbiło się szerokim echem w Polsce i za granicą. Nie bez powodu. Dzieło gdańskich rzemieślników powstawało 17 lat i jest największym ołtarzem z bursztynu na świecie.

Konstrukcję ołtarza zaprojektował były rektor gdańskiej ASP – prof. Stanisław Radwański. W wykonanie zaangażowali się najlepsi pomorscy artyści – bursztynnicy. Obiekt mierzy 11 metrów wysokości i 12 metrów szerokości. W trakcie budowy ołtarza użyto bursztynu, w tym rzadko spotykany bursztyn biały. Ilość zużytego surowca jest trzykrotnie większa niż w słynnej zaginionej „bursztynowej komnacie”. W projekt ołtarza wkomponowany jest m.in. obraz Matki Boskiej, prawie dwumetrowa monstrancja oraz relikwiarze z relikwiami Jana Pawła II i ks. Jerzego Popiełuszki. W pozłacane korony Maryi i Dzieciątka Jezus wtopiono 28 rubinów, symbolizujących 28 ofiar masakry na robotników na Wybrzeżu w 1970 roku. Korony ufundowali Danuta i Lech Wałęsowie.

Zwieńczeniem projektu ołtarza jest 16 stalowych krzyży. Krzyże symbolizują najważniejsze wydarzenia polskiej historii w walce o niepodległość. I tu zaczyna się „wątek rybnicki” historii powstania Bursztynowego Ołtarza Ojczyzny. Półtora miesiąca przed poświęceniem ołtarza zadzwonił telefon komórkowy Jerzego Rojka, znanego rybnickiego rzemieślnika, specjalizującego się w akcesoriach nagrobkowych. Rybniczanin w słuchawce usłyszał głos proboszcza gdańskiego kościoła św. Brygidy – ks. Ludwika Kowalskiego. Duchowny zapytał czy firma Jerzego Rojka podjęłaby się wykonania 16 krzyży, które miałyby być przysłowiową kropką nad „i” bursztynowego ołtarza.

- Zaniemówiłem. Byłem totalnie zaskoczony. Zgodziłem się jednak bez wahania. Co ważne, mój entuzjazm podzielili moi młodzi wspólnicy – córka Anna i zięć Daniel, którzy razem ze mną zabrali się do pracy – opowiada Jerzy Rojek.
Wykonanie krzyży w ciągu półtora miesiąca było dla rzemieślników z Rybnika nie lada wyzwaniem. W ciągu 6 tygodni projekty firmy Rodlew musiały zyskać akceptację twórców ołtarza, a następnie zostać wykonane z najwyższej jakości stali kwasoodpornej.

Co ważne, zleceniodawca rzemieślnikom z Rybnika dał swobodę w wyrażeniu ich koncepcji. Z ich inicjatywy w krzyżach zainstalowano podświetlenie miejsc, do których miały trafić bursztyny. - Spodziewaliśmy się, że ta iluminacja przyniesie ciekawy efekt. Jednak to, co zobaczyliśmy gdy krzyże wraz z bursztynowymi klejnotami zostały zainstalowane na ołtarzu, przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. W zawieszonych na wysokości 12 metrów krzyżach bursztyny lśnią różnymi odcieniami, w zależności od kąta padania światła – mówi Jerzy Rojek.

Praca na rzecz gdańskiej parafii była dla Jerzego Rojka ogromnym przeżyciem jeszcze z innego powodu. Podczas pobytu w Gdańsku, dzięki uprzejmości księdza Ludwika, mógł zwiedzić tradycyjne warsztaty, w których pracują tamtejsi bursztynnicy. - Ku mojemu zaskoczeniu do obróbki bursztynu, prócz talentu nadal używają, prostych, ręcznych narzędzi. Tym większy należy im się szacunek za to, co robią – uważa rzemieślnik.

Bohaterowie naszej opowieści są przekonani, że Bursztynowy Ołtarz Ojczyzny zapisze się na trwałe w historii Polski i będzie dziedzictwem dla następnych pokoleń. W kiściach winogron będących elementem ołtarza zarezerwowano miejsce na grawerunki nazwisk twórców i darczyńców. Znajdzie się tam również miejsce dla firmy z Rybnika.

Nestor firmy Rodlew podkreśla, że praca nad elementami Bursztynowego Ołtarza Ojczyzny była dla niego ogromnym wyróżnieniem i jest swego rodzaju zwieńczeniem jego rzemieślniczej kariery. - Takie propozycje zdarzają się raz w życiu. Nawet nie marzyłem, że spotka mnie kiedyś taki zaszczyt. Odczuwam z tego powodu ogromną satysfakcję, ale i radość, że wspólnie z moimi współpracownikami podołaliśmy temu zadaniu – podsumowuje Jerzy Rojek.

Oceń publikację: + 1 + 84 - 1 - 12

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (5):
  • ~Wiesław Danyłko 2018-02-24
    09:56:36

    42 17

    Wielkie brawa dla Pana Jerzego Rojka z którym miałem zaszczyt razem pracować w 2005 roku w Cechu. Pan Jerzy Rojek jest przykładem sprawnie funkcjonującego, rodzinnego przedsiębiorstwa. Wielkie gratulacje dla całej jego Rodziny. Pan Jerzy Rojek to prawdziwy profesjonalista w tym co robi. Jest także wzorem postaw etycznych nie tylko w biznesie. Mam nadzieję Panie Jerzy, że na pewno się kiedyś spotkamy obojętnie na jakim polu działania. Pamięta Pan jeszcze naszą współną pielgrzymkę do Piekar Śląskich? :) Pozdrawiam WD

  • ~MTWWD 2018-02-24
    14:38:04

    27 23

    Fajnie se robiom. Ale we tym kraju ino dewocjonalia ludzie kupujom.

  • ~Jan R. 2018-02-24
    19:27:33

    3 6

    Dzięki za przypomnienie firmy pana Dżej Ar.

  • ~arteksik 2018-02-24
    19:35:30

    11 13

    no niby OK, ale znów nasi robią cudeńka innym daleko mieszkającym, podobnie jak p.K......niby wygrał, ale zasmogowane miasta(Rybnik) przegrały....

  • ~terrorist 2018-02-25
    02:55:06

    6 8

    A czamu ni wunglö?

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Wybieramy prezydenta Rybnika. Na kogo oddasz głos w wyborach?





Oddanych głosów: 4896