Rybnik: rodzinka nutrii się rozrosła! (wideo)

no ale jakpatrze z czego Rybnik słynie to jest chyba jedyna pozytywna rzecz

Wizualnie nie widać , żeby Nacyna robiła się czystsza , ale jeśli żyją tam nutrie to jej stan musi się poprawiać . To cieszy . Na Gzelu zaraz przy wjeżdzie widać drzewa i pnie poobgryzane przez bobry .

Proszę mnie rozśmieszać serialem Diagnoza, miasto wpakowało kasę w promocję i odzyskanie jej jes niemożliwe, Serial pokazuje fantasy świat medyczny, którego nigdy nie doświadczymy, wątpliwe widoczki rybnickie nie rekompensują wydatków poniesionych na reklamę. A uzasadnianie nakładów finansowych jakoby Rybnik się reklamował i przyciągał inwestorów jest bezczelne.

@ Arteks

"Film nie był po to aby przyciągać tu inwestorów ale po to aby poprawić jego wizerunek po fali informacji o jakości powietrza w naszym mieście i okolicy. I to się udało bo pokazano miasto od jego pozytywnej strony."

Odpowiem cytatem:

"- Powiedz mi, po co jest ten mis?

- Właśnie, po co?

- Otóż to. Nikt nie wie po co i nie musisz się obawiać, że ktoś zapyta. Wiesz co robi ten miś? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa To jest Miś na skalę naszych możliwości. Ty wiesz co my robimy tym misiem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie - mówimy - to jest nasze, przez nas wykonane, i to nie jest nasze ostatnie słowo! I nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest miś społeczny, w oparciu o sześć instytucji, który sobie zgnije, do jesieni na świeżym powietrzu. I co się wtedy zrobi?

- Protokół zniszczenia.

- Zapamiętaj: Prawdziwe pieniądze zarabia się na drogich, słomianych inwestycjach."

Tak więc, jak pokazuje historia, pomysł był jednym z tych z kanonu wioski potiomkinowskiej. O aktrakcyjności miasta dla inwestorów lub potencjalnych mieszkańców nie decyduje ilość seriali w nim nakręconych, tylko wypadkowa wielu innych czynników. Malowanie trawy na zielono nie pomaga.

Widocznie 500+ poczuły