Skromny, bo skromny, ale jednak. Dzisiaj po południu na rybnickim rynku odbył się protest przeciwko masowym odstrzałom dzików. Jak przekonywali protestujący, dzik nie jest powodem rozprzestrzeniania się wirusa ASF. - Tworzymy salony fryzjerskie dla naszych pupili, a jednocześnie masakrujemy dzikie zwierzęta – mówi Iwona Kalinowska, współorganizatorka wydarzenia.
Skromny, bo skromny, ale jednak. Dzisiaj po południu na rybnickim rynku odbył się protest przeciwko masowym odstrzałom dzików. Jak przekonywali protestujący, dzik nie jest powodem rozprzestrzeniania się wirusa ASF. - Tworzymy salony fryzjerskie dla naszych pupili, a jednocześnie masakrujemy dzikie zwierzęta – mówi Iwona Kalinowska, współorganizatorka wydarzenia.