Rybnik nadal nie uporał się z odpadami wokół pojemników na odzież?

To kolejny temat, do którego wracamy po miesiącach. W lipcu 2021 roku pisaliśmy o wyspach śmieciowych w pobliżu pojemnika na używaną odzież przy ul. Stalmacha. Swego czasu zalegały tam nie tylko ubrania, ale i opony, plastiki, czy stary materac »Pojemniki na odzież – pomoc czy uciążliwość w Rybniku?«

Problem nadal nie został zażegnany, a wręcz przybrał na sile. Czytelniczka zwraca uwagę na przepełnione kontenery na używaną odzież. W efekcie tego ubrania w workach lądują tuż obok pojemnika. Te z czasem są rozrywane i rozsypywane po okolicy. Tego typu widoki jak na zdjęciu były widoczne na ul. Młyńskiej, Kilińskiego, czy Smolnej.

Temat poruszali też internauci w mediach społecznościowych. Okazuje się, że problem obejmuje też dzielnicę Ligota Ligocka-Kuźnia, czy ponownie – przy ul. Stalmacha. Jeden z komentujących przekonywał, że na własne oczy widział, jak bezdomni wyciągali odzież z kontenera.

Bezdomni mają na to patent i zamiast resztę dać na miejsce, zostawiają – napisał.

Już poprzednim razem jak poruszaliśmy ten temat, usłyszeliśmy w magistracie, że firmy, które są w posiadaniu pojemników na odzież używaną, zlokalizowały je na różnych terenach, nie tylko gminnych, ale np. spółdzielni mieszkaniowych, firm energetycznych, osób fizycznych, itp. To oznacza, że w przypadku zgłoszenia śmietniska, magistrat najpierw sprawdza lokalizację i żąda od właścicieli pojemników uporządkowania obejścia.

Dzisiaj te same słowa powtarza Agnieszka Skupień, rzecznik Urzędu Miasta w Rybniku.

Nie wszystkie pojemniki zlokalizowane są na obszarach gminnych, często dotyczy to terenów innych podmiotów np. Tauron - zaznacza.

Co w przypadku, gdy kontener znajduje się jednak na terenie gminy? W ubiegłym roku dowiedzieliśmy się, że miasto było na to przygotowane.

Pojemniki zlokalizowane na gruntach gminnych objęte zostały umowami dzierżawnymi. W umowach tych widnieje zapis: „Wydzierżawiający może wypowiedzieć w każdym momencie umowę w zakresie konkretnej lokalizacji w przypadku stwierdzenia zaniedbań Dzierżawcy w regularnym opróżnianiu pojemników i nieutrzymywaniu porządku wokół pojemnika” – mówiła kilka miesięcy temu Lucyna Tyl z biura prasowego rybnickiego magistratu.

Czy w takim razie miasto wypowiedziało komuś umowę na dzierżawę pojemnika? Agnieszka Skupień odpowiada dzisiaj przecząco.

W tym roku z powodu braku utrzymania porządku wokół śmietnika żadna umowa nie została rozwiązana, natomiast w jednym przypadku zażądaliśmy usunięcia pojemnika usytuowanego bez umowy na terenie gminnym – dodaje nasza rozmówczyni.

Wg tego, czego dowiadujemy się od Agnieszki Skupień, w bieżącym roku do Wydziału Gospodarki Komunalnej nie wpłynęły żadne interwencje dot. „bałaganu przy pojemnikach na odzież”.

Gdzie w takim razie zgłaszać problemy z dzikimi wysypiskami śmieci? Można to zrobić poprzez aplikację halo! Rybnik (wersja na Androida), (wersja na iOS) lub Wydział Gospodarki Komunalnej.