Czy w rybnickich szkołach występuje problem marnowania się żywności? To miały zweryfikować pilotażowe badania w dwóch szkolnych stołówkach.
Magistrat w Rybniku informuje, że zakończyły się pilotażowe badania dwóch szkolnych stołówek mające sprawdzić, czy rybnickich szkołach występuje problem marnowania się żywności.
Prowadzone badania to kontynuacja realizowanego przez miasto projektu StratKIT, dotyczącego wybranych aspektów zrównoważonego rozwoju w jednostkach miejskich, w obszarze żywności.
We wrześniu ubiegłego roku miały miejsce pomiary strat żywności w Miejskim Domu Pomocy Społecznej, teraz przyszła kolej na wybrane placówki oświatowe. Do udziału w pilotażu zgłosiły się Zespół Szkół nr 3 i Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 14. Badanie przeprowadzono w drugiej połowie lutego.
- Pierwsze analizy pokazały, że przygotowywane posiłki są bardzo dobrej jakości, personel kuchenny wkłada wiele serca w swoją pracę, a na stołówkach panuje dobra atmosfera – przekonuje Monika Kubisz, koordynująca projekt ze strony Urzędu Miasta Rybnika.
- Podczas gdy w skali całego kraju skala strat (nadprodukcji – czyli jedzenia, które przygotowuje się, ale nie jest zjadane przez dzieci) sięga nawet 50% produkcji, to w Rybniku jest to 20-26% wielkości produkcji – dodaje.
Rybnickie placówki już pracują nad dalszym zmniejszeniem skali marnowania, np. kuchnia w ZS3 w ostatnim tygodniu poprawiła swój wynik aż o 10 punktów procentowych. Kolejnym krokiem będą warsztaty kulinarne dla personelu kuchennego i intendentek w tych placówkach, a także szkolenia dla edukatorów kulinarnych - nauczycieli - entuzjastów zdrowego jedzenia.
- W naszej szkole kwestia prawidłowo dobranej diety jest niezwykle istotna ze względu na sportowy profil szkoły. Zwracamy szczególną uwagę na jakość i różnorodność podawanych posiłków - podkreśla Paweł Kaszyca, dyrektor Zespołu Szkół nr 3. - Staramy się czerpać z doświadczenia państw Regionu Morza Bałtyckiego, zwłaszcza krajów skandynawskich, gdzie zrównoważony rozwój odgrywa istotną rolę w zamówieniach żywności przez instytucje publiczne, w tym szkoły - dodaje.
A co na to dzieci? Przeprowadzone w trakcie badań ankiety wykazały, że dzieci lubią zdrowe potrawy, a do picia najchętniej widziałyby... wodę z miętą lub cytryną.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Tragiczny wypadek pomiędzy Żorami a Rybnikiem. Motocyklista zginął na miejscu
65347U cwaniaczków węgiel od ręki - klienci zgrzytają na PGG. Trop prowadzi do Rybnika
31502W sobotę ostatnie piwo w Tawernie. Lokal po 25 latach zostanie zamknięty
25935„Chcemy ciszy, chcemy spać!”. Mieszkańcy Chwałęcic mają dość głośnych imprez przy zalewie
24457Udzieliliście schronienia Ukraińcom? Zmieniły się zasady rekompensaty za pomoc
21599U rowerzysty zatrzymało się serce. Całe szczęście, w pobliżu byli świadkowie i strażacy
+115 / -5W sobotę ostatnie piwo w Tawernie. Lokal po 25 latach zostanie zamknięty
+117 / -18Dzisiaj prawosławna Wielkanoc. Ukraińcy przyszli tłumnie do bazyliki (zdjęcia)
+94 / -16Do Ustki pojedziesz za „grosze”. Zainteresowanie ofertą Intercity tak duże, że zawiesił się system
+76 / -6Człowiek „nie do ruszenia” na wylocie? PWiK Rybnik szuka nowego szefa
+83 / -18„Chcemy ciszy, chcemy spać!”. Mieszkańcy Chwałęcic mają dość głośnych imprez przy zalewie
35Dwie szkoły z Rybnika znalazły się w Rankingu Szkół Przyjaznych LGBTQ+
33Wychodził chwiejnym krokiem z dwiema zgrzewkami piwa. Kierowca miał 2 promile
29Wjechał z impetem w latarnię. Zapłaci 2 tys. złotych mandatu
23MOSiR w Rybniku: w czerwcu uruchomimy baseny i kąpieliska. Znamy ceny biletów
21Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alertCzy z grobu radzieckich żołnierzy (na cmentarzu komunalnym) powinna zniknąć czerwona gwiazda?
Oddanych głosów: 2752
~tenTomasz 2021-03-11
17:28:39
Brzmi zbyt pięknie, żeby było prawdziwe, szczególnie dla mnie z perspektywy taty dwójki małych dzieci uczęszczających do szkoły i zdających na bieżąco relację z stołówkowych "pyszności". Po pierwsze wystarczyłoby zrobić drobne korekty żeby drastycznie zwiększyć ilość zajadanego jedzenia - najprostszy przykład: natka czy cebula dodawana do dań, przez co 70% młodszych dzieci nie tknie danej potrawy ;) Druga rzecz to "normy" według których często jest układane menu, co przekłada się na przyrządzanie mówiąc wprost gównianego jedzenia byleby w papierach się zgadzało. A normy niestety w Polsce mamy takie, że intendentka prędzej przepchnie w menu wodę z białym cukrem niż świeżą marchewkę...