Z takim pytaniem zmierzą się pilotażowo dwie rybnickie szkoły, w których pod lupę wzięte zostaną szkolne stołówki.
Obszarem zainteresowania będzie dieta uczniów – badacze sprawdzą między innymi czy projektowana jest ona zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju. Zbadane zostanie również czy w stołówkach w Rybniku marnuje się jedzenie, czy też ten problem nie występuje. Warto dodać, że w skali kraju, w stołówkach szkolnych wskutek nadprodukcji marnuje się średnio nawet połowa jedzenia.
Badania w rybnickich szkołach objęte zostały opieką naukową Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, a ich realizacja jest częścią projektu StratKIT, współfinansowanego ze środków Interreg Baltic Sea Region.
- Działania projektu StratKIT obejmujące stołówki szkolne i przedszkolne stanowią przykład dobrych praktyk wpływających istotnie na jakość życia obecnych oraz przyszłych pokoleń. Docelowo skutkować powinny minimalizacją negatywnego wpływu produkcji i konsumpcji żywności na środowisko naturalne oraz troską o zdrowie konsumentów, m.in. poprzez wspieranie produkcji ekologicznej, lokalnej i sezonowej, ograniczanie strat i marnotrawstwa żywności, a także formułowanie rekomendacji dotyczących żywienia – podkreśla prof. SGGW dr hab. Renata Kazimierczak, koordynator projektu ze strony SGGW.
Od 15 lutego, przez pięć dni trwać będą pomiary mające na celu sprawdzenie, czy w stołówce Zespołu Szkół nr 3 występuje problem marnowania żywności. W tamtejszej stołówce obecnie żywi się ok. 150 uczniów (są to uczniowie klas 1-3 oraz Zespołu Szkolno-Rewalidacyjnego Szkoła Życia). We wrześniu 2020 r. - przy pełnej działalności szkoły - stołówka wydawała dziennie aż 380 obiadów.
Badacze przyjrzą się m.in. ilości i strukturze niezjedzonych posiłków, ale także będą obserwować atmosferę na stołówce i organizację wydawania posiłków.
- W kolejnych krokach zorganizowane będą szkolenia kulinarno-dietetyczne dla personelu kuchennego, intendentek oraz innych osób zaangażowanych w planowanie i przygotowanie posiłków. Z kolei dla dzieci przeprowadzone zostaną warsztaty i pogadanki on-line. Mamy nadzieję, że w zamówieniach żywności na kolejny rok uda się wprowadzić elementy żywności ekologicznej i zwiększyć ilość warzyw – mówi Monika Kubisz, koordynująca projekt ze strony Urzędu Miasta Rybnika.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Policja i sanepid w Żółtym Młynku. Wyszli z niczym
80662Mnóstwo policji w centrum Rybnika. Co działo się na Hutniczej?
71535PGG: górnik skarży się na obciętą czternastkę. Jak jest z nagrodami rocznymi?
37851Czy przez Rybnik przejdzie autostrada A4 Bis?
32397Ile kosztuje utrzymanie parafii w Rybniku? Proboszcz bazyliki nie ma nic do ukrycia
30266Policja i sanepid w Żółtym Młynku. Wyszli z niczym
+275 / -54Skarbówka w Face 2 Face. Właściciel: weszli nielegalnie
+266 / -70Właściciel Face 2 Face zatrzymany!
+229 / -75A jednak! Będzie trasa rowerowa po dawnym torze kolejowym
+189 / -37Ile kosztuje utrzymanie parafii w Rybniku? Proboszcz bazyliki nie ma nic do ukrycia
+172 / -31Nie będzie udawanych kontroli sanepidu w restauracjach! GIS nakazał wycofanie instrukcji
40Ile kosztuje utrzymanie parafii w Rybniku? Proboszcz bazyliki nie ma nic do ukrycia
38Face 2 Face: policja nachodzi spisane osoby
38Czy przez Rybnik przejdzie autostrada A4 Bis?
38A jednak! Będzie trasa rowerowa po dawnym torze kolejowym
35Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~Dador 2021-01-28 22:32:12
Ogólnie po reformie żywieniowej w szkołach uważam, że marnują się ogromne ilości jedzenia. Patrzę tu przez pryzmat swoich pociech w wieku przedszkolno/szkolnym. Przedszkolakowi nawet jedzenie smakuje, a dlaczego? Ano dlatego, że panie kucharki po kryjomu, wbrew prawu, dosypują przypraw do potraw. Wszyscy w tej instytucji zdają sobie sprawę, że maluchy są dość wybredne i nie będą jadły posiłków bez smaku. Szkolak natomiast je te jałowe potrawy, bo w jego instytucji na kuchni chyba boją się działać zdroworozsądkowo. Jednak połowę zje, połowę zostawi, a do domu wraca głodny. Do tego dochodzą rozdawane posiłki, zapakowane po parę sztuk w woreczkach foliowych marchewki, rzodkiewki, pomidory. Te, to praktycznie od razu wyrzucam, bo już dziecko dostaje je obślizłe. Ogólnie wszystkie warzywa nadają się na kompost, jedynie owoce (jabłka, gruszki) dają radę. Widać, że nasz kraj jest bardzo bogaty, skoro stać nas na tak duże marnowanie produktów i pieniędzy. Jestem ciekawe wyników audytu. Pewnie wyjdzie, że reforma się udała i należy dalej podążać utartą drogą marnotrawstwa i głupoty.
~beamiz31 2021-01-29 18:38:10
Plany i projekty dot.zmian w żywieniu zbiorowym w placówkackach oświatowych , tylko jak je wykonać kiedy w kuchniach przestarzały sprzęt , brak personelu a wymagania wysokie. Stawki żywieniowe minimalne , żeby wprowadzić produkty ekologiczne napewno trzeba by było podwyższyć cenę obiadów , a i tak wielu rodziców ma problem z płaceniem . Od wielu lat pracuję jako intendent i widzę co się dzieje w szkolnych stołówkach , oczywiście ,że wiele zalęży od umiejętności prac. kuchni i obsługi. Pewnie , że można przygotować smaczne i zdrowe posiłki , z ograniczeniem cukru czy soli ale trzeba chcieć i umieć , i mieć w czym je zrobić. Wiele placówek ( jak moja szkoła) o remoncie i doposażeniu kuchni np. w piec konwekcyjo parowy może tylko pomarzyć , nawet pożądnej maszyny do rozdrabniania jarzyn nie mamy bo sprzęty gastr. to ogromny koszt.