Rybniczanka chciała ukryć palące się płyty meblowe

@norton - Art. 379 ustawy o ochronie środowiska z 27 .04. 2001 r. jest podstawą prawną, na mocy której strażnicy gminni, czy miejscy mogą wchodzić do domów.

3. Kontrolujący, wykonując kontrolę, jest uprawniony do:
1) wstępu wraz z rzeczoznawcami i niezbędnym sprzętem przez całą dobę na teren nieruchomości, obiektu lub ich części, na których prowadzona jest działalność gospodarcza, a w godzinach od 6 do 22 – na pozostały teren;
Jak interpretować ten zapis? Bo mi się wydaje, że jak nie prowadzę DG to SM może wejść tylko na teren nieruchomości (działki) i to w godzinach od 6:00 do 22:00 natomiast do obiektu(domu) nie mają prawa wejść.

Trzeba chyba wysłać pismo do SM aby wyjaśniła jak oni interpretują ten zapis. Może ktoś ma już taką odpowiedź albo interpretację od prawnika?

Prośba do osób, które mnie zminusowały. Zamiast minusa poproszę odwołanie do konkretnych informacji jak interpretować zapis. Może sama SM by przekazała redakcji rybnik.com.pl pismo wyjaśniające, czy taki zapis umożliwia im wejście do domu prywatnego. Myślę, że było by to z korzyścią dla każdej ze stron.

Buchu i Norton. Macie rację, ale kluczowy jest nie ten art., ale wcześniejszy. Mianowicie:

2. Organy, o których mowa w ust. 1, mogą upoważnić do wykonywania funkcji kontrolnych pracowników podległych im urzędów marszałkowskich, powiatowych, miejskich lub gminnych lub funkcjonariuszy straży gminnych.

Czyli SM musi KAŻDORAZOWO okazać pisemne upoważnienie do skontrolowania MOJEJ posesji.

~exx czy ja gdziekolwiek napisałem, że jestem zwolennikiem palenia śmieci? Tu nie chodzi aby się wymiksować od kontroli ale o to, że działać z prawem muszą wszyscy nawet służby mundurowe. Nie może być tak, że SM łamie prawo nawet w szczytnym celu. Prawo to prawo i nie ma dyskusji. Jeżeli ustawodawca ustali, że mam obligatoryjny nakaz wpuszczenia SM do domu to OK. Jak można kombinować omijać jakikolwiek nakaz jeżeli przepis nakazujący nie istnieje?

~Pavel Kolop ale w punkcie 2 jest tylko, zapisanie kogo marszałek województwa, starosta oraz wójt, burmistrz lub prezydent miasta mogą upoważnić do sprawowania kontroli. Nie mówi nic na temat tego co może być kontrolowane. O tym jest mowa w pkt.3 art 379.

Pavel Kolop ... jest jeszcze "zabawniej" (cudzysłów, gdyż psucie prawa, a przez to i społeczeństwa do zabawnych nie należy), kiedy ten bubel prawny pt Ustawa Antysmogowa zestawisz z jeszcze innym zapowiedzianym działaniem Ministerstwa Sprawiedliwości przez swych ministrów Ziobro i Jakiego, a więc zwiększenie norm oraz regulacji prawnych ku tzw "Obronie koniecznej". I tutaj jaja, bo ta akurat zachodzi na własności, czyli: domu, mieszkania, posesji itd. I teraz co- rzeź niewiniątek? Wyjścia mamy zatem dwa: albo per "ekolodzy" zweryfikują swoje komusze traktowanie cudzej własności (łącznie z piecem), albo ... albo Straż Miejską dozbroić w jakieś karabiny, ckm, rusznice, czołgi, samoloty, albo ochraniacze na kolana ... Ja nie wiem- no szkoda ludzi.

"Kodeks karny przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności dla osoby, która utrudnia wykonywanie czynności służbowych osobie uprawionej do przeprowadzania kontroli w zakresie ochrony środowiska."
1) utrudnia.
2) uprawnionej
3) w zakresie
Czyli tłumacząc niewpuszczając SM nie utrudniam kontroli, a jedynie nie puszczam obcych osób do siebie.
Po za tym dany strażnik musi mieć uprawnienia w danym zakresie i dotyczące danej posesji.
Tłumacząc na tutejszy język nie mam obowiązku wpuszczać kogokolwiek bez zapowiedzi do siebie, zwłaszcza jeśli nikomu nie smrodza,

Master4k, Rzecznik Pilewski powinien zdecydowanie palić połowę swojego stafu, a potem zacząć czytać ustawy. I jak już się douczy to pogadamy.

Teraz pytania retoryczne. Co będzie jak ,, funkcjonariusz " w czasie zejścia do piwnicy spadnie ze schodów i złamie nogę ( lub skręci kark ) ?
Czy mam prawo ,, przed wpuszczeniem " zażądać od wchodzącego wylegitymowania się stosowną polisą ubezpieczeniową ? ( strażnik powinien też podpisać dokument o zrzeczeniu się prawa do ewentualnych roszczeń z tytułu wypadku od właściciela posesji). Jak ja idę do pieca to zakładam odpowiednie obuwie i rękawice ( z atestem ognioodporności) i często okulary. Czy strażnicy są wyposażeni w stosowny sprzęt ochrony osobistej ? Czy są zapoznani z ryzykiem przy czynnościach kontroli pieców ? Gdy się otwiera w sposób nie umiejętny piec , to można spowodować samozapłon nagromadzonych w piecu gazów (wybuch gazów może spowodować poparzenie ludzi i do prowadzić do pożaru) ?
Czy strażnicy i osoby kierujące ich do tego są tego świadomi ?

@ Janusz dyskusji

Skoro nie lubisz pyskówek, to po grzyba je zaczynasz? A jak już koniecznie chcesz się do czegoś/kogoś przyczepić, to może zaczniesz od czytania ze zrozumieniem?

Ktoś prosił o informację i dostał informację od Pana rzecznika SM jednego z dużych miast w Polsce. Ja tego nie napisałem, tylko wkleiłem część z przydługiego artykułu. To jest kanon myślenia i interpretacji przepisów przez SM, a nie mój manifest czy stanowisko w sprawie. Możesz sobie je krytykować ile chcesz, to nie ja będę Ci biegał w mundurze po chałupie. Nie bardzo rozumiem, jaki to ma związek ze mną, no ale ok. Mniejsza o to.

W Polsce musisz mieszkać od kilku tygodni albo długo Cię nie było w kraju skoro piszesz takie kocopoły. Polska państwem prawa? Wolne żarty. Że niby Policja nie może mi przeszukać samochodu pod byle pretekstem? Rofl. Domniemanie niewinności w polskich sądach? Błagam skończ, bo skonam ze śmiechu.

Nie wiem czy wiesz (lekki sarkazm), ale od lat w tym kraju wiele rzeczy było robionych bez podstawy prawnej. Sztandarowym przykładem były do niedawna rutynowe kontrole trzeźwości na zasadzie łapanki. Nie było jednoznacznej podstawy prawnej i w całą sprawę musiał wmieszać się RPO.

Kolejny przykład. Tryb odwoławczy w sytuacji utraty prawa jazdy (przekroczenie o 50 km/h w terenie zabudowanym). Jak je stracisz, to koniecznie się odwołaj. Trzymam kciuki. Nie zapomnij napisać jak Ci poszło.

Następna "truskawka" na torcie. Podsłuchy i dane teleinformatyczne. Służby obchodzą przepisy w taki sposób, że podsłuchują na zmianę. I mogą tak robić praktycznie w nieskończoność, częstokroć bez żadnej kontroli. O danych teleinformatycznych, to już nawet nie wspominam. Każda służba może sobie je brać kiedy chce i jak chce.

Reasumując. Zanim zaczniesz kogoś pouczać, stanowczo sugeruję najpierw wyciągnąć głowę z miejsca na którym z reguły siedzisz, tak co byś miał lepszy ogląd sytuacji i przez przypadek się sam nie zaorał.

~norton 2017-11-29 17:08:20
Masz problem - jako właściciel jesteś odpowiedzialny za stan schodów itp. Samemu skręcisz kark - Twój problem. Jak ktoś z rodziny i udowodnią Ci, że luźne płytki, odpadła poręcz - kajdany.
Dlatego do swojego domu wpuszczam wyłącznie osoby do których mam zaufanie. Jeśli SM nie wykaże się stosownym dokumentem o ubezpieczeniu i spełnieniu moich warunków ( np. obuwia z atestem ) + zrzeczenia się na piśmie roszczeń w przypadku wypadku na mojej posesji. To jest mi niezmiernie przykro , ale na moja posesję nie wejdą. Próbki do badania mogą sobie równie dobrze pobrać z kontenera na śmieci który stoi przy bramie wejściowej.

Moment, moment ... Miszczu4
Twoja postawa kolego jest jeszcze gorsza niż ustawy psujące tutaj prawo i społeczne zależności, gdyż jesteś ich wytworem.
Jaką przestrzeń, czyli prawo po swojej wypowiedzi mi dajesz?
Mam zgodzić się z Tobą i przyjąć Twoją argumentację? Argumentacje twierdzącą, że wszędzie w Polsce jest syf i godzącą się na otaczający mnie burdel? Mam również eskalować ton swojej własnej wypowiedzi, bo się ze mną przypadkiem nie zgadzasz, ale masz przy okazji kaprys mnie przy tym wszystkim obrażać?
To posłuchaj mnie teraz uważnie- ani Tobie (pisząc z dużej litery, bo mnie nie upodlisz do swego poziomu), ani żadnemu innemu- z innej niźli Twoja akurat opcja (bo Twoja opcja się zraz może zmienić) nie dam na to przyzwolenia. Rozumiesz? Bo chodzi o moją godność. A jak chcesz zmienić syf który wokół siebie widzisz, to zacznij od chwastu swego postrzegania, a potem słowa do drugiego człowieka- jakiegokolwiek, który ma inne zdanie niż Twoje. Ma do tego prawo. I nie jest z automatu przez to Twoim wrogiem. Zacznij chłopie od siebie- własnego ja. Po krótkim treningu nie będziesz widział tylko syfu ... i wrogów (sobie robił).
Dobrego Wieczoru.

@ Janusz

Obrażać to my, ale nie nas, co? Fiu, fiu. Ale się nagle wrażliwy na netykietę zrobiłeś. Jak się do kogoś startuje, pełen mentorskiego i pogardliwego tonu, to się można sparzyć na kontrze. Nie wiedziałeś takich rzeczy? Potrafię i lubię merytorycznie dyskutować. Jak widać nie każdy się nadaje. Zanim zaczniesz innym robić rachunki sumienia, może najpierw zacznij od siebie. A moje poglądy możesz mieć gdzie tylko chcesz, ale jeśli oczekujesz merytorycznej dyskusji i pewnego poziomu, to samemu się ich trzymaj.

~orient ...
Największą w dziejach arogancją wobec prawa własności zabłysnęli komuniści. I w tym całym problemie tzw SMOGa tym komunizmem śmierdzi najbardziej. Zwłaszcza w ludziach.

~master4k ...
Dawno nie straciłem tak bezproduktywnie i bezpłciowo czasu. Spokojnie- pretensje mam tylko do siebie.

Dobrej Nocy Wszystkim

Pojawiają się fałszywi policjanci i tylko czekać aż pojawią się fałszywi strażnicy i będą nas kasować. Pewnie mają jakieś identyfikatory ale takie coś może zrobić zdolniejszy gimnazjalista czy teraz uczeń z podstawówki.

@Janusz arogancją dla prawa charakteryzują się ci którzy w XXI wieku palą śmieci w piecach mimo fali medialnych informacji, mimo ulotek roznoszonych przez straż miejską, mimo informacji przekazywanych przez sąsiadów, znajomych, rodzinę. Z tym trzeba walczyć tak samo jak z dilerami narkotyków, handlarzami dopalaczami czy tymi którzy zagrażają naszemu zdrowiu i życiu. Komunizm dawno upadł, poziom życia jest wysoki, trzeba wymagać społecznych zachowań od każdego, zaczynając od siebie. A ty tak pyszczysz bo masz coś do ukrycia w piwnicy?

~orient ...
I tym właśnie pytaniem rozpoczynasz historię komunizmu w temacie SMOG.
1. zadajesz to pytanie na podstawie tylko tego, że mam inne poglądy? To nazywamy ten stan rzeczy brutalizacją społeczną. Dodam- niebywałą.
2. zapewne jesteś zdolny zadzwonić w tej sprawie gdzie trzeba. A więc donos. Możesz sobie nazywać jak chcesz, ale jesteś donosicielem- nic Cię nie zwalnia, gdyż:
- sam nie weźmiesz spraw w swoje ręce i tym samym generujesz koszty państwa: poprzez interwencje mundurowych, rozprawy, postępowania przygotowawcze, domaganie się nowych rozporządzeń.
- jesteś elementem aspołecznym- zamiast się dogadać ze współmieszkańcem składasz na niego donos.
3. cel nadrzędny dziś, to akurat czyste powietrze- jutro czysta rasa, partia, czyste poglądy ... cokolwiek- byle czyste. Czyste od innego niż "moje święte ja". Wbij sobie do głowy, że nie ma celów nadrzędnych. Jedyny nadrzędny, to drugi człowiek- taki sam jak Ty. Jednostka. A Jednostka zawsze przed ideą, bo będziemy mieć znów powtórkę z rozrywki- nieważne, czy nazwiesz faszyzmem, czy komuną. Powtórka- ten sam syf gdzie były właśnie cele nadrzędne. Kapito?!
4. jesteś w stanie zrobić fotografię mojej posesji, i umieścić na portalu "ekologów"... a tym samym możesz np ułatwić pracę złodziejom. Mir domowy- święta rzecz. Ty ją łamiesz.
itd itp
W każdych z tych przypadków łamiesz obowiązujące prawo. I domagasz się czegoś tutaj wstydząc się własnego imienia i nazwiska, bo zakrywasz się za nickiem.
Chcesz odpowiedzi na swe pytanie? Proszę bardzo! Moją zawartość piwnicy znajdziesz na platformie "esterownik.pl" ...
I teraz pytanie per "ekologu"- wiesz w ogóle o czym mówię?
I pytanie drugie- wiesz w ogóle o czym sam mówisz?!

@Janusz poglądy każdy może mieć jakie chce. Ale nikt nie może bezkarnie truć innych, a przez to ich powoli zabijać. Każdy donos polegający na ukróceniu tego procederu jest zjawiskiem tak samo pozytywnym jak donos na kogoś, kto dileruje narkotyki i oferuje je np twoim dzieciom. Każdy kto kocha Śląsk powinien dbać także o poprawę komfortu życia i powietrza. Każdy kto szanuje swoich bliźnich nie może palić śmieciami, które wydzielają trujące toksyny. Każdy kto pali tym co jest dopuszczone nie musi się obawiać Straży Miejskiej, policji i kogokolwiek. Każdy musi liczyć się przeróżnymi kontrolami - począwszy na drogówce, skarbówce, a skończywszy na kominiarzu czy strażnikach.

Kogo nazywasz "elementem aspołecznym"? Spójrz na to zdjęcie- spójrz uważnie. Nazywasz tą Panią, która pomimo biedy ma schludnie w domu, ma porządek, równiuteńko poukładane drewienka na podpałkę, czysta podłoga, piesek co mu tylko uszy widać ... Kogo do cholery wyzywasz od patologi?! Kobietę, która być może (a może na pewno) jest taką samą ofiarą ZUS jaką i Ty za niedługo będziesz ...
Te zdjęcia zawsze są takie same- bezmyślny i bezpośredni atak w ludzi starszych, niezamożnych, którym z trudem przychodzi się bronić. A tam! Bronić nie potrafią się wcale! Cała machina przeciw osobą starszym i schorowanym. A Ty mi tutaj farmazony ciśniesz ...
Grochem o ścianę- nic nie dociera. Ostatni raz jak się dałem wciągnąć w tą bezsensowną połajankę.
Prośba do kogoś- kto by rozpoznał z fotografii mieszkanie ażeby mi podał namiary na FB na tą Panią- drzewa trochę dowiozę (tyle jestem w stanie pomóc). Z góry dzięki.

Nr@
Młody

~Boxer 2017-11-29 15:20:16 c.d. bo urwało z niewiadomych przyczyn:

z art. 379 ustawy o ochronie środowiska nie wynika, że funkcjonariusz SM może wchodzić do części mieszkalnych mieszkania, domu, chyba że na postanowienie odpowiednich organów i w określonym celu. Tak więc do mieszkania (tam gdzie jest stól, kanapa, łóżko) nie powinien wchodzić.