zamknij

Wiadomości

Rybniczanin skarży się na ochroniarzy zabezpieczających mecz. Poszło o butelkę wody

2015-06-11, Autor: 
Artur Juszczyk jest zbulwersowany postępowaniem ochroniarzy przed meczem Energetyka ROW-u z Limanovią. Rybniczanin wraz z dwójką małych dzieci był przez prawie godzinę przetrzymywany w upale przed wejściem na trybuny tylko dlatego, że miał butelkę z wodą. Czy ochroniarze mieli podstawy, by nie wpuścić go na stadion?

Reklama

Ostatni w tym sezonie mecz Energetyka ROW Rybnik wzbudził nie lada emocje nie tylko z powodu przegranej naszych zawodników z ostatnią drużyną w tabeli. Jeden z sympatyków rybnickiej drużyny ma zastrzeżenia co do sposobu działania firmy ochroniarskiej.

Artur Juszczyk nie mógł wejść na trybuny ze swoimi małymi dziećmi (syn – 4 lata, córka – 2 lata), ponieważ chciał wnieść na stadion plastikową butelkę. - Przy tym upale jaki był, siłą rzeczy trzeba było wziąć wodę, aby dzieci się nie odwodniły. Ochroniarze nie chcieli nas przepuścić mówiąc, że muszę zostawić pojemnik. Tłumaczyłem: „Panowie, mam dwójkę maluchów, one muszą pić”. Oni byli uparci i dalej stali na swoim. Pokierowali mnie do punktu gastronomicznego, gdzie miałem kupić plastikowe kufle na piwo i przelać soczek – mówi Artur Juszczyk.

Mężczyzna zrobił tak, jak nakazali ochroniarze, ale zabrał ze sobą pustą, zgniecioną butelkę. Został znowu zatrzymany przez porządkowych, którzy zażądali zwrotu plastikowego przedmiotu. - Krzyczeli, robili aferę. Moje dzieci były przestraszone. Do tej sytuacji włączyły się też osoby postronne, które apelowały do ochrony, aby ta dała spokój. Mnie natomiast straszono zakazem stadionowym i siłowym wyprowadzeniem ze stadionu. Czułem się jak największy bandzior – wspomina nasz rozmówca.

Po 40 minutach na miejsce wezwano policję, która załagodziła sytuację. W tym czasie zakończyła się pierwsza połowa meczu.

O całe zajście spytaliśmy w klubie. Zdaniem przedstawicielki Energetyka, ochrona postępowała zgodnie z literą prawa. - Zarówno w regulaminie obiektu, jak i w ustawie i imprezach masowych widnieje zakaz wnoszenia jakichkolwiek butelek, w tym plastikowych. Praktycznie na wszystkich polskich stadionach obowiązuje właśnie taki zakaz. Tym bardziej jestem zaskoczona zachowaniem tego pana, bo nie przypominam sobie, by wcześniej klub otrzymywał sygnały o podobnych incydentach – mówi Magdalena Figura, specjalista ds. marketingu i PR-u KS Energetyk ROW Rybnik.

Jak zaznacza, zakaz wpuszczania osób z butelkami nie jest wymysłem rybnickiego klubu piłkarskiego. - Wszelkie wytyczne są identyczne jak na innych obiektach, bo regulaminy tworzone na podstawie ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych są bardzo podobne. Nasza ochrona nie zabezpiecza jedynie naszych meczów, ale również inne wydarzenia sportowe na Śląsku. Wszędzie obowiązują te same zasady. Poza meczami nawet na koncert nie wejdzie się z butelką, nawet plastikową – dodaje Magdalena Figura.

Artur Juszczyk z taką argumentacją się nie zgadza. Zwraca uwagę, że w regulaminie „Imprez masowych tj. meczów piłki nożnej rozgrywanych na stadionie MOSiR w Rybniku przy ul. Gliwickiej 72” jest mowa jedynie o „opakowaniach szklanych”. Dokument nie wspomina nic o plastikowych PET-ach. Z kolei w regulaminie „Dotyczącym zachowania bezpieczeństwa na Stadionie Miejskim w Rybniku” odnajdujemy punkt mówiący o tym, że zabrania się wnoszenia na stadion butelek, kubków, dzbanów lub puszek wykonanych z kruchego pękającego lub szczególnie twardego materiału.

Zdaniem oburzonego kibica plastikowa butelka nie wypełnia kryteriów zakazanych przedmiotów. - Powinienem mieć możliwość wniesienia tej butelki. Również prawnicy, z którymi rozmawiałem przyznali mi rację. W zamian za to byłem kilkukrotnie legitymowany, dlatego ja też oznajmiłem ochroniarzowi, że chce nagrać komórką jego legitymację. Ten odwrócił ją na drugą stronę, gdzie widać tylko nazwę firmy. To jest naruszenie ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych (dane ochroniarza powinny być widoczne dla ludzi – przyp. aut.) - mówi.

Mariusz Szparaga, prezes Agencji Ochrony Scorpion (która zabezpieczała w minioną niedziele mecz piłkarski) tłumaczy, że na imprezach masowych nie można wnosić żadnych butelek. - Wielokrotnie zdarzało się, że w pojemnikach zamiast wody czy soku znajdował się alkohol. Taka pełna butelka po zakręceniu stanowi też niebezpieczeństwo dla kibiców zasiadających w niższych rzędach trybun. Niestety, ale takie mamy prawo, do którego musimy się dostosować. My jako agrencja ochrony jesteśmy dla klientów, a więc kibiców - mówi. Co z ochroniarzem, który miał zakrywać swój wizerunek przed oburzonym rybniczaninem? - Jutro (w piątek) spotykamy się, aby sprawdzić jak wyglądała ta sytuacja. Zamierzamy obejrzeć nagranie z monitoringu na stadionie. Więcej na ten temat powiem w przyszłym tygodniu - dodaje Mariusz Szparaga.

Okazuje się, iż do Rzecznika Praw Obywatelskich były zgłaszane podobne problemy (jak w przypadku pana Artura) w całej Polsce. W związku z powyższym Rzecznik Praw Obywatelskich zgłosił sprawę do Trybunału Konstytucyjnego, który w dniu 20 maja 2014 orzekł wyrok korzystny dla obywateli.

>>Wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich do Trybunału Konstytucyjnego z dnia 25 kwietnia 2013 o stwierdzenie niekonstytucyjności regulaminów imprez masowych

>>Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dniu 20 maja 2014 o niekonstytucyjności regulaminów imprez masowych

Zdaniem Artura Juszczyka, regulamin dotyczący bezpieczeństwa na stadionie jest również niekonstytucyjny. Mało tego, zamierza złożyć zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. - Byłem bezprawnie przetrzymywany przez prawie godzinę, miałem ograniczoną wolność. Ucierpiał przy tym mój wizerunek i godność – wyjaśnia Artur Juszczyk.

Do sprawy jeszcze wrócimy. Czy Waszym zdaniem rybniczanin ma słuszne pretensje do ochroniarzy zabezpieczających mecz?

Oceń publikację: + 1 + 49 - 1 - 5

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (29):
  • [email protected] 2015-06-11
    12:03:04

    52 0

    pewnie ze ma ,mi tez odebrano litrowa butelke w woda gazowana ale bylem sam ,jesli durnie widzieli ze ma facet male dzieci powinni go wposcic ,przeciez do tych ich pseudopunktow gastronomicznych byly takie kolejki jak przed wejsciem na stadion.
    Ten klub to farsa i smiech na sali XIX wiek

  • ~foka 2015-06-11
    12:04:10

    7 0

    Witam ja weszłam z wodą mała butelka o,5l nikt mnie nie sprawdzał,,,,,

  • ~ 2015-06-11
    12:06:31

    77 0

    dokladnie stal z coreczka na rekach otoczony ochroniarzami i jeszcze policja doszla to wygladalo okropnie ...... o glupia butelke wody przeznaczona DLA DZIECKA!!!! te wasze przepisy to szczyt glupoty!!!!

  • ~frbro 2015-06-11
    12:11:41

    89 0

    Ponadto w punkcie gastronomicznym NIKT nie dostał paragonu. Przelewają z 2.5l butelek do kubeczków 0.4 za złodziejską stawkę 5zł od kubka i nie odprowadzają podatku! A zysku ponad dwie dychy na butelce. Oszustwo na każdym kroku.

  • ~norton 2015-06-11
    12:25:41

    53 0

    Butelki takiej ze smoczkiem też mi Panowie ochroniarze nie pozwolą wnieść? Jakim prawem ochrona legitymowała? Podziwiam cierpliwość Pana Artura - ja po 5 minutach dzwoniłbym na Policję i informował o próbie napaści na mnie bądź na którąkolwiek osobę z mojej rodziny. Po za tym jeśli nie wolno niczego wnosić na stadion to organizator powinien ZA DARMO udostępnić wodę w nieograniczonej ilości. Tak mamy pole do przekrętów i manipulacji.

  • ~Zimon 2015-06-11
    13:10:04

    5 0

    miałem podobną sytuację, wchodziłem z 5 letnim synem i miał Kubusia 0,5, traktowali mnie dokładnie jak to jest wyżej opisane, czułem się jak gość który wnosi jakąś bazukę czy prochy... Zgadza się że regulamin tego zabrania ale trzeba do niektórych spraw podchodzić jak człowiek nie jak robocop... Tylko z całej z tej opisanej sytuacji nie rozumiem czemu ten gość nie oddał tej zgnieconej butelki po co ona mu była? Jak już sie zdecydował że to przelewa do kubków to po mu była ta butelka? Gość chyba chce zaistnieć w mediach...

  • ~Dintojra 2015-06-11
    13:25:25

    29 0

    To Polska właśnie :( ostro egzekwuje się przepisy, które nie istnieją poza durnymi łbami niektórych napalonych na władzę... a zupełnie pomija się przepisy istniejące i zapisane !
    Jak dla mnie: ten klubik zamiast stanąć w obronie kibica (normalnego) - zwłaszcza, że na stadionie ma ich tyle co kot napłakał - to odwraca się plecami... dno.

    Druga sprawa: skoro nie wolno wnosić plastikowych butelek - to dlaczego na wielu stadionach można je legalnie kupić ? oczywiście w cenie 10-cio krotnie wyższej !
    Cały czas powtarzam, że to nie jest kraj dla ludzi, tylko dla rządzących i głupich przepisów.

  • ~eljot13 2015-06-11
    13:55:44

    22 0

    co tu dużo mówić, a czy widział ktoś z Was normalnego ochroniarza? przecież to pustaki, trzeba piętnować ich kretyńskie zachowania i gonić ze stadionów jak stonkę z ziemniaków..jak trzeba zająć się chuligańskimi wybrykami na stadionie to spieprzają gdzie pieprz rośnie, ale do normalnego kibica to z łapami...wiadomo przecież, że dla panów szefów wszelakich firm ochroniarskich ważny jest ich portfel a nie bezpieczeństwo i litera prawa...~filo464 - paragony swoja drogą, a pomyślałeś w jaki sposób ta pseudoochronka jest zatrudniona? domyśl się...a co na to skarbowcy rybniccy...?

  • ~ 2015-06-11
    14:32:34

    22 0

    no widziałem tę sytuację ci ochroniarze wyrywający butelkę z wodą w 40 stopniowy upał małym dzieciom to kompletni idioci ale takie i inne odchyły u tych panów to norma na każdym meczu

  • ~Pitergas 2015-06-11
    14:34:36

    3 29

    Prawo jest prawo, jego nieznajomość nie zwalnia z jego stosowania. Pana Artura należy odesłać do ustawy o imprezach masowych. Ochrony nie może obchodzić to czy komuś się te zasady podobają czy nie. Ochrona ma pilnować by wszyscy ich przestrzegali. Taka już ich rola. Zakaz wnoszenia butelek szklanych oraz zamkniętych pojemników (tu również butelek PET) ma jeden cel. Szczelnie zamkniętą plastikową butelką można komuś "przywalić" lub rzucić w tłum stwarzając jakieś tam... zagrożenie. Plastikowym niezamkniętym kubeczkiem nie można dlatego właśnie ustawa tylko na takie zezwala.
    Panie Arturze następnym razem proszę wziąć butelkę (PLASTIKOWĄ), przed wejściem ją otworzyć, nakrętkę wyrzucić i tak "uzbrojony" będzie Pan najprawdopodobniej mógł wejść na stadion. Jeśli te zasady Panu nie odpowiadają proszę poprosić kogoś by wziął taką 1,5 zamkniętą butelkę wody najlepiej gazowanej, najlepiej z wąską szyjką, złapał za tę szyjkę u uderzył Pana np w głowę. Po tym na pewno Pan zrozumie "dlaczego". Pozdrawiam i życzę mniej nerwów a więcej myślenia.

  • ~RNM 2015-06-11
    15:05:47

    24 1

    ~Pitergas Który Twoim zdaniem przepis ustawy z dnia 20 marca 2009 r o bezpieczeństwie imprez masowych zabrania wnoszenia butelek typu PET na imprezy masowe. Bowiem art 8 ust 2 mówi: Zabrania się wnoszenia na imprezę masową i posiadania przez osoby w niej uczestniczące broni lub innych niebezpiecznych przedmiotów, materiałów wybuchowych, wyrobów pirotechnicznych, materiałów pożarowo niebezpiecznych, napojów alkoholowych, środków odurzających lub substancji psychotropowych, z zastrzeżeniem art. 8a. Natomiast art 20 ust 1 pkt 3 tej samej ustawy brzmi następująco: Służby porządkowe i informacyjne są uprawnione do: przeglądania zawartości bagaży i odzieży osób w przypadku podejrzenia, że osoby te wnoszą lub posiadają przedmioty, o których mowa w art. 8 ust. 2; Tym samym o nieznajmości prawa możemu mówić tylko i wyłącznie w przypadku ochroniarzy, którzy działaja niezgodnie z obowiązującą ustawą !!!!!

  • ~GieKSa2 2015-06-11
    17:48:25

    2 2

    pitergas: czy ta sama służba ochrony nie powinna kontrolować zawartości alkoholu nie w plecaczku, ale we krwi? Sporo tych co wchodzą bez butelki wody, ma już w sobie sporo wódy i oni tworzą większe zagrożenie dla normalnych kibiców niż kilka PET-ów z wodą mineralną...

  • ~smr 2015-06-11
    20:06:56

    5 1

    w ochronie to pracują ludzie marginesu, którzy nie znają prawdziwego życia tylko wyżywają się na innych ...

  • ~marcin00 2015-06-11
    21:03:30

    2 5

    Norton, zapoznaj się z prawami pracowników ochrony, a później zadawaj pytania typu :" jakim prawem ochrona legitymowała".
    Każdy ma prawo wypowiedzieć swoje zdanie, teraz akurat nie mówię tylko do ciebie, ale zdecydowana większość wypowiedzi na tym forum piszą ludzie którzy nie tylko nie znają się na pracy pracownika ochrony ale wogóle nie znają się na prawie a robią z siebie tutaj wielkich prawników i znawców prawa. Gratuluje

  • ~marcin00 2015-06-11
    21:09:41

    5 1

    Do smr.
    W ochronie pracują ludzie marginesu, za to ty jesteś fajny jak pracujesz w żabce i wzywasz ochronie jak ci paluszki za 1 zł ukradną. Gratuluje zawodu. Bądź z siebie dumny

  • ~GieKSa2 2015-06-11
    21:38:36

    16 0

    okej "znafcy" prawa, ale ochroniarz chyba może być człowiekiem, a nie tym co koń pod brzuchem nosi... podobnie kanary w komunikacji - jak jadą starsi ludzie, to wielkie sprawdzanie biletów, sprawdzanie legitymacji, sprawdzanie uprawnień....a jak jadą kibole na mecz, to jakoś kanarów(konduktorów) nie widać

  • ~rybapila 2015-06-12
    00:09:59

    3 2

    A czy w przypadku żużla też są takie cyrki ?
    Przychodzą całe rodziny, nie sądzę że bez prowiantu... ilość policji przy stadionie jest praktycznie żadna, a przy meczu piłkarkim gliwicką zamykają....
    Byłbym za zlikwidowaniem klubu piłkarskiego..

  • ~ 2015-06-12
    09:04:54

    11 0

    kretyństwo i złośliwość ludzka nie zna granic tak jak w tym przypadku!!!

  • ~eljot13 2015-06-12
    09:38:14

    6 0

    ~marcin00 - a możesz wskazać te "prawa pracowników ochrony" ? od kiedy to mają prawo do legitymowania? przestań pisać brednie, prawniku z bożej łaski. W tym przypadku zabrakło zwykłego myślenia. Warto też by szefuńcio firmy ochroniarskiej poczytał ze zrozumieniem ustawę o organizowaniu imprez masowych ..

  • ~rzyt 2015-06-12
    15:43:51

    4 0

    Teraz mam satysfakcję z błahego powodu - nie chodzę na stadion miejski choć płacę na jego utrzymanie.

  • ~neo_mavius 2015-06-12
    16:20:42

    1 7

    czy was wszystkich pogielo? gwarantuje wam nikt by nie chcial dostac w glowe nawet pol litrowa butelka z woda takie mamy czasy i regulamin jest sluszny taki sam w wiekszosci swiata niestety takie mamy czasy ze nie wiadomo czy tatus ma butelke z woda dla dzidziusia czy na co mu ona i po cholere mu ta puusta plastikowa butelka potem byla? a skad ochroniarz ma wiedziec czy nie naleje do niej wody? butelka z woda to dosyc potezna bron jakby ktos dostal w lep to by zmienil zdania

  • ~sula80 2015-06-12
    17:04:33

    0 2

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

  • ~wilhelm 2015-06-12
    20:32:00

    18 0

    Butelka groźny przedmiot? Hmmm na stadion można wnosić telefony, ładowarki, aparaty fotograficzne, zapalniczki w tym zippo podobne. Można wchodzić w dowolnych butach i mieć biżuterię. Wszystko co wymieniłem wydaje mi się groźniejszym orężem niż woda i butelka PET. Nawet książka, jeżeli dobrze ją zawiązać w kurtkę, tak żeby przypominała kiścień, to niebezpieczny przedmiot. Jeżeli ktoś wierzy, ze faktycznie o bezpieczeństwo tu chodzi, trudno, jego prawo. Zresztą zupełnie inną kwestią jest zachowanie ochroniarzy. Nawet jeśli facet próbował wnieść coś zakazanego, to można było z nim rozmawiać jak z człowiekiem.

  • ~Franc 2015-06-12
    23:07:50

    0 11

    Regulamin to regulamin i obowiazuje WSZYSTKICH !!! Woda dla dzieci,a pozniej by poleciala z trybun. Wszyscy znaja pseudokibicow kopanej za*ranej :D

  • ~marcin00 2015-06-13
    08:48:04

    0 9

    eljot13- mógłbym ci je wskazać bez problemu, nawet wypisać wielkimi drukowanymi literami żebyś mógł po literce poskładać w całość ten skomplikowany dla ciebie tekst, ale jesteś tak żałosny że jakoś nie mam ochoty. A z drugiej strony po co mam ci to wypisywać skoro ty raczej czytać nie potrafisz bożej łaski eljotku. A do przeczytania tego tekstu poproś kogoś znawco prawa

  • ~leonka 2015-06-14
    11:50:51

    1 15

    Też chodzę z dziećmi na żużel i wiadomo że nie wnosi się butelek!!! Jeśli dzieciaczki takie małe,taki upał to po co pan Artur zabierał na takie słońce swoje pociechy?Niektórzy nie potrafią dostosować się do panujących norm i regulaminów.Czy pisze w ustawie czy nie pisze ale normalny kibic wie że takich rzeczy nie wnosi się na stadion.

  • ~ 2015-06-14
    13:09:46

    1 13

    Ja tu nikogo nie mam zamiaru bronić ,ale teraz mamy prosty przykład ludzkiej głupoty bezmyślności ...a dlaczego :
    po co brał na mecz tak małe dzieci....
    jeżeli jest takim kibicem to chyba nie pierwszy raz tam wchodził (sam) i wiedział co może wnieś,mógł się spytać czy można.
    Ale po co najlepiej zrobić pośmiewisko sceny a ludzie teraz będą wypisywaći narzekać na jednych i na drugich.
    Ale ja to widzę tak : SAMI SOBIE ROBIMY PROBLEMY.
    Pozdrawiam

  • ~eljot13 2015-06-15
    13:57:02

    4 0

    ~marcin00...do Kopaczowej się zgłoś...szuka takich znafcóf jak ty...zaimponowałeś swoim bełkotem na forum...pewnie jesteś takim "pracownikiem ochrony"... coś mi się tak wydaje.
    W przypadku wszelakich tego typu zachowań czy to ochroniarzy czy innych służb porządkowych, policjantów etc., zastosowanie mają stare mądrości ludowe...ks. Tischner mawiał: ludzie - myślcie głowami a nie dupami! ale słyszałem też, że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu...

  • ~Mark44 2015-06-20
    13:22:18

    7 0

    Sam widziałem jak ojcu - dziecku- zabierali butelke z sokiem nie 2 litrową a małą chyba nawet nie 0,5 ( jakis kubuś lub coś podobne) dziecko w ryk, ochroniarz w śmiech, ojciec stoicki spokój , ja bym już miał zakaz stadionowy ;)

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5319