Rybniczanie szykują wyprawę dookoła świata

Tak jasne żeby Ci sponsorzy jeszcze byli tak hojni aby coś dać ;) tam gdzie niema zysku w postaci reklamy dość dużej to po prostu mają to w nosie :) a oni myślą że ktoś im da kasę za FREE!

Powodzenia w wyprawie i w zbieraniu funduszy!!!!:)

Niejeden już w taki sposób zdobył fundusze na wyprawę marzeń. To się nie bierze z niczego, po wyprawie będą pewnie zapraszani na spotkania, jak chociażby rybnickie Rozjazdy, będą mogli odwdzięczyć się sponsorom. Obaj są doświadczonymi podróżnikami, a nie piszącymi na forum frustratami. A poza tym wbrew pozorom są tacy, którzy wyłożą dla nich jakąś kwotę, nawet drobną, bo sami chcieliby się wybrać, a z jakichś względów nie mogą. I pewnie sponsorów będzie kilkunastu. Ale faktycznie w samym Rybniku i okolicach trudno będzie uzbierać. Dlatego życzę powodzenia!

Powodzenia chłopcy :)

Dobrze Tomku, że oświeciłeś paru, bo widać, że nie mają pojęcia, o czym mówią... A za Pana Dawida i Adama trzymam mocno kciuki. Życzę zebrania potrzebnej sumy, udanej i przede wszystkim bezpiecznej wyprawy. Liczę, że po wszystkim zasypiecie nas wieloma ciekawymi opowieściami. Pozdrawiam!

a ja chciałbym pojechać np. tylko na Hawaje - potrzebuje jakieś 20 tysięcy - jak jest jakaś chętna firma i chce mi zapłacić za przelot - z przyjemnością się zgodzę - w zamian - mogę zaoferować zdjęcie na naszej klasie na tle palm, w koszulce z logiem tej firmy.... oczywiście jestem przygotowany na spędzenie powiedzmy dwóch tygodni nicnierobienia na cieplutkim piasku ;-) zapraszam

No, w 7 miesięcy dookoła świata (Ziemi) to trochę krótko, bo tyle czasu można spędzić na podróży stopem do, np. do Mongolii i Chin. Na podróż po Stanach trzeba by 7 miesięcy by coś z tych Stanów zobaczyć, odbić od trasy, zwiedzić. Ale widzę,że dziś szybko, z eventem, jak pistolety, poprzeskakują kanały i miejsca, odhaczą co trzeba i wrócą. Zupełnie nie rozumiem takiego podróżowania. Ludzie podróżują rowerami po świecie od kilku lat, jakiś Japończyk w trasie od 3 lat, Hiszpan od 2. Chłopakom zabrakło czasu na obskoczenie Afryki i Ameryki Południowej. Czyżby za drogo? A może się po prostu boją? Poza tym 50 tyś. zł to trochę dużo, niejaki Edi Pyrek "parę lat temu" zdobył Indie za 30 dolarów. Rozumiem, że chłopaki muszą się wykazać, więc podróż ma uderzyć swym planem wszystkich - tylko takie podróżowanie się sprzedaje, tylko na takie są sponsorzy. Na podróż do pewnych miejsc, powoli - nie ma. Życzę im powodzenia wyprawy i w samym szukaniu sponsorów (bo jak dla mnie, to taka podróż nie przedstawia niczego).

@werkk - jak to nie w Rybniku? A poseł Krząkała? Przed poprzednimi wyborami samorządowymi nawet pojawił się raz z pucharem na jakimś boisku! Teraz zbliża się kampania wyborcza to posłowie są niezwykle aktywni na takich polach ;) No i pieniędzy mają sporo.

Arteks zgadzam się ze wszyscy kandydaci na posłów i senatorów będą teraz bardzo aktywni ale nie wierze że któryś będzie chętny sponsorować taką wycieczkę w końcu to co napisali to żaden wyczyn, trudno by było znaleźne osobę która by nie potrafiła za czyjeś pieniądze podróżować po świecie. Dla mnie to cwaniactwo takie same jak zbieranie na jabol na parkingu to tez sponsoring. Poczytaj co napisali będą podróżować samolotami, samochodami pociągami statkami balonami konno. jak by wybrali jeden rodzaj pojazdu np. rower (tu trzeba nieźle pedałować) lub podróż dyliżansem (tu trzeba dbać o konie) to rozumie, ale im wszystko jedno byle "wsiąść do pojazdu byle jakiego" i w czasie podróży dobrze się odżywiać i delektować się trunkami. Więc spróbuj mnie przekonać dlaczego miałby ich ktoś sponsorować, to ja bym wolał zaproponować to dwóm bezdomnym z Rybnickiego dworca przynajmniej dobry uczynek i większa szansa na powodzenie tej akcji bo Ci by nie potrzebowali hoteli do spania i koszty były by minimalne.

werkk wszystko sprowadza do polityki. Otrząśnijcie się ludzie, pokroju wrekk itp. Znajdźcie sponsorów i zafundujcie sobie podróż w kosmos, zabierzcie Rydzyka ze swoją świtą, Kaczkę, głównego śledczego IIIIIRP Macia i może w końcu w tym kraju będzie normalnie.

Panie Dariuszu, chciałbym zapytać jaka jest idea tej wyprawy, jaki jest konkretny cel, który Wam przyświeca, jaki motyw? Bo rozumiem, że są wyprawy, których celem jest zdobycie Korony Himalajów, Korony Świata, nawet Korony Polski (najwyższe szczyty wszystkich pasm w Polsce), zdobycie dziewiczych szczytów Pamiru, Ałtaju mongolskiego czy w Korytarzu Wachańskim itd. Są wyprawy badawcze, naukowe, są wyprawy przełamujące stereotypy podróżowania (np. wyprawa Cinquecento do Senegalu), pieszo, na stopa (jak śp. Kinga i Szopen), rowerem dookoła świata. Przecież nikt nie robi tego dla wygłupu (Wy pewnie też), czy dla zabawy?! Życzę jeszcze raz powodzenia w szukaniu sponsorów (wiem coś o tym) i udanej wyprawy.

Panowie za 100.000 to wy się będziecie wozić biznesclasą i spać w hotelach ***** jak to zrobicie za 1.000 i w 2 tygodnie to będzie wyczyn. Skoro do Oslo można polecieć za nie całe 50 zeta to dookoła świata można spokojnie poniżej tysiaka i to z wyżywieniem. Nie popieram pomysłu i jest to chyba wasz jedyny pomysł na kasę zamiast uczciwej roboty.