Rybniczanie podsumowują 2020 rok. Odpowiada ks. Marek Bernacki

1. Co pozytywnego spotkało księdza w 2020 roku pomimo pandemii koronawirusa?

Niegasnąca życzliwość ludzi okazywana i nam i sobie nawzajem a nade wszystko osobom potrzebującym kiedy robiliśmy chociażby paczki świąteczne, czy pomoc bezdomnym w marcu i kwietniu – parking na Hallera, schronisko w Przegędzy, ogrzewalnia.

A z przeżyć duchowych to osobiste doświadczenie Wielkiego Piątku – przy pustej chłodnej bazylice w jej ciemnościach adoracja krzyża. Ave crux spes mea unica.

2. Które z decyzji rządu dotyczących ograniczeń sanitarnych uważa ksiądz za najbardziej trafione, a które za najbardziej chybione?

Nie mnie sądzić, bo nie mam wystarczającej wiedzy. Poza tym widzimy ilu ujawniło się ekspertów, znawców itp. Każdy miał swoją teorię a były one przeróżne ale w pierwszym etapie mocno zastanawiałem się w temacie maseczek. Kiedy sam minister zdrowia mówił, że nic nie dają a potem ten sam minister mówił całkowicie inaczej. Trafione na pewno są zasady izolacji dla covidowców, bo sam to przeszedłem i wiem po sobie, że nie da się funkcjonować nawet przy znikomych objawach. To odcięcie się od świata było i jest potrzebne. Chybione dla mnie w ostatnim czasie są decyzje o zamknięciu lokali i stoków narciarskich.

Cały czas powtarzam: w lokalu zachowujmy dystans, dajmy przynajmniej zgodę na wizyty rodzinne, na stokach przecież się poruszamy nie ma bezpośredniego kontaktu a tam gdzie jest kolejka dajmy pracownika który niech pilnuje ludzi stojących w kolejce niech upomina i pomaga zachować odstępy, wyznaczmy linie, granice.

3. Czy księdza zdaniem któreś ze zmian w sposobie życia Polaków pozostaną z nami na dłużej, nawet gdy pandemia korowirusa się skończy?

Trudno gdybać co będzie oby było jak najlepiej, obyśmy potrafili wrócić do normalności. Choć uważam, że będzie to bardzo ciężkie. Obyśmy nie uznali, że siedzenie w domu jest najlepszą rzeczą, że wszystko można załatwić zdalnie, że lekarze są niepotrzebni, bo wystarczy teleporada, że we wszystkim jest jakiś podstęp i że w ogóle lepiej się nie odwiedzać i nie spotykać.

4. Jaki jest/był księdza ulubiony sposób na spędzania czasu w domu podczas lockdownu? Czy może ksiądz polecić szczególnie przeczytaną książkę, obejrzany film lub serial?

To nie jest tak, że ja tego czasu w ostatnich miesiącach miałem za dużo, jednak życie duszpasterskie się toczyło. Ale z tego co pamiętam to udało mi się wrócić do kilku odcinków serii Gang Olsena – dla relaksu i odreagowania, Przeczytałem też najnowszą encyklikę Papieża Franciszka Fratelli Tutti – O braterstwie i przyjaźni społecznej.

5. Jak spędził ksiądz w tym roku wakacje?

Skromnie … zmuszony byłem odwołać 2 zorganizowane pielgrzymki zagraniczne dla parafian na które mieliśmy kompletne grupy. Ale za to ze Wspólnotą Rodzin wybraliśmy się w Bieszczady. Piękny czas, wspaniali ludzie, cudowne miejsca.

6. Której z imprez sportowych bądź kulturalnych zabrakło księdzu najbardziej w 2020 roku?

Sportowymi aż tak nie żyję, ale z kulturalnych to na pewno Dni Rybnika, Złota Lira, tym zawsze żyliśmy jako rybniczanie i nie tylko no i Rybnickie Kolędowanie. Zabrakło i tego, co było zawsze na rynku i w rybnickich kościołach.

7. Czy księdza zdaniem w 2021 rok pożegnamy się na dobre z koronawirusem?

Myślę, że nie. On jak to ktoś powiedział już zostanie z nami ale ufam, że zdołamy go uśpić.

8. Czy zamierza ksiądz zaszczepić się na koronawirusa?

Decyzję podejmę kiedy będą znał więcej szczegółów – jak działa, jaki daje efekt, jakie powoduje skutki uboczne.

9. Jaka będzie pierwsza rzecz, którą ksiądz zrobi, gdy zostaną zniesione wszystkie ograniczenia sanitarne związane z COVID-19?

Podziękuję ludziom szczególnie moim parafianom za ich wytrwałość, za ich wyrozumiałość, za życzliwość i za to, że po prostu są i my możemy być z nimi.

A tak dla ciała to na pewno jakiś wyjazd z grupą ze Wspólnotą Rodzin choćby tylko jednodniowy.