Rybnicki szpital otrzymał nowoczesny tomograf. Ile kosztował?

Nic dodać nic ując podpisuje się pod wpisem chochlik

To kto kłamie? Kolejki miały się zmniejszać według PO a tu piszą, że to zależny od NFZ-etu.
A szpitalowi gratuluję, jeszcze bardziej gratuluję pacjentom, którym uda się na czas zbadać ty tomografem!

Witam, Ministerstwo Zdrowia wyłożyło ponad 2,7 mln zł, rybnicki magistrat 342 tys. Resztę – prawie 178 tys. złotych zapłacił szpital. A ile dołożyły prywatne praktyki,które będą tradycyjnie z tego sprzętu korzystać po godzinach. Pozdrawiam.

To niech NFZ nie płaci za ilość badan. Obsługa ma pracowaźć przez 8 godzin na zmianę i za to jej płacić !

Dobrze, że jest nowy wydajniejszy sprzęt. Szkoda, że dostępność do badań na tym sprzęcie jest nieadekwatna do jego wydajności. To tak jakby kupić sobie super mercedesa i jeździć nim tylko w niedzielę do kościoła.

W niedziele na Komunię dałem dziecku skierowanie na badanie tomograficzne z dowolnie wybranym dniem realizacji w roku 2024r. Było gęsto w kolejce ale udało się wepchnąć jedna osobę.

@minowa - i dlatego za PRL nie było kolejek do lekarzy, pogotowie przyjeżdżało do każdego, nawet jak ktoś miał gorączkę, a na badania czekało się góra kilka dni - ale nie było jakichś głupich kontraktów, lekarze mieli pensje nie uzależnione od liczby pacjentów. Każdy chory mógł liczyć na pomoc ze strony służby zdrowia. A teraz jakiś głupi NFZ decyduje o tym czy dać komuś na operację czy nie, czy przeprowadzić tyle badań ile jest potrzeba czy tylko tyle jakie mają widzimisię... Kompletnie idiotyczny system ale mamy się cieszyć że mamy wolność i możemy chodzić na wybory...

Czas oczekiwania na badanie yhmmm 3 lata i 2 miesiące ... Fajnie POLSKO

fajnie że został zakupiony nowy sprzęt itd .... ale kto zmieni władze szpitala ? nie ma kasy na nic , personel jakby pracował tam za karę ....... człowieka traktują jak intruza , mam najgorsze wspomnienia z tego miejsca

@werkk - przed reformą Buzka, dostęp do specjalistów był lepszy. A sytuacja bezstresowa w dostępie do lecznictwa była w okresie PRL. Kilka dni temu opowiadała mi w pewnym bufecie pani, że miała chorego ojca w latach PRL, nie miała auta - pogotowie przyjeżdżało raz w tygodniu i zawoziło go do szpitala oddalonego o 50 km gdzie miał robiony jakiś zabieg po czym przywoziło go do domu. I tak przez 4 lata. Człowiek miał pewność, że państwo nie zostawi go na lodzie w potrzebie. A teraz każdy cię zlewa mimo, że wszyscy płacimy wysokie ubezpieczenie zdrowotne. Zrobiono na odwrót, rozbudowano administracyjną niepotrzebną nikomu czapę w postaci NFZ i mimo, że przeznacza się na służbę zdrowia duże pieniądze z budżetu państwa to obywatel nie czuje się tak bezpiecznie jak w innych krajach. Matka od mojego kolegi miała jakieś bóle w brzuchu. Poszła do lekarza, nic nie stwierdził zwykłymi badaniami, przekazał ją na tomograf. Dostała termin 8 miesięcy. Czuła się co raz gorzej ale... doczekała badania. W momencie badań stwierdzono rozległy nowotwór z przerzutami... Żyła jeszcze z 2 miesiące... Oczywiście to jest gdybanie - niewiadomo czy wcześniejsza diagnoza uratowałaby jej życie. Możliwe że nie. Ale z pewnością jakieś szanse by były, a tak nie było żadnych.

Arteks w chorobach nowotworowych im szybciej tym lepiej każdy dzień zwłoki może pogorszyć stan pacjenta. Należy się cieszyć że mamy w Rybniku tomograf ale to nie wszystko, musi jeszcze być wykorzystany a z tym patrząc na dotychczasowe terminy nie ma co liczyć na wielką poprawę, Zacząć należy od tego że niewiadome co będzie z szpitalem, co raz czytamy o problemach.

Kto jak kto, ale pani kierownik z takim dekoltem w pracy ? To jest niedopuszczalne w poważnej instytucji. Praca w szpitalu to nie wybieg dla modelek, ani okazja do prezentacji wdzięków.