Rybniccy górnicy wyjadą do Australii?

~xXdawidXx ale ty jesteś tępy !! Na kopalni juz nie pracuja tepi ludzie nie te czasy!

Szybko wrócą z powrotem jak się okaże, że nie można chlać w pracy

To takie Polskie obrabiać innym tyłek......górnicy to niewykształcone pijaki, nauczyciele nieroby, taksówkarze i kierowcy tirów chamy i prostaki, właściciele stacji benzynowych to złodzieje i kombinatorzy, sklepikarze oszuści, biznesmeni krętacze....Wychodzi na to ,że w wszyscy Polacy nadają się na odstrzał czytając wpis Dawidka (ucznia gimnazjum).

xXdawidXx.Widzę że inteligencji to najbardziej tobie brakuje.Życze ci gnojku żeby ci kiedyś dupa zmarzła fajansiarzu!

Tak się składa, że ja pracuje w przodku. Zdarzają się owszem pijani w pracy, tyle że to nie jest przypadłość tylko górnicza....bo niestety pijacy zdarzają się w każdym zawodzie. A jeśli każdy na kopalnie według ciebie pije i kradnie i nic nie robi, to wybacz ale baaaaardzo uogólniasz. Bo obrażasz mnie i moich kolegów, uczciwie pracujących na chleb. Przeproś natychmiast.

Witam wszystkich. Tak się składa, że jestem żoną górnika i czytając te komentarze zastanawiam się, czy nasze społeczeństwo jest takie głupie, zazdrosne czy ograniczone. Ten, kto nigdy nie był na dole, kto nie ma pojęcia o pracy górników powinien zamknąć gębę i w ogóle się nie wypowiadać. Mój mąż pracuje w przodku w temperaturze 35 stopni Celsjusza przy wilgotności 80%. Po kilku kilometrowym "spacerku" od szybu do miejsca pracy jest brudny i spocony tak, że jedyne co mu pozostało (i jego kolegom) to wylanie wypoconej wody z guminioków i rozebranie się do majtek, bo i tak ubranie jest całe mokre. I tak pracuje cały dzień. Robi w marasie, huku, można wręcz powiedzieć, że w gnoju. Wyjeżdża na powierzchnię cały brudny. Uwierzcie mi, że jak po tygodniu pracy przynosi mi do prania swoje robocze ubranie to nie wiem, czy je od razu wyrzucić czy wyprać

Motylku:) Z tymi warunkami to nie codziennie jest tak tragicznie jak piszesz. Zależy od wielu czynników (temperatura pierwotna skał, rodzaj wentylacji, wybieg przodka, wydajność klimatyzacji itd itp można by długo pisać. A z tymi 35 stopniami to cię mąż trochę kantuje ,że tak pracuje codziennie - bo owszem zdarzają się przekroczenia temperatury powyżej 28 stopni, wtedy skraca się czas pracy do 6 godzin. Inna sprawa ,że władze kopalni często "naciagaja" tę temperaturę wykonując pomiary podczas postoju maszyn i urządzeń. Ale 35 stopni to można tylko akcje ratunkową prowadzić. Tyle tytułem sprostowania. A co do wylewania wody z gumowców, to jak się nie pilnuje odwadniania i "ślusorze" zawalą to , wtedy trzeba ją rzeczywiście wylewać :) Tyle tytułem sprostowania :)

Przez 3 lata pracowałem na dole, nie napracowałem się jako elektryk. Jednak za sam zjazd powinno się płacić 2tys, tyle samo za wyjazd, kolejne 2tys za pracę w "ujemnych stosunkach międzyludzkich", kolejne 2tys za pracę elektryka, przodek czy ściana to conajmniej 4tys. Kolejne 2tys to za łaźnię i warunki w niej i myślę że jakiś 1tys na piwo po pracy ... ile wyszło? 11tys (jako elektryk) i powiem Wam że i tak zastanawiałbym się nad taką propozycją. Natomiast nie zastanawiałbym się nad wyjazdem, koszty życia w Australii są połowę niższe niż w Polsce i to nie przeliczając walut, tylko przy założeniu że górnik tu zarabia 5tys (o ile tyle zarobi) a tam 10tys. Mam tam znajomych, liczyłem, orientowałem się i chciałem wyjechać, ale cóż 16 lat przerwy w pracy pod ziemią mnie zdyskwalifikowało :-( Myślę że jak ktoś tam wyjedzie, oczywiście z rodziną, to nie wróci na 99%, ekonomicznie jako górnik, standard życia tam będzie miał wielokrotnie wyższy. Pozdrawiam górników :-)

Dawidowi się nie podobało i się zwolnił. Też bym wolał inną pracę, ale póki co zarabiam na nasze warunki więcej niż koledzy w supermarketach i wiem jaka jest sytuacja na rynku pracy. Niestety ludzie zamiast dążyć do tego aby im się lepiej powodziło, obwiniaja za to tych którzy zarabiają choćby 300 zł więcej.....Taka ludzka głupia zawiść. Kopalnie zatrudniają , więc można skończyć np technikum górnicze i posmakować "miodu" w górnictwie. Jednak to wszystko dąży do tego ,żeby ludziom z innych branż nie podwyższać zarobków, tylko żeby szczuć nimi tych którzy mają nieco więcej. To znaczny sukces władzy....

Najpierw niech zrobią porządny " CASTING " byśmy sobie wstydu nie narobili za naszych " polaczków" tak jak jest np w Holandii ;/

Witam wszystkich
Jak czytam to wszystko to se myśle jak ma być dobrze w naszym kraju , jak jeden na drugiego nadaje, zazdrości, nie życzy mu czegoś, a ile taki górnik zarobi , ja zarobie 3tys z 17 latami w kopalni w przodkach , każdy może isc lub miał szanse isc na kopalnie do pracy, ale wtedy srał w gacie ze strachu, a teraz cwaniakuje tak jak kolega xXdawidXx który sie nie nadawał na dół lub nie dawał rady, a teraz nadaje masakra. Żyjemy w regionie w którym gdy zamkną kopalnie to minimum 50% ludzi zostanie bez pracy , ale dużo by pisać, ja jestem tego zdania ŻYCZ A BĘDZIE CI ŻYCZONE. Pozdrawiam wszystkich

Danielo chciałby pracować na kopalni, ale ma problem w napisaniu w swoim CV słowa "GURNIK" :)

A ja Ci Daniel życzę abyś znalazł taka pracę w której będzie Ci się podobać i będziesz zarabiać duże pieniądze. Pozdrowienia od Górnika.....

No więc jaki problem masz z tymi, którzy chcą wyjechać i zarobić więcej? Ich sprawa, ich życie, ich pieniądze. Po co obrażasz innych....Po tym poznaje się klasę człowieka.

ten co nie zna Gorniczego fachu ne powinien nawet sie wogole wypowiadac na temat pracy pod ziemia. Ci ktorzy krytykuja po prostu zazdroszczą i sami nie maja odwagi lub nie zdali egzaminow by pracowac pod ziemią. Mnostwo ludzi nie zdaje psychotestow i badan zdrowotnych bo to praca nie dla lalusiow i mieczakow, ktorzy sraja po kątach,wiekszosc znajomych ma wykształcenie gornicze techniczne lub wyzsze i czasy gdzie tepy ryl byl tepym rylem po prostu minely. Pracuje w przodku i to co pisze Motylek jest prawda. Ta woda z guminiokow to pot a nie brak pompowania, jedziemy 5km pociagiem do dworca a potem 3 km z buta pod pochylnie i w temp. siegajacych 30 stopni i nawet wiecej. Co prawda praca jest skrocona do 6h ale jezeli w takich warunkach pracuje sie 4h to w glowie huczy i ma sie wszystkiego dosc.Ja nie narzekam bo lubie ta prace ale czasami niech sie ktos zastanowi co pisze, szczegolnie te bezmozgie tepe i zazdrosne szuje. Ci co robia to wiedza, na kopalni sa lebry i nieroby ale jest grupa przodkowcow oraz scianowcow ktorzy je...ą na tych pozostałych ktorym wiekszosc przywilejow sie nie nalezy. Mozecie pisac co chcecie i jak chcecie ale wiem jedno My gornicy jestesmy twardymi ludzmi zachartowanymi psychicznie i fizycznie,pracujacy w pocie czola na chleb i rodzine, byle obelgi nas nie ruszają, w dupie mamy to co piszecie,,hahahha Puki co zbliza sie Barborka i wszystkim gornikom zycze Szczescia gorniczego i Szczęsc Boże.

schiphol! Szkoda że Ty nie masz ani jednego zwoju w mózgu i popraw ortografię.

nie powiesz mi że nie pracują tam również nieroby, lebry kombinatorzy i alkoholiki. Oprócz oczywiście dużej liczby normalnych ciężko pracujących ludzi. Jakbyś potrafił czytać ze zrozumieniem to byś wiedział, że do takich mam duży szacunek, ale widocznie jest to dla Ciebie zbyt trudne...

zawiść - przypadłość małych polaczków, każdy mógł zostać górnikiem, strażakiem, policjantem czy też wybrać jakikolwiek inny uprzywilejowany zawód więc skąd tyle złośliwych komentarzy. Żal mi trochę forumowych pyskaczy

Witam sam pracuje na kopalni więc znam temat. Tylko najbardziej nie rozumiem tego że zawsze górnicy musieli mieć najwięcej ! Czemu? mają inne żołądki? inne potrzeby? Inaczej żyją? Znam wielu ludzi co też pracuja bardzo cięzko za 1500zl i bez żadnych dodatków i maja rodziny,też by chcieli sobie pojechać na wczasy,ale nie bo za co. Podsumowując poprostu widzą czubek swojego nosa.

Ps. Czasami trzeba też popatrzeć na reszte ludzi...

Jeszcze jedno bo nie wspomniałem,a na placach składowych sie nie narobią? na deszczu,na mrozie i też sie ludzie urobią. Zostawi człowiek troche zdrowia tak jak na dole. A zarabiają tam o połowe mniej i nic pozatym. To tyle pozdrawiam

Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii. Redakcja

Oj wy biedne gorniki caly swiat sie smieje -40 letmie chlopy na rencie.Jedzcie czym predzej tym lepiej tam was dopiero robic naucza.Przestancie juz czarowac ze cieplo zjechac trzeba -nawet porownania nie ma z budowlancem przez lata pot sie z czola leje a przez zime palce odpadaja zmrozu i nie tak jak wy po 6 godz tylko po 12.Azarobki opolowe mniejsze i bez dodatkow.Juz was tu nie ma do roboty.Good bay

xXdawidXx
Ty gnoju jeden!!! Nawet nie wiesz jacy ludzie teraz pracuja na kopalniach!!! Nie te czasy ze kilof i do przodu ty tepy gnoju jeden!!! Ale dalbym ci w RYJ KUT...A SIE zasrany!!!

Do ~Joseph
Pajacu nie masz pojęcia to nie pisz !!!! Ja pracowałem w tep. 52 stopnie i przy wilgotności 80 -95 %.Nosiłem żelazo do zabudowy o wadze 90_ 120 kg. na własnych plecach do przodka .Na odcinku 250 m. pod górę Co z tego ze miałem 6 godz. Pot wylewaliśmy z butów po pół szklanki z każdego tak co 2 godz. To boli co ludzie tu piszą . Przepracowałem uczciwie 25 lat , bez żadnej kary , nigdy nie byłem pijany w pracy , nic nie wyniosłem z pracy oprócz pyłu kamiennego w płucach , zniszczonych kolan i kręgosłupa !!!! Widziałem w tv angoli w jakiejś jaskini gdzie też była taka tep. i mówili że mogą przebywać w takich warunkach pół godz. .Dłużej grozi im śmierć lub kalectwo !!!! A posiadali kombinezony schładzanie i aparaty tlenowe też z powietrzem schłodzonym !!!!